reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Dubeltówka86 - współczuję :-(, ja się wczoraj dowiedziałam że posiadany przez Młodą już od tygodnia glut - mniejszy lub większy - może być od zębów :szok:
Marta24 - współczuję również :-(, może tak jak Madzioolka napisała trzeba jakieś odwołanie złożyć, zgodnie z zasadą okna i drzwi:happy2:
Nutria - takie zabiegi ruletkowe zupełnie nie na moją głowę no i Doggi ma rację że teraz się dzieją z kobietami cuda wianki, bo w sumie i Młoda nie do końca z.... książkowej produkcji jest :-p No i ja nie za bardzo .... hmmm.... sobie umiem węzełek zawiązać - facetowi to łatwiej ;-) - raz jak mi się zapomniało ale tak kompletnie o pigułkach no to myślałam, że przez ten węzełek z konieczności kogoś pozabijam. Życie jest i tak dostatecznie stresujące aby sobie jeszcze coś takiego dokładać. Ale oczywiście chylę czoła przed tymi co czynią zabiegi aby ustalić kiedy można no i umieją ten węzełek.... No i masz 100% racji, że to kobieta raczej zadbać powinna aby dzieciów nie byłol
A co do gumek to nie wiem czu już kiedyś nie pisałam to dla mnie to jak dłubanie w nosie palcem w rękawiczce.:baffled: Plus nie ma pewnego.... efektu :zawstydzona/y:
Doggi - yes ! yes ! yes ! - odnośnie futrzaka :-D
Madzioolka - fajna sprawa zaprzyjaźniony second hand, ja szukam tam gł. rzeczy dla Młodej bo dorosłych mam tony i zero cierpliwości, no ale jakby ktoś mi pokazał że to fajne i tamto w moim stylu to napewno - poza kwestią że dietka czeka jak się Pijawka odstosunkuje - bym się skusiła.
 
Ja w niedoczasie, ale coś o wazektomii mi mignęło. Ja jestem baaardzo za! Moim zdaniem jak para już na pewno nie chce czy nie może mieć dzieci, to bardzo fajna i dojrzała ze str. faceta decyzja o w. prosty, szybki zabieg- o ile mniej inwazyjny niż u kobitki- sorki, ale nawet sterylizacja kocia u laski duuuużo bardziej skomplikowana- kto koty miał, ten wie ile po zabiegu dochodzi do siebie kotka ile kocur... No bo współżycie to wspólna sprawa i dlaczego babka ma się latami truć pytam????????? I dla mnie taka decyzja byłaby baaardzo męska a niby wazektomia odziera z męskości- dla mnie to śmieszne, całe życie muszę się męczyć - okres, ciąża, poród, karmienie, tabletki, wizyty u gina, cytologie, spirale, hormony, menopauza, kuźwa niech raz facet weźmie coś na siebie!!!!!!!!!!!

Ale z facetami różnie- jak raz jęczałam, ze okres i boli i usłyszałam od jednego, ze to NORMALKA, to spytałam czy jakby mu krew z penisa sikała i czułby potworną ciężkość w penisie( ja tak @ odczuwam), to też byłaby normalka- zrobiło mu się słabo i zamknął się !!!!!!!!!!:-D:tak:
 
Aestima ja mojemu nie chciałabym odbierać jego żołnierzyków... ale ja mam wkręt pewien na ten temat chory i bez sensu opisywać bo troche makabryczny jest :pPP a co do @ mój Tomi, jest po prostu awsome!! Jak tylko mam @ i mówię że mam i niech się nie zbliża do południowych granic mojego królestwa bo zabiję to on zawsze się wtedy martwii o mnie... zebym za dużo krwii nie straciła przynosi mi sok z buraków, pyta jak plecy (zawsze mnie wtedy napieprzają) jak trzeba masuje, pyta co chwilę jak się czuję czy czegoś ni potrzebuje, DOWOZI MI OBIADY żebym nie musiała obciążac bolących pleców :) mój mistrzunio kochany !! :) love go do bólu :)
 
phi, a nam jak odbierają jajeczka, to ok???????
Mój M. kochany też jak mam @, jemu nie mam nic do zarzucenia. Pisałam o... panu od wf:-D:-p Czyli wychodzi, że pyskata byłam od zawsze??:-p Ale miałam z nim kumplowskie układy, młodzik po studiach a my 17- tki;-)
 
dziewczyny ja o tej porze rok temu cierpiałam na porodówce, siedzę przy herbacie i biszkoptach (jedyna słodka rzecz w domu:-D) i wspominam...:-)

asinka tak mi przykro... wiem, co to znaczy nie zdać (nie osobiście, bo prawka nie mam:zawstydzona/y:), ale mój M zdawał x razy i w końcu się udało, czego i Tobie życzę, więc zapisuj się na 4 lipca i heja (piszę to ja, która zrobiła kurs i nigdy nie podeszła do egzaminu, to jest dopiero żal.pl:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:)
forever to po 9 czekamy jutro na wieści &&&&&&&&&&&&:-)
anadriel ale mnie rozbawiłaś hihi i gratuluje piersi bez zarzutu buhahaha z w/w powodu nie będę 'krytykować' za posiadanie prawka i nie jeżdżenie
moon ale zajebiaszcze zasłony, serio! strasznie mi się podobają w takie grochy (czy jak to nazwać...;-)), widziałam u sąsiadów w ciemniejszej wersji kolorystycznej:-)
stopa oby ktoś się rozmyślił co do przedszkola&&&&&&&&&&&
dubeltówka hej, dawno Cię nie było (chyba że przeoczyłam:zawstydzona/y:), jak Asieńka? dalej gorączka?
doggi komu 'sprzedaliście' małą, żeby tak bezwstydnie cały dzień być tylko we dwójkę:szok::-D:-D:-D i czy ty w ten wekend nie robisz urodzinek?:-)
marta ściskam na odległość, tulam mocno i cóż więcej mogę zrobić...:zawstydzona/y:
Madzioolka fajnie, że zakupki Ci się udały:-) ja dziś byłam w pepco (kupiłam Emilce body z krótki rękawkiem hello kitty hihi)) i zaszłam z ciekawości do h&m i śwetne wyprzedaże dla dzieciaczków!!! kupiłam 2 pary krótkich spodenek po 10zł i bluzeczkę z długim rękawkiem też za 10zł:-)

a tak w ogóle to czekam na okres...:confused:


edit: trasia co to jest za bajka...?:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Traschka - o rany.... wszystko cenzurować trzeba...:szok:
Martadelka, Andariel - jeździć.... jeździć... jeździć... Laski :tak:, mój Brat męczy się z prawkiem od ... 8 lat ale przy podejściu że to zbędna rzeczy napewno go nie zrobi. :wściekła/y:
No i kolejna rzecz której nie robię jako zła matka - nie czytam Młodej bajek.... :baffled: O my God...
 
hej forever;-)
ja nie mam głosu w kompie więc nie wiem co tam 'mądrego' mówią... M ma mi naprawić laptopa (informatyk!)
ja bym małej z chęcią poczytała ale się nie da:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry