reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

mysiu - kurcze to ciezka sprawa bo widac twojemu mezowi bardziej zalezy na tym zeby pokazac ci ze on nie umie, niz na dzieciach - sorry ale tak mi to wyglada. i mam nadzieje ze sie myle :(
ku...wa treningi, mecze?? pf... :) moj maz rano wstaje do malego o 5 kladzie sie i o8 jedzie do pracy wraca po 18, idziemy na spacer i o 20 jestesmy w domu i kapie malego i go karmi.. gdybym mu powiedziala zeby sobie poszedl na piwo z kims albo cos idz sie odprez to by powiedzial pewnie ze z malym to jest relax... ale dobrze tez że napisałas o tych wyjsciach...bo w sumie moze jemu to tez jest potrzebne? powiem mu zeby sobie gdzies na piwo moze poszedl sam albo co..bo w sumie odkad jest maly to wszedzie z nim chodzimy ;)

nie wiem jak wam sie dziewczyny wydaje ale jeśli chodzi o małą to myśle że dziecko w tym wieku tak jak czytałam ma swoje osoby przywiazania i moze byc nieufne w stosunku do obcych.a z tego co mysia pisze mala wlasnie tak traktuje ojca, skoro nie ma z nim kontaktu :-( prykre to i pewni T bedzie tego zalowal w przyszlosci :-/

ale mysiu nie mysl ze ze tylko twoj maz pod tym wzgledem daje dupy...bo tak nie jest...znam wielu mezczyzn ktorzy tak maja... moj akurat jest inny ale to dlatego ze nie mial nigdy wzoru ojca, ktory by byl odpowiedzialny i ogarnięty. jego tata jest chory i uzalezniony od innych. więc on chce byc idealnym ojcem, który spedza czas z dziećmi i wychowuje :)


a u nas mlody od 20-5 spał :) nakarmilam odlozylam i dopiero po 7 wzielam go do swojego lozka :)
 
reklama
witajcie,córka marnotrawna wróciła:-(

mysiu przeczytałam tylko ostatni post,ale i tak domyślam się o co chodzi..mogę cię tylko pocieszyć tym,że nie jesteś jedna w takiej sytuacji.
choć D. w zasadzie mi pomaga przy dzieciach,to też raczej nie mogę ich zostawić na wieczór np.,bo wtedy obydwoje mieli by "dzień dziecka" i nie byliby wykąpani,Anti miałby nie wymyte zeby,a Kalina spałaby w leżaczku albo wózku w dziennym ubraniu.rano zawsze mu ją podrzucam,to kiedyś zaczął mnie wyliczać ile razy w nocy do niej wstaje,że rano jestem taka nie wyspana:szok:
ale jak miło do niego podeszłam i mu podziękowałam ,że fajnie,że mi rano pomaga,że mogę się przespać,to teraz robi to bez problemu.
 
Dzień dobry,

My byliśmy dziś na szczepieniu, płacz był intensywny ale krótki i teraz bidula śpi. Od ostatniej wizyty 6 tygodni temu Maja urosła 6cm i przytyła 1kg i zastanawiam się czy to nie jest mało jak na nią bo przy poprzedniej wizycie miała na plusie 2kg które przybrała też w okresie 6 tygodni, trochę się tym zmartwiłam... Chyba to jabłuszko i marchewkę zacznę wcześniej wprowadzać... muszę jeszcze porozmawiać z ciocią-pediatrą bo dziś jakoś tak szybko się wszystko działo w tej przychodni że w ogóle nie pogadałyśmy...

Wczoraj byliśmy w restauracji i zaklepaliśmy już datę na chrzciny - będą 23 października.


Piszecie że nie możecie dziecka zostawić bo płacze bez Was - ja sądziłam że u nas nie ma takiego problemuale chyba jednak nie wszystko jest ok. Jak jestem z Nią w domu, nawet jak sama ponad godzinę leży i gada z pluszakami to jest spokój mimo że mnie nie widzi ale jak tylko gdzieś wyjdę to jest marudzenie albo płacz, jeśli akurat śpi to budzi się od razu, tak jakby instynktownie wyczuwała że nie ma mnie w pobliżu... Maja nie jest dzieckiem które wymaga noszenie na rękach i są dni że trzymamy Ją tylko chwilami albo jedynie przy przenoszeniu z łózka na przewijak czy do wózka no ale tylko ja wyjdę to jest zupełnie inne dziecko... martwi mnie to bo jak wyszłam wczoraj na półtorej godziny to caly ten czas Tomek spędził z Nią na rękach i w żaden sposób nie chciała się niczym zająć i to nie pierwsza taka sytuacja mimo że na co dzień to jest dziecko anioł...
 
