reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co nowego w buteleczce i w miseczce...

No tak... wyglada na to, że skoro u nas jest jakaś drobna reakcja alergiczna na mleko, to sinlac faktycznie byłby dobry bo mógłby ją nieco zmniejszyć :blink: No to jutro lecimy z Sinlakiem :tak:

Kupiłam dzisiaj z Gerbera takie mini słoiczki z samym mieskiem - osobno kurczak i indyk. Były jeszcze chyba z królika, ale nie brałam. Myślę że to dobre rozwiązanie - mozna odrobinkę takiego mięska zmieszać z czymkolwiek - np. ziemniakiem ze szpinakiem (Milenka bardzo lubi), albo dynia z jabłkiem, albo zupką jarzynową :blink:
 
reklama
zgadzam sie z KAsiad ale z drugiej strony czytalam ostatnio sporo opinii ze dziecko w pierwszym roku zycia nie potrzebuje az takich doznan smakowych jakie mu oferuja reklamy...dla mnie to tez przesada gdy po 4 miesiacu oferuje sie spaghetti bolognese albo kaszka straciatella...

susu nie żartuj że małe dzieci w Niemczech wcinają po 4 miesiącu spaghetti :confused::szok::szok::szok: Myślę że nowe smaki to najmniej istotny powód podawania nowości... ważniejsze jest to, żeby organizm zaczął się przyzwyczajać powoli do trawienia innych rzeczy, no i chyba najbardziej - wartości odżywcze poszczególnych składników, np. mięska gdy dziecko potrzebuje już więcej różnorodnego białka.
 
a ja własnie tego nie kupiłam:zawstydzona/y:
a co do arbuza to mi kolezanka mowiła ze arbuz i ogorek to jedna rodzina a ogorki dopiero od 9 miecha jak dobrze pamietam
 
zgadzam sie z Toba Joasiek, ale Nestle oferuje takie pysznosci jak spaghetti bolognese albo wersja wegetarianska....:-p:sorry::shocked2:
 
tak na marginesie
jak wchodziły te nowe dania LASANIA I COS TAM..
to rozmawiałam ze znajoma jak to samkuje i wygalada.. i w tym momenci jej maly zwymiotował ... a na do mnie -juz wiesz jak wyglada:-D
 
Apropo wymiotowania/ulewania to mała puściła dziś pawika prosto do mojej kieszeni w spodniach :-D:-):-D
 
ja też nie robie raczej eksperymentów. Opieram się na smakach ze słoiczków. Nie wiedziałam, że arbuza można podać:szok:
kasiad, to Oli je juz truskawki??
 
reklama
Do góry