reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

mrsmoon dzieki :* Ale jak dlugo w takim razie powinnam ja jeszcze karmic marchewka i ryzem? Chyba nie 6 tygodni???

marta u nas skora idealna! Gladziutka i nawilzona:) Gdyby ktos teraz zobaczyl Marysie nie uwierzylby ze to dziecko z azs :) Strasznie sie ciesze.... no ale prawie nic nie jemy.
 
reklama
ale jestem wk...A. jeszcze w pracy siedzi i mówi, że za pół godz. może wyjdzie...jutro będzie odsypiał jak dziś 13h trzasnął, ja znów będę rano z Mają wstawała i niedziela do d. będzie:wściekła/y:A w pn znów do pracy idzie...wiem, nie powinnam się na niego złościć, w pn miał wolne za tą sobotę, ale sobota to weekend a pn nie

edit:
trasia wg mojej lekarki dziecko powinno jak najszybciej wrócić do normalnej diety, ja Maję na ostrej trzymałam 3 dni, więc skoro Marysia nie robi już wodnistych kup tylko normalniejsze, to wracajcie powoli do normalności. I tak M. ma ubogą tą dietę...a jak dupka?
 
Ostatnia edycja:
trasia bardzo sie ciesze, trzymam kciuki za dalsza diete i zeby wam sie wszytsko szybko wyjasnilo;-) ja mam wrazenie ze norbertwoi przeszla skaza bialkowa, od jakis dwoch tyg ma idelanie gladka buzie, 2 razy sprobowal ode mnie jog naturalnego i nic mu nie bylo, zadnych krostek, i probowal buleczki z maselkiem i tez ok. ale mimo wszytsko trzymamy sie generalnie dalej diety.
 
mrsmoon bardzo ci wpsolczuje, mnie tez takie sytuacje wku.....a, a dzis mialam apogeum, niedosc ze po lekcjach wrocilam zmecozna, to siedzialam sama z dziecmi bo K pojechal reperowac samocho i nagle dzwoni zebym po niego jechala jakies 40 km w jedna strone, pojechalam z norbertem, w drodze powrotnej juz marudzil, k juz podpity w swietnym humorze, a tu siora dzowni zeby po jej chlopaka pojechac, i sie jeszcze okazuje ze w do sklpeu trzeba bylo pojechac a norbert marudzi. wracamy do domu po 2h spedzonych w samochodzie, wchodzimy do domu gdzie wszytsko porozwalane bo nie mialam kiedy posprzatac a tu....siora postanawia robic u nas impreze i nawet nic mi nie powiedziala( a ja od 5:30na nogach z perspektywa nocnego wstawania bo maz juz wiadomo w odpowiednim stanie.........no tak sie tym wszytskim wku......ze myslalam ze zawalu dostane:no::angry::angry::angry: zebralo sie jej, oj zebralo
 
marta no nie dziwię Ci się, ja lubię mieć wszystko zaplanowane, a takie niezapowiedziane akcje strasznie mnie z równowagi wyprowadzają...A. prosił, żeby mu piwko do lodówki wstawić;-) nie miałam serca odmówić - jedno wstawiłam...a siostra zrobiła tą imprezę?
 
no poszli na gore- siostra mieszka z rodzicmi na nad nami. delikatnie im wyjasnilam o co mi chodzi.moi wszytscy troje juz spia a ja mam czas na kompa i nkt ode mnie nic nie chce, jak mi tego brakuje
 
reklama
Do góry