reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Irmaa, właśnie tak. Mielił tą swoją paszczą i mielił i oczka mu się zamykały. Jak zobaczyłam, że mi zaraz spadnie z krzesła, to mu odsunęłam talerzyk, położyłam główkę na stole i dałam mu porządnie zasnąć. A potem go przeniosłam na kanapę (to jeszcze nerwowo połykał to co mu z buzi zostało, a czego nie zdążył połknąć przed zaśnięciem). :-D:-D

Dziś mieliśmy eksperyment z biegówkami. Poslziśmy ze znajomymi na nartki do Lasu Kabackiego. Staś był w nosidle u Marcina (i wszystko przespał), a Wojciaszka ja ciągnełam na sankach. Cudna pogoda, dzieci grzeczne. Mmmm....:-)
 
Mamootku super a jak się na tych biegówkach nauczyłaś sama? To twoje pierwsze doswiadczenia? Ja bardzo chciałabym spróbowac bo wokół domu mam pola i białe drogi:-D czy jezdziłas po jakiejs przygotowanej trasie?
 
Sylwia, na biegówkach jeździłam kilka razy. To bardzo proste i fajne. Ja nie traktuję tego tak, żeby się utachać, ale jako miły sposób zimowego spacerowania. Idzie się szybciej niż pieszo, bo każdy krok jest wydłużony o poślizg na narcie. Oczywiście można tez biegać łyżwą.
Na przygotowanych trasach nartki same niosą, a na przełaj, to juz różnie, ale za to urokliwie.
Ja kupowałam używane narty na giełdzie i dałam za nie razem z kijkami chyba z 50 zł. Buty kupiłam nówki, no bo musi być wygodnie (popularna firma Botas chyba 120 zł). Trzeba tylko buty dopasować do systemu wiązania.
Właściwie nie ma co sie uczyć - samo wychodzi. Kilka wskazówek powiedział mi kolega, który już śmigał. Problem jest ze skręcaniem, hamowaniem, zjeżdżaniem z górki, szczególnie jak ktoś, tak jak ja, dużo jeździł na nartach zjazdowych. A przecież na biegówkach pieta jest ruchoma. Dzis na przykład na małmym zjeździe zaliczyłam glebę.:-)
Ale ogólnie radocha jest, że hej.:tak:
 
A to super spróbuje sobie:-)
Ja na zjazdowych nigdy nie jezdzilam tylko na snowboardzie:-)
Może uda mi się kupic jakiś fajny zestaw nart - a jak się je dobiera do wzrostu? wagi?
 
reklama
Do góry