reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Witamy sie porannie:) I zaraz lecimy nadrabiac zdjeciowe zaleglosci na zamknietym. A tu wklejamy cos na zachete:)


PS.Oczy misia ma takie same tu tylko wyszly inne kolorki;)
 
reklama
Olla Anni u mnie to samo z tą naturalnością, tylko ciekawe czemu widząc wytapetowane lale w telewizji typu Pamela Anderson tak ślinią sie na ich widok? :-D

hehehe dokladnie :angry::-D


A jesli chozi o spacerki ...Bozzeee dziewczyny ja dopiero wstalam....Tzn. wstalam poraz 2 bo mnie moj budzi rano jak idzie do pracy.. no i mala lubi rano wstawac - potem jak sie wyszaleje to pada i spi....do...no mniej wiecej teraz;-):sorry2: Normalnie mam wyrzuty sumienia nie raz, ze nie smigam od samego rana jak oszalala ...:zawstydzona/y:
Ale jak was czytam - to tak razniej mi sie jakos na serduchu robi:-D
 
albo zaraz będę wyć, albo odetnę sobie nogę:baffled: wrósł mi paznokieć i (już go wytępiłam) zaczęło mi się paprać na maxa - ropieje i boli cały palec:sick: jak nie przejdzie do poniedziałku to pójdę do lekarza, ale mąż twierdzi, że przesadzam
a może znacie jakiś sposób na wyleczenie tego dziadostwa?
 
Dziewczyny, ratunku!!! Jak w końcu wyszło z tymi z Was które były przeziębione? Dzidzie złapały od Was czy nie? U mnie szpital w domu się robi i jestem przerażona. Najpierw Weronika, ale ona ma "tylko" gruźliczy kaszel i trochę katar. Dziś z rana mój Mąż wstał totalnie chory - ból gardła i potworny katar i kaszel, oczy na zapałki i zdychanie ogólne. A ja od jakiś 2 godzin czuję że przejęłam od Niego.:no::angry: Zaczyna mnie pobolewać gardzieło, zaczęłam kichać i nos mi się zatyka. Coś mi się obiło że krąży jakiś taki krótki 2-3 dniowy wirus. Tylko mój Mąż sobie na noc Grippexa łyknie i będzie mu lepiej, a ja co???? Coś czuję że w nocy i jutro będzie masakra.
 
Dzagud, ja bolące gardło płukałam ciepła wodą z solą - pomogło od razu, a już prawie nie mogłam mówić. Na resztę dolegliwości nie mam żadnej rady, bo sama z katarem męczyłam się z tydzień i Karolinka niestety też - a złapałyśmy od Ady - przyniosła oczywiście z przedszkola, WRRRR :baffled:

Twoja Weronika, założę się, że też przywlokła chorubsko z przedszkola ?
 
niestety nie mam i nie mam nic z aloesem. polałam to jodyną, wymoczyłam i cholerstwo tylko wyciska mi łzy z oczu. na dodatek w drugiej nodze robi się to samo tylko tak nie boli i póki co jest czerwone i zaczyna wyciekać ropa. co mnie podkusiło obcinać paznokcie nożyczkami? do tej pory obcinałam cążkami i było ok
 
Monika, oczywiście że przedszkole nam zaszkodziło, tyle że póki co Weronika przechodzi to najłagodniej. Jej przynajmniej gardło nie bolało.

Kachasek NATYCHMIAST do lekarza. Męża (sorry) ale olej i zasuwaj czym prędzej. Nie chcę Cię straszyć, ale moja Babcia parę ładnych lat temu zrobiła dokładnie to samo co Ty. Też jej się babrało strasznie długo, aż wyrosło tzw. dzikie mięso (taka czerwona i cholernie boląca narośl). Ona bała się iść do lekarza i sama sobie leczyła, robiła jakieś okłady, napary i nie wiadomo co jeszcze. No i jak już w końcu prawie buta założyć nie mogła, to poszła. W efekcie miała na żywca prawie to usuwane - dostała wprawdzie znieczulenie (w tę narośl więc bolało jak cholera), ale ponieważ to był stan zapalny, to znieczulenie nie działało. Uwierz mi, że stara baba, po 3 porodach i wielu różnych chorobach, naprawdę odporna na ból, wyła jak dzikie zwierze jak jej to usuwali (ludzie na korytarzu to podobno nie wiedzieli co się dzieje - tak mówił Dziadek, który sam mało zawału nie dostał jak tego słuchał), a przy każdej wizycie na zmianie opatrunku trzęsła się jak osika i płakała jeszcze przed wejściem do gabinetu. Minęło parę lat, ale do tej pory jak to wspomina to się blada na twarzy robi. Więc proszę, bez żartów idź to wyleczyć. A na przyszłość - lekarz mojej Babci powiedział, że gdyby od razu to zacięcie polała obficie jodyną to by do tego nie doszło (nie wymienię wyrazów jakie wypowiadał w ogóle na samodzielne wycinanie wrastającego paznokcia). Rozumiem Cię doskonale, bo mnie też wrastają, ale od czasu Babcinego doświadczenia bardzo uważam i nigdy nie wycinam aż tak, choć często mnie korci.
 
reklama
Do góry