reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Madzia widzę w kasze sobie nie daje dmuchać - I DOBRZE...
co do dzieci koleżanki - to brr strasznie mnie wkurzają takie niewychowane dzieci - a razcej ich rodzice - -czy oni nie wiedza że krzywdę swoim dzieciom robią????
 
reklama
Dziekuje kochane za wszystkie zyczonka. no i latek mi od wczoraj przybylo hihihi

a tak z innej beczki to troche mi sie smutno ostatni zrobilo bo czasem zagladam do naszej dawnej kolezanki z czasow ciazy Agatatje (patrz czytam jej posty)zobaczyc co u Olafka slychac i wyczytalam ze sie rozwodzi :sad: :sad: :sad: Kurcze niedawno pokazywala nam zdjecia ze slubu a tu taki klops... pewnie juz dawno o tym wiecie ale ja mialam przerwe na BB. i ja sie naprawde plotkami nie zajmuje, nie mam na celu jej obgadywac jaky ktos tak pomyslal. tak tylko o tym wspomnialam w zwiazku ze wspominkami sprzed roku.
 
Marzenko - Agata zagląda na majówki i mam nadzieję ze się nie obrazi że napisze wam co u niej słychać...
A wiec rozstała sie z meżem jakiś czas temu. Mieszka teraz z Olafkiem w Szwecji pracuje dla H&M, projektuje ubranka dla dzieci i jest bardzo zadowolona z pobytu tam. Jej wieczny optymizm pozwala mi sądzic ze jes zadowolona z podjetej decyzji. Na pewno to przeżywa ale generalnie raczej ma do tej całej sytuacji pozytywne nanstawienie i pisze o tym bardzo swobodnie i spokojnie. Była ostatnio w Polsce. Bardzo schudła. Chciałaby miec drugie bobo ale nie ma reproduktora ;-) . to w sumie tyle.
Olafek jest superowy - w końcu to narzeczony Maryśki :-D
 
Najważniejsze, że Agata odnalazła się w nowej sytuacji i ma się dobrze!:tak: Projektuje ubranka dla dzieci? Super! Może kiedyś Miki będzie miała coś na sobie "autorstwa" Agatatje:-D
Szkoda, że nie możemy podglądnąć jak wygląda Olafek:-( Na pewno jest superowy!
 
Różnie te nasze losy się toczą- grunt to pozostac sobą i życ szczęśliwie zeby za kilka lat niczego nie załowac. Ja pamiętam jak byłam w ciąży pierwszej z córką i po porodzie okropnie się z mężem kłóciłam i to przewaznie o jego rodziców chodziło ale w końcu to przezwyciężyliśmy. Mamy odmienne charaktery trochę i niektóre poglądy ale teraz widzę że on mi w wielu sprawach ustępuje i to ja podejmuję większosc decyzji- to chyba wynik tego że często jesteśmy z dala od siebie i ja mam większy wpływ na rodzinę bo zajmuję się dziecmi i jestem w tym bardziej zorientowana:tak:
Ja jestem tu nie aż tak długo jak wy i nie znam tej dziewczyny ale fajnie że sobie radzi i że ułożyło jej się życie. Mam wiele koleżanek które mają dzieci, facetów i niby wszystko gra a coraz częściej słyszęże sie rozchodzą. Szkoda tylko dzieci no ale nie można teżmęczyc się z kimś co do kogo się pomyliłyśmy:tak:
 
Oj to ja zaskoczona jestem sytuacją Agaty!!! wydawało mi się że tacy zakochani będą żyli szczęśliwie i długo!!! no ale jak widać różnie bywa - w sumie mam już niestety mnóstwo znajomych w moim wieku po rozwodzie (zazwyczaj z tych co byli najbardziej zakochani!!!) więc pod tym względem ta sytuacja nie jest taka oryginalna...no i podziwiam że sama sobie radzi z maluchem za granica w dodatku!!! a ciuszek jakiś projektu Agatytje fajnie by było kiedyś mieć :)
 
Ja nie znam Agaty, ale trzymam kciuki za jej powodzenie. W moim towarzystwie też jest dużo par po rozwodzie. I właściwie nie wiadomo, skąd się to bierze. Dochodzimy do wniosku z koleżankami, że chyba dzisiejsi mężczyźni są niedojrzali emocjonalnie do roli męża i ojca. Najbardziej przeżyłam rozwód mojej przyjaciółki, którą mąż zdradził, kiedy była w ciąży... Ciąża była zagrożona, praktycznie od początku nie mogli współżyć, no a on widocznie nie miał motywacji, żeby to przeczekać... O rozwodzie dowiedziałam się, kiedy sama byłam w ciąży. Płakałam chyba przez miesiąc - jak mąż może zdradzić żonę, która oczekuje jego dziecka:confused: :confused: :confused: :no:
 
A tak z innej beczki - mój najmłodszy brat właśnie zdaje maturę z języka polskiego. Trzymajcie razem ze mną kciuki!!! :-)
 
reklama
Do góry