reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Luka nie chce Cie straszyć, ale Franek tez rozchorował sie po szczepieniu i w dodatku był pierwszy raz chory :wściekła/y:

Anielap zdrówka dla WAS, gratki uzębienia no i :wściekła/y: na to co opowiadasz o koncie :szok:

Dorotka wpadaj częściej, ale formę wpadania wedle Twojego zyczenia ;-)

Pirzonek witaj na najlepszym forum :-D

Kotek a Ty gdzie ?

Nawet gaduła Esia milczy, chyba teściowa jej nie wykorzystuje do jakis prac :-p

U nas po 9 miesiacach pojawiła sie dolna dwójka i końcu mamy parzystą 8 :-D
Niania bardzo fajna, tylko jak na razie Franek na jej widok reaguje płaczem :-(
 
reklama
Jakoś cały tydzień weny do pisania brak, ale trza się odezwać, co by dziewczyny nie biły :-p:-D
Właściwie to dziś miałam zacząć studia podyplomowe, ale zdezerterowałam :zawstydzona/y: nie chce mi się :zawstydzona/y: chyba się za rok wezmę ;-)

Dzagud miłej pracy na szkoleniu ;-)(czyt. miłego imprezowania) :-D

Choruszkom dużo zdrówka :tak:

U nas też katar po pas :-( do tego wczoraj doszedł kaszel :wściekła/y:

Esia nie martw się przecież nie odeślą cię do domu żebyś przyjechała za tydzień ;-)

Pirzonku ja tam w ciebie wierzę, poradzisz sobie na pewno :tak:

Isztar teraz jest taki moment na nianie, nawet Maksio, który jest już od dawna do swojej przyzwyczajony czasami smutny jest jak wychodzę do pracy :sorry2:
 
Dziendoberek kochane:)
U nas pomor,wszystkie chore jestesmy,czyli Mela ,ja i mama moja.Masakra.
Melcia znosi chorobe z dobrze,nie marudkuje,kochana jest.Katar i kaszelek ja meczyl w nocy wiec spac nie mogla bidulka ,ogladalysmy nocne horrory i podobalo sie dziecku.Zamilowanie do filmow grozy ma po babci i po mnie :)))
Pomimo nocnego buszowania wstalo dziecko o 7 :/...no trudno,przezyjemy:)

Wszystkim chorowitkom buziole i powrotu do zdrowka zycze a wszystkim zdrowym-nie dajcie sie wirusom! :D:D:D:D:D:D:D

Brzuchaczki moje caluje Was mocno :* i cala reszte bandy tez :***

Aha!Amelka alias ''otwieracz'' ukruszona ma dolna jedynke i ulamana gorna jedynke....szlag mnie trafia , ale dorotka mowi ze powinny sie zabki zetrzec troszke i ze widac nie bedzie:p
 
Dzień dobry :-) My żyjemy, choróbska nas omijają na razie, tylko moje samopoczucie ostatnio bardzo kiepskie - dopadły mnie zmasowane dolegliwości ciążowe plus masa spraw związanych z remontem :no: W piątek miałam wizytę u gina, a wcześniej usg i masę badań przed wizytą. Bąbelek rozwija się prawidłowo tylko w moczu wyszło mi parę tysięcy bakteri i czekam na wynik posiewu - pewnie będzie potrzebny antybiotyk :-(Czarkowi wyszła jedna czwórka a reszta w drodze, ale znosi to dzielnie.
Zdrówka choruskom i buziaki dla wszystkich.
 
