CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[izka01]

Sorga-gratuluje kupci :-) Teraz juz pewnie bedzie wszystko dobrze. A z ta szermierka super pomysl.
Dzagud-wiesz co u nas tez czasem byl taki rozbryzg bo ALusia siadla na nocniku jak chlop i jeszcze odchylala sie do tylu jak na lezance. No wiec kazalam jej nozki trzymac razem i siadac a nie klasc sie i teraz juz nie wylatuje na zewnatrz :-)
Dorotka-ja w sumie tez zakladam jej na noc, generalnie zwykle w srodku nocy sie budzi i wola siku, wiec ja wysadzam i w sumie pielucha jest sucha ale zdazylo jej sie chyba ze 2 razy nie zawolac w srodku nocy wiec dla wlasnej wygody zakladam jej na noc zeby nie miec prania.
U nas wszystko dobrze, malz wrocil caly i zdrowy, Alusia szczesliwa no ja tez. Zdziwil sie na wiesci z praca no i ja z wielka satysfakcja mu oswiadczylam, ze w poniedzialek musi sie zajac Alusia bo ide na badania i podpisywac papiery tazke on idzie zalatwiac przedszkole a jak wroce to obiad ma stac na stole ;-)

 

[toska]

dobry wieczór :-)

zaliczyłam dzisiaj 2 x 2 godzinny spacer.
skurczy: zero
kręgosłup: do wymiany

jestem tak zmęczona, że jakby mi dzisiaj odeszły wody to bym się popłakała Idę spać, żeby być wypoczęta na big day (kiedykolwiek on nadejdzie)

Sorga miło się czyta Ciebie w tak dobrym nastroju Trzymam kciuki za przedszkole. Cieszę się z Tobą z qpy Tami, aby od teraz nie było więcej z nią problemów.

Izka fajnie, że mężowi udało się wrócić. Raz jeszcze gratuluje pracy.

a i gratki odpieluchowania Dzagud, Fantazja i Esia ("jaskółki"), u nas kupa jest zawsze do nocnika (niestety w 95% jest to godzina 6.00 - 6.30, a po jej zrobieniu Stasiek stwierdza, że już się wyspał, więc od jakiegoś czasu mamy dość wczesna pobudkę) a z siusianiem jest różnie, raz zawoła, raz nie, dlatego nosi jeszcze pielucho majki.

ok, idę spać

dobranoc wszystkim i miłego wieczoru :-)

 

[anni]

Toska - dzielna kobieto! Widze, ze humor Ci dopisuje:-) Wspaniale!
Izka - swietnie z praca!!! Pisz jak bylo w poniedzialek...


jesli chodzi o siusianie u nas to Suri ma pieluche na noc i od samego rana wola, ze nie chce majtek Cwaniak maly I tak je dostaje i jakos wypadkow nie ma - i siusia tez do kibelka i jakos ladnie jej to wychodzi
Dzagud a ta wkladka sprawdza sie OK? Bo wiesz ja ja z reguly trzymam nad

 

[Dzagud]

Anni, no więc wkładka właśnie się sprawdza. Magda bała się usiąść bez i nie chciała "wisieć". Tak że teraz jest zadowolona. A z tym siusianiem to Izka ma rację, bo Magda siada w rozkroku i może dlatego tak fruwają te siczki.

 

[elmaluszek]

Hejo

Ja wlasnie po robocie i przed robota;-)Wracam na 17A takie pikne slonko ze chcialoby sie nad morze albo jeziorko;-)No nic wysmarzyc sie moge na kuchni
Ja tylko przelotem wiec napisze:

Anni i Iza-ogromne poklony z mojej strony dla Was za sukces i wytrwalosc
Gratki dla wszystkich nowych nocnikowiczowBrawo!!!
Toska-super ze humor nie opuszczaAle ja juz sie nie moge doczekac
Sogra-wielkie gratki dla Tami!Dzielna okruszka

To sie nagratulowalam i lece.Buziaki dla wsjech))

 

