reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Ja puchlam dopiero w 8 miesiącu, ale moja przyjaciolka od ogrzewania podłogowego tak miała, że jej nogi puchly oraz jak za mało piła.
Myszka a pijesz dużo wody? Ale nie kawy czy herbaty. Mnie jest słabo jak za mało wody pije od razu głowa mi pęka.
Ja mam za to niskie ciśnienie, a puls ponad 100 aż duszności w klatce dostaje
 
reklama
Wiecie co.. strasznie źle się czuje. Kręci mi się w głowie, jakoś tak słabo mi i te opuchhiete nogi.. internety już oczywiście czytalam i wolę nie myśleć...
Czy któraś coś kiedyś takiego przechodziła np w poprzedniej ciąży?
A sprawdzałaś ciśnienie? Ja zawsze mam normalne, a w ciąży zawsze nadciśnienie
 
A sprawdzałaś ciśnienie? Ja zawsze mam normalne, a w ciąży zawsze nadciśnienie
Zmierzyłam właśnie i mam 112/53 i puls 81. Trochę za niskie stąd pewnie osłabienie. Pije wodę, ale i dużo herbaty.
Poloze się i zobaczymy rano... Jak będzie dalej tak źle to pójdę do lekarza [emoji47]
 
Dziewczyny ja w pierwszej ciąży z synem latałam prywatnie do ginekologa najpierw co tydzień a później co dwa tygodnie bo ciagle się stresowałam ze coś jest nie tak. Nie miałam żadnych objawów albo zle się czułam i tak w kółko. A ciąża rozwijała się książkowo. No i powiedziałam sobie ze w tej ciąży mniej stresu - objawy mogą się różnie pojawiać i znikać dopóki nie ma plamien nie będę się martwić - ta jasne [emoji23][emoji23][emoji23] dopóki wczoraj nie zobaczylam tego maleńkiego serduszka to codziennie nerwy mnie zjadały, już sobie wkręcalam najczarniejsze scenariusze. Nie da się nie denerwować kiedy nam zależy...
 
Oj nie da się nie da [emoji85]
Ja do tego stopnia szaleje że porównuje wyniki z poprzedniej ciąży... Beta niższa teraz ale wcześniej progesteron był niższy a mimo wszystko ładnie się rozwijała ciąża. Szaleństwo...


Dziewczyny a tak z innej beczki, do tych które mają już swoje pociechy... Mój dwulatek jest chory, męczy go kaszel i nie chce nic jeść...od 3 dni staje na głowie by coś zjadł... Ucieszyłabym się już nawet z ciastka czy czekolady a on nic... Mówi że jest głodny, wybiera co chce a potem nie jje... [emoji22][emoji31] Zrobimy naleśnik? Taaaak krzyczy - naleśników narobiłam a on nic. Tyle co ciupke drzemy zjadł jak smarował. Oszaleje z nim. Zupki też nie, gotowe dania też nie.. nic. Nawet syropów na kaszel już odmawia i wzięcie leków to bitwa... Nie wiem już co robić, idę z nim dzisiaj do lekarza [emoji24]
Dziewczyny ja w pierwszej ciąży z synem latałam prywatnie do ginekologa najpierw co tydzień a później co dwa tygodnie bo ciagle się stresowałam ze coś jest nie tak. Nie miałam żadnych objawów albo zle się czułam i tak w kółko. A ciąża rozwijała się książkowo. No i powiedziałam sobie ze w tej ciąży mniej stresu - objawy mogą się różnie pojawiać i znikać dopóki nie ma plamien nie będę się martwić - ta jasne [emoji23][emoji23][emoji23] dopóki wczoraj nie zobaczylam tego maleńkiego serduszka to codziennie nerwy mnie zjadały, już sobie wkręcalam najczarniejsze scenariusze. Nie da się nie denerwować kiedy nam zależy...
 
Myszka - mój syn tak ma w zwyczaju, nie tylko jak jest chory, a ze teraz tez jest przeziębiony to żyje samym powietrzem . Przestałam w niego wciskać na sile , Ty masz apetyt jak jesteś chora ? Zapewne nie, to tez jest człowiek tylko malutki i jak jest chory to wiem po swoim ze choćbym na głowie stawała to będzie jadł w mikroskopijnych ilości. Leki często dajemy na sile - teraz ma jakiś okres ze łyka sam bez zmuszania
 
Myszka - mój syn tak ma w zwyczaju, nie tylko jak jest chory, a ze teraz tez jest przeziębiony to żyje samym powietrzem . Przestałam w niego wciskać na sile , Ty masz apetyt jak jesteś chora ? Zapewne nie, to tez jest człowiek tylko malutki i jak jest chory to wiem po swoim ze choćbym na głowie stawała to będzie jadł w mikroskopijnych ilości. Leki często dajemy na sile - teraz ma jakiś okres ze łyka sam bez zmuszania
W sumie racja [emoji848] ale wiecie Matka wariatka [emoji85]
 
reklama
Do góry