Czerwiec 2011

[Aestima]

Hej Mgordon Jak się robi to danie? Wrzucisz przepis na kulinarny??
Ja też jakaś taka tąpnięta- nawet na spacer nie poszłam (Miesio na balkonie śpi) i kawa już druga...
Pamiętam, pamiętam o zdjęciach, ale czekam aż M. aparat z pracy przywlecze ( a dziś pojechał na spotkanie do Torunia i Olsztyna, więc cholera wie kiedy będzie...)

 

[mrsmoon]

mgordon ja też uwielbiam, chętnie bym wpadła
trasia jak tam, nastrój lepszy?

 

[Aestima]

Mrsmoon,mój też wierzga na oślep wszystkimi kończynami, ale nie przyszło mi do głowy się tym martwić... A karmienie to ostatnio udręka- ręką okłada matkę po twarzy, ciągnie za nos ( jak dosięgnie) i szczypie straszliwie

 

[traschka]

mrsmoon oj tak, nastrój się poprawił jak tylko wróciliśmy do domu Tylko pewien niesmak pozostał... Swoją drogą muszę wam powiedzieć, że przez nasz cudowny kraj jeździ się coraz lepiej. DO Gdańska dojechaliśmy w 7h, w drugą stronę to samo a mamy równe 600km!

 

[mgordon]

Aestima
Oki podam przepis

mrsmoon
Zapraszam:-)

 

[Aestima]

Trasia, bez przerwy jechaliście? To chyba była dobra droga, bo my do rodziców mamy 300km i nie ma szans żeby jechać krócej niż 5 h:-(

 

[traschka]

jeszcze wam napiszę, że z powodu tego nagłego zastrzyku musiałam odstawić Marysię od piersi na dwa dni i wykorzystałam to w pełni! Ponieważ normalnie jestem na beznadziejnej diecie w Gdańsku zrobiliśmy sobie imprezę z pizzą, serami pleśniowymi i winem! Dużą ilością wina))

 

[traschka]

chyba sama sobie dam bana za to pisanie post pod postem

Aestima robiliśmy krótkie przerwy. ALe Marysia cały czas spała więc nie musieliśmy się zatzrymywać specjalnie dla niej. Po prostu do Gdańska jest dobra droga, bo cały czas jedzie się drogą nr 1 a tam albo dwupasmówka albo autostrada.
No i jechaliśy pod wieczór.

 

[mrsmoon]

Aestima no szczypie strasznie, nienawidzę tego, szczególnie jak mnie skubie w wewnętrzną stronę ramienia
trasia no rzeczywiście ładny czas mieliście, wydawało mi się, że droga nad morze jest koszmarna...my 350km na Śląsk robiliśmy w 3,5-4h jak trasa W-wa-Piotrków Tryb. nie była rozkopana, teraz lepiej nie jeździć, 6h gwarantowane...
mgordon może rzuć na wiatr, tak piździ, że spokojnie doleci i do Madzioolki na wschód;-)

 

[mrsmoon]

trasia tak mi ochoty na ser pleśniowy narobiłaś, że ja chyba jutro do tej ikei się wybiorę, bo mają w promocji camembert panierowany, mniam a za winem też tęsknię, szczególnie z zielonym...