Cześć dziewuszki:-)
Ale pogodna się skiepściła:-( 19 stopni i pada brrrr. Szkoda, że już nie będziemy tak często chodzić na spacerki z młodym :(

Ale dziś będzie senny dzień, jak nakarmiłam głodomora o 9:30 tak śpi do teraz, a to do niego nie podobne, chyba ta pogoda tak na niego działa.

Nic mi się nie chce i sama bym pospała...
Wczoraj nagrywałam na płyty zdjęcia z ciąży i te po narodzinach Matiego i aż się popłakałam:-( Szok jaki on był malutki, w wózku prawię się utopił, a czapki zasłaniały mu pół twarzy ( teraz są na niego w sam raz) i w łóżeczku mieścił się w poprzek. Zrobiłam przegląd za małych już ciuszków i nie mogę uwierzyć, że był taką kruszynką.
 
hejka
u mnie tez pogoda lipna eee szkoda gadać i tak jak U Ciebie Kuma tez mi się chce spa...
my w niedziele jedziemy do gdańska na rocznice ślubu mojej siostry, kolejna impreza która Tymuś zaliczy he he
juz nie mogę się doczekać takiego spotkania rodzinnego :tak:
 
Kuma ja też ostatnio segregowałam ubranka Majki i aż nie mogłam uwierzyć jak urosła jak przyłożyłam koszulkę w rozm 56 a teraz już 10 cm dłuższa od urodzenia i rozmiar 68 ledwo dobry :)
 
Dziewczyny wy narzekacie na 19 stopni, u mnie już tylko 10 i cieplej już nie będzie:no:Jak ja to mówię skończyła się wiosna zaczęła jesien bo w Irl tylko 2 pory roku. :wściekła/y:
Ja na szczęście nie mogę narzekać na brak pomocy od męża,ale Mysia gdybym miała taką sytuację to jak bym mu wygarnęła to by się nogami zakrył. To, że pracuje to nie jest żadne wytłumaczenie, ty nie leżysz w domu do góry brzuchem i nie pachniesz......masz dom do zadbania i dzieci to opieki....podejrzewam, że jakby Ci pomógł to Ty miałabyś wiecej czasu by odsapnąć a on więcej ciszy i mniej ględzenia.....

Emilka pokochała przedszkole a ja oswajam się z ciszą i jej nieobecnością. Dobrze, że chodzi tylko 3 dni w tyg bo pralka by się nie wyrabiała taka umorusana wraca, normalnie jakby się zbiła z błotem, farbami i jedzeniem:-D

Chyba muszę powyciągać zimowe kurtki z szafy bo lata to już raczej nie zobaczę:-(
 
Och Dubeltowka u nas to samo:baffled: i ja nie moge sie doczekac malej w przedszkolu a to jeszcze tydzien bo zaczyna dopiero w srode i tez na 3 h ahhh a ona nie wie co jeszcze wymyslic, przechodzi sama siebie, pytalas o spanie 3latki, hmm my wstajemy bardzo wczesnie ok 5-6 wiec jak chce miec ja z glowy ok 17-18 to nie klade jej ale ona ma tyle energi ze czasem wole ja polozyc bo nie jest taka zlosliwa jak wtedy gdy jest przemeczona, wiec spi se z godzinke i potem wstaje anioleczek tyle ze wtedy biega jak tornado nieco dluzej... moze do 8ej
 
Witam :-)
My wróciliśmy z wczasów. Pogoda Nam dopisała i wróciliśmy pięknie opaleni. Tymkowi bardzo służyło morskie powietrze, bo to nie było to samo dziecko co tutaj. Spał, sam robił kupki, cały czas gaworzył i pięknie się uśmiechał. Widzę różnicę, bo jak wróciliśmy do domu, to znowu zaczęły się kupkowe problemy i płacz... Powiem Wam szczerze, że wracać Nam się nie chciało, mimo kłótni z moim Sz.
Stęskniłam się za Wami :-)
 
reklama
Do góry