reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
zołzik dzięki! Dzień wcześniej wystarczy jak się odezwę? Tylko pogadaj z Edim, żeby nie spał podczas naszej wizyty:rofl2: A ja na okazję naszego spotkania przywiozę łóżeczko turystyczne od rodziców coby miał kawaler się gdzie przespać jak łóżeczko będzie zajęte
Iza oj Wy chorowitki, z Tobą też chcę się spotkać, daj znać jak ozdrowiejecie, co?
tusen podziwiam za odwagę na wyprawę pociągiem:tak:
 
Witajcie
My dalej nad morzem i choć pogoda była dziś deszczowo-beznadziejna dobrze nam tutaj i nie chce nam się wracać do domu.
Muszę ponadrabiać zaleglości w czytaniu, bo choć zakupiłam net bezprzewodowy to jakoś nie mam weny do włączania komputera.
Ale myślę o Was cały czas.
Buziaki dla Wszystkich
 
Dzieci położona..
byliśmy z Julą u lekarza, bo strasznie jej charszczało w tym gardle i bałam się że może mieć zawalone oskrzela...na szczęście tylko syropek dostała, kropelki na łatwiejsze wykrztuszanie i nasivin do noska..uffff....
Filip dziś lepiej już z katarem, wiec nadzieja na całościową poprawę jest...

edit:
mysia a może zadzwoń do pracy i zapytaj skoro oni się nie raczą odezwać?
i u nas śnieg sypie...
kochana dzwonie codziennie, nerwy mi puszczały, że hej..ale dziś łaskawie szafowa zadzwoniła przed 16 że w czwartek na 8 do pracy zaprasza, póki co na moją starą placówkę...uuufff, aczkolwiek pewnie szybko to zmienią..

zołza fajnie, ze wizyta nutri udana, no a Edi zmęczył się poprostu i tyle...


idę zaraz spać i odstresować się, bo ostatni tydzień mnie wykończył, muszę pomyśleć jeszcze co i jak, bo nie wiem jak to poukładam, bo póki co w tym tygodniu nie ma kto z mała zostać..
 
Ja podpieram się noskiem... Byłam dzisiaj tak zestresowana, że pozwoliłam sobie wypić piwo :rofl2::-):-) Oby Maja spała do rana, bo nie wiem jak to będzie.... Póki co, popłakiwała jak zasypiała, teraz śpi mocniej i jakby spokojniej. Jutro na 10:00 idziemy do pediatry. Osłucha Majeczkę i zobaczymy czy jakieś leki dostanie czy "samo przejdzie"....
Mrsmoon - ja też czekam na nasze spotkanko :) Mam nadzieję, że mojej szybko ten katar przejdzie. W ogóle to jakaś abstrakcja z tymi wirusami :( Co do spania - Igor przesypiał szczepionki, chrzest i przy każdej dobrej okazji spał :)) Co do zasypiania - Maja też marudzi kiedy zasypia. Ale nauczyłam się do niej nie podchodzić jeśli nie ma takiej potrzeby. Przekręca się na brzuszek, jeździ noskiem po materacu, często gubi smoczek - wtedy interweniuje, wciskam smoka w buzię i wychodzę... Czasami tak marudzi przez parę minut i zasypia. Mam nadzieję, że Twoja Majcia w końcu zacznie zasypiać sama, bo na dłuższą metę, to męczące. Aha i kolejny warszawski zlocik możemy zrobić u mnie, no problem :)
Zołzik -wiem o czym mówisz - od razu się na serduchu lepiej robi, kiedy druga osoba rozumie problem :)
Doris - ależ Ci zazdroszczę.. Też tęsknię za morzem :) Wypoczywaj i niczym się nie przejmuj :*
Misia - Malwinka już na nocniku :szok:? Maja wciąż sama nie siada, a gdzie jej do nocnika ;-)
Aestima - czy ja dobrze zrozumiałam (a po piwie i już o tej porze może być u mnie różnie z tym rozumieniem :-D) Twoja teściowa dziecinnieje na starość :)? Widziałam fotki - miś cudo :) Zdolna jesteś :**

Nie wiem co tu jeszcze napisać, więc zmykam spać, bo mózg mi odmawia posłuszeństwa :-p
Dobranoc Kobietki - niech Wasze Maleństwa dadzą Wam pospać :**
 
dobry ;)
mam wizytę za tydzień w baltimedzie w gdańsku u endo - zobaczymy a na razie tabletki biorę w dawkowaniu jak mi powiedziała 1y lekarz, do tego czasu wytrzymam, proszę o kciuki, buziaki i sorki że nie nadrabiam ale dużo ostatnio się dzieję
 
Bry! :happy:

Izunia, czy ja dobrze rozumiem, że będziesz teraz na najbliższym spotkaniu warszawskim? :-)
Ediś też czasem marudzi podczas zasypiania, a my z K. walczymy ze sobą, żeby nie lecieć go utulic ;-) Ale przynosi to rezultaty, które Dziewczyny widziały ;-) Oczywiście, kiedy marudzenie przechodzi w płacz, reagujemy.

Mamusia - &&&&! Będzie git!
 
reklama
hej, norbert daje czadu, nie chce spac w dzien, padl wczoraj mezowi o 18 i dzis od 5:15 nie spimy i dopiero gowniarz zasnal, tyle ze nie marudzil i byl grzeczny. Maz chodzi wkurzony bo sobie z nimi rady nie daje i do tego tak sie zachwouje ze wywiera jakby takie wyrzuty na mnie ze pracuje, no zdolowal mnie totalnie wczoraj.:no:
mamusia mocne &&&&&&&&&
zozla ale masz egzemplarz, zazdroszcze
wiecie co na pewno w lecie wybiore sie do wawy do kolezanki to macie zagospodarowac czas dla mnie bo juz wtedy nie popuszcze
 
Do góry