andariel
mama super dwójki :]
irygolog - to mi sie tylko z irygacja pochwy kojarzy hihi![]()


 leżę i kwiczę
 moje pierwsze skojarzenie to coś z rybami (ale to chyba ichtio- był przedrostek a nie irydo)Madzioolka - nie słyszałam; no ale z tego co opisujesz brzmi sensownie - zawsze miałam umiarkowane zaufanie do lekarzy (bo musiałam się nieźle naszukać by znaleźć sensownego, który zrobi choćby porządny wywiad lekarski na pierwszej wizycie), po akcjach z narodzinami L. owo zaufanie zmalało do prawie zera; i generalnie trwam w przekonaniu, że lek.nie zależy na wyleczeniu pacjentów, tylko na odhaczeniu kolejnego na liście i przepisaniu mu - często niepotrzebnie i na czuja, bez badań - sterty chemii
 więc bliżej mi chyba w stronę takich irydologów (zwł.jakby coś faktycznie trafnie zdiagnozowali u mnie), niż tych wszystkich wyuczonych lekarzy;witam się, tak w ogóle;-)
 Od 3 dni jakiś Tymek zmierzły pod wieczór się robi, chyba zęby kolejne idą... Wczoraj zasnął przed 19, bo był tak marudny. Sz.Go przebudził na mleko, później przebraliśmy do pidżamy, a ten dalej spał. No, ale w nocy pobudki z płaczem, aż w końcu wylądował u nas w łóżku... Także ciężko...

