reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co robicie ze sobą na wiosnę??

ja na solarium już chodzę....no a co do sylwetki....to mam zamiar się porządnie wziąć za siebie....ale jak przestanę karmić....bo tutaj niestety mam teraz małe pole manewru....ale mam zamiar przestać karmić gdzieś w marcu...(w środku marca)....także później ostro do roboty żeby zrzucić...co najmniej 10kg...a co do fryzurki...zastanawiam się nad grzywką....i sama niewiem...jakaś strachliwa sie pod tym kątem zrobiłam...a nikt mi nie potrafi dordzić...bbuuu :p
 
reklama
wronka: doskonale rozumiem Twoje rozterki co do grzywki. Ja mam tak samo: kiedy mam coś radykalnie zmienić we włosach długo się zastanawiam. Ale powtarzam sobie wtedy, że to tylko włosy, które ciągle rosną. Niczego nie robię na zawsze. I tak w grudniu na przykład ścięłam włosy bardzo krótko. Trochę się bałam takiej zmiany, bo wcześniej nosiłam półdługie. Powiedziałam sobie, że jak mi się nie spodoba to przecież odrosną. I tak sobie rosną już trzy miechy, bo mnie się co prawda spodobało, ale reszta rodzinki nie była zachwycona :laugh: :laugh: :laugh:
 
Ja przed porodem,poszlam do fryzjera i zaszalalam.............kazalam jej zrobic grzywke (ostatni raz jak mialam grzywke mialam z 6 lat :)) Napoczatku nawet bylo spoko,ale caly czas mialam glupi odruch i chcialam zarzucic grzywa, ale nieszlo. Juz prawie odrosla bo az do brody, ale ciagle nosze podpieta bo mi spada. Tak wiec zadze sie dobrze zastanowic a najlepiej obcinac po troszeczku i stopniowo,nie za grubo i nie za krotko. Zycze pododzenia.
 
Tak, można. Ja chodziłam na solarium od 7 tygodnia po porodzie. Zasłaniałam jednak piersi, by dodatkowo nie drażnić i tak już "wymęczonych" brodawek.
 
Ja planuję zapisać się na aerobic bo sama nigdy się chyba nie zmobilizuję do ćwiczeń. ::)
Nie chcę nic zrzucać bo wagę mam ok(jestem o 4 kg lżejsza niż przed ciążą), ale po ciąży zmieniła mi się sylwetka i chciałabym się pozbyć brzuszka.
O peelingu kawowym słyszałam. Chyba spróbuję skoro działa.

Wronka co do grzywki to radzę się dobrze zastanowić bo może się okazać, że tak jak Elvira będziesz ją nosić podpiętą.
Ale wiadomo- to Twoja decyzja i jeśli taka zmiana poprawi nastrój to dlaczego nie?
 
Paula....heheh no i jak narazie do tej pory grzywki nie mam...heheh...i chyba jednak nie bedę miała... ;)
 
parę dni temu w końcu poszłam do fryzjera obciąć włosy :) mój pierwszy krok do wiosenki a dziś chcę pójśc na solarium :) mam nadzieję ze do popołudnia chęci nie zabraknie :)
buźka.
 
Ja narazie jestem na etapie mocnego postanowienia o zapuszczaniu włosów (hehe, ciekawe, jak długo wytrzymam), ale planuje wizytę u fryzjera i jakąś farbę, może pasemka? Tylko już mnie odrzuca na myśl o tym, ze zanim mi włosy urosną, to będę się męczyć z tą nijaką długością i bylejaką fryzurą.... macie jakieś pomysły na ni długie ni krótkie włosy w trakcie zapuszczania? Oprócz czapki oczywiście ;)

pozdrawiam
nikita
 
reklama
Ja mam takie właśnie włosy teraz. Na początku grudnia ścięłam bardzo krótko i rosną sobie juz teraz ponad 3 miesiące. Żeby nie wyglądac codziennie tak samo, to po umyciu i wysuszeniu nakładam wosk i zaczesuję ręką: do przodu, na bok z przedzialkiem. Jak mi się akurat spodoba. Nic innego mi do głowy nie przychodzi. Musza odrosnąc.
 
Do góry