melduję się w nowym tygodniu :tak:

tak jak przewidywałam, wraz z powrotem taty Antonek wyciszy się i problemy z zasypianiem znikną ;-) od wtorku nie mamy najmniejszych problemów z zasypianiem :tak: co prawda zakupiłam na allegro książeczką - KAŻDE DZIECKO MOŻE NAUCZYĆ SIĘ SPAĆ, ale na dzień dzisiejszy leży ona zapomniana na regale ;-) zabiorę się za nią jak tylko znajdę więcej czasu i będzie nowa wiedza już na zaś :-D

w sobotę zabraliśmy się za szykowanie poddasza :cool2: na razie zrobiliśmy poręcz na piętrze i bramkę antyAntonkową ;-) mieliśmy poręcz ciągnąć do dołu, ale Ela (czyt. moja mama) stwierdziła, że jej się nasza wizja nie podoba i jak się wyprowadzimy zdemontuje poręczę i zrobi po swojemu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: %$%$%&*^&^% 10 lat tam mieszkamy i jakoś nigdy nie ma kasy, żeby poręcze zrobić, a jak my chcieli jej za friko zostawić, to jej się nie podoba :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: stanęło na tym, że poręcze mamy w nosie i dalej nie robimy ;-) po co pakować kasę w coś, co i tak zdemontuje :no: cholery można dostać z moją Elką :dry: ale przynajmniej mniej kasy wpakujemy w adaptację poddasza ;-) jeszcze tylko spytam się jej czy wybrane przez nas kolory będę jej odpowiadać :dry:

poręcze i barierki zrobione, więc dzisiaj po pracy w trójkę ;-) będziemy uporządkowywać poddasze ;-) do tej pory jest tam straszna graciarnia, więc mamy co robić :cool2: moja mama należy do chomików, więc nic wyrzucić nie można, tylko trzeba odłożyć, bo może się przyda :dry: ma nadzieję, że do końca tygodnia uprzątniemy te pokoje ;-) w weekend chcemy z regipsami wkroczyć. Musimy obudować rurki od kaloryfera, bo pewien fachowiec położył je na wysokości 1 m przez pół pokoju :wściekła/y: i sterczą nam dwie takie rurki przez kilka metrów :wściekła/y: normalnie byśmy je zostawili, ale ma tam stać nasze wyrko i boimy się, że jak będziemy grzać, poparzymy się o te przeklęte rurki :baffled: tak więc zrobimy sobie ładne półki ;-) Elka dała zgodę ;-)

w czwartek prowadzimy Antonka na dwie godzinki do żłobka w celu zapoznania ;-) już nie mogę się doczekać :-D ciekawa jestem reakcji Antonka na tyle dzieci i nowe zabawki ;-)

Antonek ma nowy nałóg :zawstydzona/y: zrobił się małym "pedancikiem" :zawstydzona/y: jak przychodzimy do domu głośno krzyczy jeśli wejdziemy w butach dalej niż do przedpokoju :-p zastępuje nam drogę, wskazuje na buty i stęka yyyy yyyy :-D po czym przynosi nam papucie domowe (doskonale wie które są kogo ;-)) i każe zakładać :tak:

wczoraj pojechaliśmy na cały dzień do teściów ;-) jak Antonek poczuł się zmęczony, zaczął się ubierać, przyniósł mi i Maćkowi buty (też nie pomylił), mi przyniósł jeszcze torebkę, stanął pod drzwiami i wołał brym brym, brym brym :-D no nic, ubraliśmy się i mimo że oglądaliśmy nasz kochany Falubaz, wyszliśmy :zawstydzona/y: resztę biegów słuchaliśmy w radio, w czasie powrotu ;-) cwaniak mały :-D

ANIELA a może ktoś pomylił swój numer i myśląc, że wasz jest jego próbował się zalogować ?? mi tak kiedyś Maciek zablokował dostęp :dry: wpisywał mój login, a swoje hasło i musiałam lecieć do banku :wściekła/y: zdrówka dla Zuzu :tak:

ESIA no wieści średnio dobre z tą cesarką :baffled: może jakiś inny lekarz ciebie jeszcze zbada? ale za to super wieści z Piotrusiem :-p

KOTKU współczuję godzin pracy :sorry2: cieszę się, ze oboje z Maćkiem pracujemy od 7 do 15 i wracamy na tyle wcześnie, że mamy jeszcze masę czasu na spacer i zabawę z nicponiem ;-)

ANNI witaj :tak: zdrówka dla Suri :tak:

mam nadzieję, że ten tydzień będzie spokojniejszy ;-) po aferze z porwaniem naszego pracownika sytuacja "psychiczna" całej firmy była beznadziejna :dry: oby nowy tydzień był lepszy :tak:
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczynki. Odzywam się tak kontrolnie, że jestem i żyję jako tako.