[toska]

elmaluszku, Ty nasz pracusiu;-) miło, że wpadasz do nas w przerwie

dzień dobry wszystkim

ale dzisiaj była piękna pogoda, miodzio:-):-):-)
spędziliśmy miły, rodzinny dzień we troje, pod hasłem może "to już ostatnia niedziela" w tym gronie
najpierw do południa prawie 4 h na placu zabaw, spacerze i w parku (polecam Warszawiankom park przy biblotece UW, uwielbiam to miejsce, małe, przytulne z pięknym ogrodem na dachu z którego widać budowę centrum kopernika (Stasia ulubione miejsce) i zadbane - pieski nie wchodzą = brak kuponiespodzianek, no i można jak w cywilizowanych krajach siadać na trawce i zrobić sobie piknik ze znajomymi. Na prawdę polecam, zresztą jak całe moje ukochane powiśle;-)

Później całą nasza trójka padła na 2 godzinną drzemkę
Popołudniu zachciało mi się lodów, pojechaliśmy do grycana, niestety kolejka nie dla ciężarnej, w końcu wylądowaliśmy na spacerze w Wilanowie i w mcdonaldzie, gdzie oprócz lodów zjadłam pysznego big maca (jak niedługo nie urodzę to dobiję do +20kg)

milutki dzień,

myslałam, że mogę już spokojnie rodzić w tym tygodniu, ale niestety zapomniałam o deklaracji Vat, którą niestety muszę podpisać. Więc najprędziej wieści o porodzie spodziewajcie się jutro wieczorem

idę poczytać na zamkniętym, bo widzę że tam dzieją się śmieszne rzeczy;-)
mam tylko nadzieję, że to nie jest pwowód nieobecości Esi, Dzagud i innych:-(

 

[anielap]

My równiez spędziliśmy milutki rodzinny dzień:-)
Pogoda cudna...
Pojechaliśmy do takiego gospodarstwa agroturystycznego gdzie jest mnóstow zwierzątek... Kotki, pieski, kurki, gęsi, kaczki, kangury, skunksy, koniki, szopy pracze, małpy, krówki.... I mnóstwo innych. Cały dzień tam spędziliśmy. No bardzo milusio

ale zu zasnęła nam w aucie w drodze powrotnej i teraz jeszcze diabeł nie śpi... A mnie się już ziewa od dobrych dwóch godzin...

Jutro zaczyna się rekrutacja do przedszkoli... Ech... mam nadzieję że jednak coś z tego bedzie.

Izka ogromne gratulacje.... Cieszymy się razem z Tobą... Wreszcie nadeszła ta chwila, prawda? Udzieliło mi się Twoje podekscytowanie:-) jeszcze raz gratki

Elmaluszku Ty zapracowana kobitko, czy Ty cos przytyłaś może w tej kuchni?

Toska to mówisz że jutro?

Dzagud, Esia, Fantazja gratuluję nocnikowych sukcesów:-)

Sorga ja też się ciesze z tej kupy Tami mam nadzieję że już teraz będzie gładko Daj znać koniecznie jak wyniki z przedszkola. Szermierka całkiem ciekawie brzmi.... Mi się marzą dla Zu jakieś zajęcia muzyczne, coś czuję że m talent po tatusiu;-)

Nieeee, no..... muszę iść bo mi woła "MAAAAAAAMMMMAAAA, przyjdź do mnie...."
Spokojnej nocki wszystkim...

 

[toska]

Anielap chyba poczekam już na byczka, czyli na 21go
Cieszę się, że mieliście taki miły dzień. Fajnie brzmi ten pomysł z agroturystyką, muszę poszukać coś takiego w pobliżu, żeby moje dzieko nie myślało, że mleko pochodzi z kartonika Powodzenia z przedszkolem.
Ciekawe czy my się dostaniemy Bardzo mi się spodobało to, które wybralismy jako pierwsze.


Ok. nadrobiłam zamknięty,
Idę wypić napar z liści malin
i spać

kolorowych snów :-)

 

[niuni]

polecam 22 :-) z własnego doświadczenia (albo raczej mojej Mamy)

 

[Dzagud]

Toska, a ja dla odmiany polecam 19tego, czyli już jutro. Wprawdzie to choleryk baran, ale dobry człowiek - mój Dziadek był z 19tego.
A herbatkę z liści malin też polecam - u mnie podziałała rekordowo, bo szyjka się błyskawicznie skróciła i zgładziła, a Magdę urodziłam raptem w 2,5 godziny po przyjęciu do szpitala. A takich prawdziwych bóli to było może ostatnie 20 minut...;-)Czego i Tobie życzę.