sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
a ja psa nie chce nie lubie! nie zniosłabym w domu, chociaż u kogos mi nie przeszkadza.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
trzeba na spacery chodzic, kłopot jak gdzies wyjeżdzacie....
z tym linieniem i śmierdzeniem to w zasadzie kot niewiele lepszy chyba, ale nie trzeba na spacery wychodzić, pilnować powrotu do domu żeby z nim wyjść, no i wyjazdy- psa byśmy nie mieli gdzie zostawić, zabrać nie zawsze można, a do kota sąsiadka raz dziennie spokojnie zajrzy jak wybywamy na dłużej, a jak nie to brat by co drugi dzień podjechał i też dobrze by było. Jak wyjeżdżamy na weekend to Mrusio zostaje sam.Kocham tą upierdliwość psa ;-) A najbardziej radość na mój widok ;-)