Nutria a jak Twoje samopoczucie?
Kati wygladasz rewelacyjnie!!!!!!!:-) No ja pomalu zaczynam miec dosyc trekstow ze nie udalo sie z parka, ze druga dziewczynkamitd serio, into nawet nie chpdzi o te osoby ktore wiedzialy ze poczatkowo usg 'wskazywalo' na chlopca tylko calkiem 'obce' osoby... Jak Mati reaguje na brzuszek?
Moon przepraszam ja nie w temacie, co z bioderkami u Mai? I ponarzekac pewnie ze moge;-) ale jestem o niebo lepiej zorganizowana niz przy Emi, przynajmnirj takie mam wrazenie, Emi tez absorbujaca, wiec jak np. KarmieMilenke to czytam Emi, albo ona obok mnie koloruje, staram sie jakos to wszystko łaczyc, jak Milenka spi to tez staram sie jak najwiecej bawic/byc wtedy z Emi, na razie jakos to idzie ale tez pewnie dlatego ze Milenka jeszcze duzo spi. U Was na razie drugi Maluszek w planach tak?
Aestima co do zazdrosci to mysle ze to sie bedzie zmieniac, ale na razie ciesze sie z tefo jak teraz jest:-)
Martus przeziebienie Cie dopadlo? Kciuki za pierwszy dzien w zlobku!!!! Jak ten czas leci, niesamowite...
Kati wygladasz rewelacyjnie!!!!!!!:-) No ja pomalu zaczynam miec dosyc trekstow ze nie udalo sie z parka, ze druga dziewczynkamitd serio, into nawet nie chpdzi o te osoby ktore wiedzialy ze poczatkowo usg 'wskazywalo' na chlopca tylko calkiem 'obce' osoby... Jak Mati reaguje na brzuszek?
Moon przepraszam ja nie w temacie, co z bioderkami u Mai? I ponarzekac pewnie ze moge;-) ale jestem o niebo lepiej zorganizowana niz przy Emi, przynajmnirj takie mam wrazenie, Emi tez absorbujaca, wiec jak np. KarmieMilenke to czytam Emi, albo ona obok mnie koloruje, staram sie jakos to wszystko łaczyc, jak Milenka spi to tez staram sie jak najwiecej bawic/byc wtedy z Emi, na razie jakos to idzie ale tez pewnie dlatego ze Milenka jeszcze duzo spi. U Was na razie drugi Maluszek w planach tak?
Aestima co do zazdrosci to mysle ze to sie bedzie zmieniac, ale na razie ciesze sie z tefo jak teraz jest:-)
Martus przeziebienie Cie dopadlo? Kciuki za pierwszy dzien w zlobku!!!! Jak ten czas leci, niesamowite...
Ostatnia edycja:
tzn jeszcze nie śpią, świecą latarkami po suficie i gadają. To ich zasypianie jest ostatnio cudowne, kładą się razem, czytam im razem (jeszcze niedawno każdy osobno inne książki - krok do przodu!) i potem integrują się. Razem wymyslają co zrobić żeby nie spać, idą razem sikać, razem idą pić itp. Slodkie to 