reklama
Mamoot w sumie potrzebny i wystarczajacy jest jeden ale chcielismy, zeby maluchy byly wpisane w rejestr zarowno w Polsce jak i w Belgii i mialy obydwa obywatelstwa (a jak sie beda musialy jakiegos zrzec to niech same wybiora. W sumie wystarczalo by pewnie wpisac je w akta ale, ze paszport kosztuje tu niewiele to przy okazji je zrobilismy. Beda mialy na pamiatke jak dorosna;-):-)
Cicha, tak wlasnie myslalam.
Pati
A ja bylam dzis na usg - chyba juz ostatnim - i maluszek wazy 2960 g. Ale jak bedzie mial taka tendencje jak Wojciaszek, to okaze sie, ze w koncu i tak 4 kg (albo wiecej) kochanego cialka bedzie.
Pati
A ja bylam dzis na usg - chyba juz ostatnim - i maluszek wazy 2960 g. Ale jak bedzie mial taka tendencje jak Wojciaszek, to okaze sie, ze w koncu i tak 4 kg (albo wiecej) kochanego cialka bedzie.
Powodzenia ELL!
u nas z orientacja tez super i mała nieraz musze "oszukiwac" i np. isc inna strona- gdy spiesze sie do domu..by nie przejsc przez park..bo tak dzieci..plac zabaw i zaraz jak tylko jestem w okolicy chce wyłazic i do dzieci mamooo
co do paszportów- Klaudia ma narazie jeden paszport jeden dowód osobisty:-)
u nas z orientacja tez super i mała nieraz musze "oszukiwac" i np. isc inna strona- gdy spiesze sie do domu..by nie przejsc przez park..bo tak dzieci..plac zabaw i zaraz jak tylko jestem w okolicy chce wyłazic i do dzieci mamooo
co do paszportów- Klaudia ma narazie jeden paszport jeden dowód osobisty:-)
Pati, aparatko!
Miki też świetnie w terenie obeznany
Mamootku, fajnie, że wszystko O.K. Teraz to już w tłuszczyk obrasta. Pewnie też będzie miał takie słodkie pychy jak WojciachI na jakim imieniu stanęło?
Ell, powodzenia!
Miki też świetnie w terenie obeznany
Mamootku, fajnie, że wszystko O.K. Teraz to już w tłuszczyk obrasta. Pewnie też będzie miał takie słodkie pychy jak Wojciach
I na jakim imieniu stanęło?Ell, powodzenia!
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Mamociku mnie tez na ostatnim USG mówili ze około 3kg Wojtus waży a potem sie okazało ze 4300 kochanego cialka:-)
Ell powodzenia i trzymamy kciuki
U nas z orientacja tez dobrze - najlepiej zna drogę do swojego przyjaciela Wojtka:-) ostatnio przywitał swojego kumpla takim tekstem (dwa dni się nie widzieli) :
Kolego superancko ze jesteś steskniłem się
Ell powodzenia i trzymamy kciuki
U nas z orientacja tez dobrze - najlepiej zna drogę do swojego przyjaciela Wojtka:-) ostatnio przywitał swojego kumpla takim tekstem (dwa dni się nie widzieli) :
Kolego superancko ze jesteś steskniłem się
Sylwia, ja przeglądałam usg Wojtka i w 39 tyg. miał 3500 g, a urodził się 4240 g. Ja tam w te usg nie wierzę. Pewnie znów będzie waga ciężka.:-)
Kasiu, co do imienia jeszcze nie stanęło ;-) Nie wiem czemu jakoś ja się ociągam z pojęciem ostatecznej decyzji. Bo właściwie Marcin cały czas mówi: "No jak to jakie imię, Staś i na drugie Krzysztof" (po pradziadku i po dziadku). I czuję, że na tym się skończy.
Ell, powodzenia!
Kasiu, co do imienia jeszcze nie stanęło ;-) Nie wiem czemu jakoś ja się ociągam z pojęciem ostatecznej decyzji. Bo właściwie Marcin cały czas mówi: "No jak to jakie imię, Staś i na drugie Krzysztof" (po pradziadku i po dziadku). I czuję, że na tym się skończy.
Ell, powodzenia!
reklama
Byliśmy wczoraj na imprezie u koleżanki. No i Wojciaszek był z nami, bo zupełnie nie mieliśmy go z kim zostawić. No i muszę przyznać, że zachowywał się świetnie. Po pierwsze wytrwał do 23.00, bawił się ładnie, w ogóle nie przeszkadzało mu, że jest tłum ludzi. Wybierał sobie jakąś "ciotkę", brał ją za rękę i oprowadzał po mieszkaniu.:-)
Oczywiście w samochodzie zasnął. I to pierwszy raz mu się zdarzyło, że zasnął tak mocno, że położyliśmy go spać na brudasa. Bo by się chyba w wannie nie obudził.
Oczywiście w samochodzie zasnął. I to pierwszy raz mu się zdarzyło, że zasnął tak mocno, że położyliśmy go spać na brudasa. Bo by się chyba w wannie nie obudził.
Podobne tematy
