reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

ja tylko tak na chwilkę, później, jak Miśka położę to więcej skrobnę

Dzagud ja na obozie harcerskim byłam jak miałam 8 lat, mój brat 7. Nikt tego nie żałuje, ani my, ani mama :-)

Sorga o plamiastej też myślałam :tak: ale dzis kupiłam koszulę i w komplecie jest czarno-biała. Chyba ją wymienię (nie koszulę, tylko muszkę na włosneręcznie szytą:tak:)

zaprowadziłam dziś młodego do fryzjera, w końcu jakoś wygląda :-D

anielap co za cholera się przyczepiła?
 
reklama
Dzagud-ja tez myslez e to bedzie swietne przezycie dla Weroniki, tez bym ja puscila, ja pierwszy raz na koloni bylam ak mialam 8 lat i bylo super :-)
Anielap-zdrowka dla Zuzanki
Gingeros-trzymaj sie kochana
Kachasek-ja nie bardzo doradze z tym strojem, to juz Ty chyba masz najlepsze oko do artystycznych projektow. Choc ten pomysl boro/czerwien zgaszona tez mi sie wydaje okey.
A my jutro odjazd, juz sie w sumie ciesze, dawno w domku nie bylam :-) Jeszcze jutro na mala wycieczke pojedziemy, lecimy nad ranem z piatku na sobote, kawal swiata przed nami i troche zaczyna mnie sciskac w gardle na mysl o tych wszystkich startach i ladowaniach ale spoko damy rade. Alcik bedzie pewnie rozrabiac hehe
 
Anielap - wiesz co ja ci powiem co ja robie jak Su ma wielka goraczke - i nie przeraz sie ale sie nauczylam tu w Angli: poprostu dziecko ochladzam czyli rozbieram. Wiesz robie tak od momentu jak wyladowalismy z Su w szpitalu z mega goraczka dawno temu i oni siup wlaczyli wiatrak mi mi dziecko rozebrali do naga - o malo na zawal nie zeszlam :O ale pomoglo w sekunde. Potem zimne oklady - ja daje jeszcze belladone - homeopaty. 2-4 kuleczek co pol godziny. No wiesz - nam pomaga szybciutko.
 
dzieki babeczki :-) dobranoc ja juz lekko zmulona browarkiem poczlapie sie na wyrko i sprobuje sie wyspac tak zeby starczylo na 2 dni :-)
 
kurczę, a moje faceciska dopiero posnęły i ja bidul biorę się za robotę- na jutro muszę przygotować jeszcze jeden temat szkoleniowy. pewnie znowu ranek mnie zastanie.
izka, piszesz że pomykasz na giełdzie- ja przed ciążą pracowałam w domu maklerskim, więc wiem jak to magicznie wciąga :-D teraz nie mam czasu, ale jeszcze w zeszłym roku działo się nieco :-)
 
Iza miłej podróży :-)
niuni dasz radę :tak:

właśnie się farbnęłam ;-) hehe, kiedyś mi kudły wypadną :baffled: ;-)
 
DZAGUD kiedyś musi być ten pierwszy obóz ;-)

ESIA snu nie pamiętam :zawstydzona/y: być może śniło mi się, że grałam w siatkę :-) nie jestem pewna :-D

IZA szczęśliwych startów i lądowań ;-)

tata wypisany, dzisiaj pojechali do Kostrzyna do szpitala sprawdzać oczy ... nie wiadomo czy tam zostanie, czy tylko będzie konsultacja ...

kapcia złapałam rano :wściekła/y: pod żłobkiem słyszałam, że coś mi syczy z koła, więc Antonka szybko odprowadziłam i z duszą na ramieniu do pracy przyjechałam... pod pracą kapeć już jak ta lala ... wrrrr! załatwiłam, że po śniadaniu chłopaki mi zmienią ... a pod żłobkiem Antonka to sama musiałabym sobie rączki brudzić :-D
 
reklama
Gingeros, ale cwaniaczek z Ciebie.:-D I dobrze, w końcu do czegoś te chłopy się czasem przydać muszą nie?;-)Dalej trzymam kciuki za Tatę.:tak:Będzie dobrze, zobaczysz.
Kachasku, mnie też zestawienie z bordo koszulą się podoba, Misio będzie super elegancki.:tak:A co do muchy, to faktycznie powinnaś Mu coś fajnego uszyć - moim skromnym zdaniem z jakiegoś takiego "fikuśnego" materiału. W końcu to dziecko i tak ma wyglądać - na super poważny wygląd ma jeszcze czas.:tak:Koniecznie pochwal się wynikiem.
Izka, pomyślnych lotów.:tak:Jejuuu, jak ja dawno samolotem nie leciałam, już prawie nie pamiętam jak to jest.:-(Ale ja to mam tak dziwnie - denerwuję się jak cholera póki nie wsiądę, a jak już siedzę to się cieszę jak dziecko i całe zdenerwowanie przechodzi jak ręką odjął.:tak:Nie zazdroszczę tylko czasu lotu, to jednak męczące jest, jak by nie patrzeć.
Niuni, wiesz co, a ja Ci zazdroszczę.:tak:Zazdroszczę tego, że masz taką wiedzę czy umiejętności, dzięki którym możesz sobie dorobić - nawet kosztem zarywania nocy. U nas też bryndza z finansami i powiem Ci że gdybym tylko miała możliwość dorwać jakąś pracę dzięki której by mi wpadło parę groszy, to uwierz mi że bym się nie wahała. Nawet przeglądam sobie w internecie jakieś oferty, ale to wszystko o kant d.... potłuc, oszustwa jakieś.:baffled:
Anielap, i co z Zu??? Wyklarowało się coś czy wszystko przeszło?
Wiesz, Anni ma rację, ja pamiętam jak Weronika była malutka i miała okropną gorączkę która nie spadała mimo leków. Zawołałam pogotowie bo mi się dzieciak lał przez ręce, a pani doktor z pogotowia kazała mi Weronikę rozebrać i dokładać mokre okłady na całe ciało - najwiecej na brzuch i uda, tak aby schłodzić jak największą powierzchnię ciała. Pomogło, choć jak dla mnie to drastyczny sposób - pamiętam jak mi się Weronika wstrząsała jak Jej dokładałam te chłodne okłady. Oczywiście mają być chłodne a nie zimne.:tak:
Sorga, jak tam kolki Tami? Mam nadzieję że lepiej?

Dzięki dziewczyny za porady w sprawie obozu. Powiem szczerze że ja jestem bardzo za tym aby jechała - bardziej z powodu tego że nie chcę aby całe wakacje siedziała w domu. Chodzi do szkoły, to odpoczynek się Jej należy jak psu buda.:tak:Nie mniej jednak serce w gardle i płacz będzie na bank.:-(
 
Do góry