Słuchajcie może będę potrzebowała Waszej pomocy. Niedawno uzgodniłam z promotorem, że będę zmieniać tytuł pracy, bo tamtej z wielu powodów bym nie napisała:zawstydzona/y::-(
I tak sobie wymyśliłam, że ja jako socjolog mogłabym napisać o nas, o BabyBoom, o interakcjach, zawieranych przyjaźniach przeradzających się w spotkania na realu, itp.
Jeszcze musze to skonsultowac z promotorem, ale jak da zgodę, to pewnie wyślę Wam jakiś wywiad-ankietę. Może macie już jakieś pomysły, które można by było przelać na papier? Siwucha może zaczniemy w taki sposób "naszą" książkę?
POMOŻECIE?

Poza tym to u nas w miarę ok, a najważniejsze, że Wojtuś jakoś dzielnie przechodzi te zewsząd atakujące wirusy i odpukać,nic go nie bierze.

Dzagud jak tam po szkoleniu. Mój Sławek też był teraz w weekend na wycieczce z pracy w Tucholi (przynajmniej nie ściemniali, że to jakieś szkolenie;-))ja jak zwykle sama ze wszystkim na głowie zostałam, ale już się przyzwyczajam powoli:-( Dzisiaj od rana mąż stwierdził, że ma stan przedzawałowy (nie dziwota, po trzech dniach ładowania:szok::wściekła/y:), a jak Ty się Dzagudku trzymasz?

Gingeros, fajnie, że jesteście razem i się urządzacie. Żeby nie wiem jak było, małżeństwo musi być razem.

A jak się trzymają nasze "brzuchacze". Mam nadzieję, że wszystko ok z fasolkami.
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco. Postaram się częściej zaglądać. Buziaki:-)
 
Agiku Kochaniutki, myślałam o Tobie, zwłaszcza po Twoim gwiazdorskim zdjęciu na NK. Gwiazda dawnego Hollywood z Ciebie!!! (dawnego - czyli jak dla mnie tego "lepszego", z prawdziwą klasą). No po prostu cuuuuuuudo!!!:tak:

Moje szkolenie dopiero się odbędzie. Wyjazd 24tego, czyli za ponad dwa tygodnie. Trochę się cykam, ale już postanowiłam że jadę i leję na wszystko. Program "szkolenia" jest tak ciekawy, że Tomkowi włosy dęba stanęły i zazdrości mi z całych sił.

Co do ankiet, to nie ma sprawy, dawaj, ja na pewno wypełnię.

A, Dorotko, zupełnie zapomiałam Ci podziękować za odpowiedź, choć szczerze mówiąc niewiele z niej zrozumiałam. Ach ten fachowy język.:-D Za to przeraził mnie czas oczekiwania na ten aparat:szok:. A orientujesz się ile kosztuje prywatnie dla dziecka? I ile wtedy się czeka? Zresztą chyba tak jak mówisz, trzeba i tak poczekać aż wszystkie stałe wyjdą - na razie ma dolne 1-ki i 2-ki, górne 1-ki oraz wyłazi ta nieszczęsna górna 2-ka. A szóstki Weronika ma już wszystkie od dość dawna. Czy to znaczy że już można coś robić czy nie? Pogubiłam się.:zawstydzona/y:
 
Dzagud widzisz jaka ja jestem zakręcona :szok::zawstydzona/y::-D A czy nie macie dzisiaj rocznicy ślubu czasami. Z suwaczka wygląda, że tak.

Dlatego wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Tomka, dużo miłości, zdrówka i kuuuupę kasy żebyście mogli iść na swoje i wyprodukować jeszcze ślicznego chłopczyka:-D:-D:-D:tak: BUZIAKI OD NASZEJ TRÓJKI
 
reklama
Do góry