Czerwiec 2011

[tusenfryd18]

nutria wyciągnie dopiero po pracy.Kolega z jego pracy mam mu pomóc.
A własnie teraz dzwonił i koledzy smieja sie z niego i mowia zeby rower sobie kupil.A tu była w nocy straszna mgła ,ktora opadla i zamarzla bo w nocy bylo -15 i to wystarczylo zeby zrobila sie slizgawica na drodze.Dodatkowo opony maż ma na kolcach,a one nie ulatwiaja jazdy po lodzie tylko po sniegu.
ironia tutaj też ,nadal mglisto i ponuro......brry

 

[aniii]

Cześć dziewczyny, trochę mnie tu nie było ale wiecie....hormony...dziś mam dzień wolny i troche was poczytałam. gratuluję mamusiom po usg...świetnie rosną te dzieciaczkija mam 29.11 i ciekawe czego sie dowiem. od niedieli nie wymiotuję tylko momentami mnie muli ale da się to przetrwac.
w sumie nie wiem już co pisać, jak czytam wasze posty to mam ochotę na każdy odpisać a teraz taka pustka w głowie
pozdrawiam i życzę miłego dnia...

 

[tusenfryd18]

witaj aniii

 

[Misialina]

Witam się z rana!
Tusen...ja dziennie do 12tej w piżamie się smędzę...nawet syn przyszedł wczoraj ze szkoła i powiedział....mamo Ty jeszcze w piżamie? no wiesz nie przesadzaj ... nieźle...
U nas też dzisiaj brzydka pogoda, mglisto, szaro i buro....miałam się brać za porządki ale spełzo na niczym...i dzisiaj też pewno tak będzie.

 

[ja-zolza]

jak czytam wasze posty to mam ochotę na każdy odpisać a teraz taka pustka w głowie
pozdrawiam i życzę miłego dnia...

Mam tak samo ;-)

 

[zebrra]

Hej

Anii, ja też tak mam, że chcę dużo napisać, a potem nie pamiętam co

Tusen, ładny numer z tym Twoim mężem, dobrze, że jest cały i zdrowy!

Misialina, chyba jesteś straszną pedantką, co?

A my kolejny dzień spedzimy w domu, Jasiek jeszcze nie doszedł do siebie, cały czas kaszle i z noska mu leci, także dalej jedziemy na inhalacjach...

Musze się dzisiaj zmobilizować do odkurzania, bo dywanu już nie widać... ech nie znoszę odkurzać...

 

[tusenfryd18]

Witaj zebrra.

A mnie sie odechciała jakiegokolwiek sprzątania. Znajac mnie to już bym zaczeła przedswiateczne porzatki,te szafowe i szafkowe.Ale mamy sie przeprowadzic niedlugo i nie ma to wiekszego sensu bo i tak bym musialato zrobic drugi raz.Tak ze sprzatam tylko to na bierzaco.

Powiem że denerwuje sie ta przeprowadzką,bo to bedzie przed samymi siwtami i ja taka niedysponowana.Chociaż duzo osob zaoferowala pomoc ale i tak czuje ze bedzie to dosc ciezka i dluga wyprawa.

 

[ja-zolza]

Ja wczoraj nie miałam siły, przeziębienie mnie osłabiło i poprosiłam Tatusia Fasolka, żeby odkurzył mieszkanko. Jest cudny - zrobił to bez żadnego "ale".

 

[ja-zolza]

Powiem że denerwuje sie ta przeprowadzką,bo to bedzie przed samymi siwtami i ja taka niedysponowana.Chociaż duzo osob zaoferowala pomoc ale i tak czuje ze bedzie to dosc ciezka i dluga wyprawa.

A jak daleko sie przeprowadzacie?

 

[Misialina]

Zebrra....czy jestem pedantką? ... wiele osób tak twierdzi a ja poprostu lubię
porządek:-)