No bo jest niestety... I miałam nadzieję, że z czasem z tego wyrośnie, ale niestety...;-)macku - taki urwisowaty ten psiak sie wydaje;-)
Ale z Twoich opisów wynika, że nasze pieski są bardzo do siebie podobne

Dobranoc!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
No bo jest niestety... I miałam nadzieję, że z czasem z tego wyrośnie, ale niestety...;-)macku - taki urwisowaty ten psiak sie wydaje;-)


podobaja mi sie takie 
Po prostu przynajmniej dwa razy w roku lecimy do Polski i nie byloby co z nimi zrobić
Moze jak juz zdecydujemy czy za kilka lat wracamy do PL to wtedy kupimy sobie na pewno psa
tylko na nakladke
ale z nakladki korzysta:-)
Polaa - no wreszcie, ileż można czekać...
Przypomniałam sobie, że któraś pytała jeszcze o badania u gina - tu w podwozie bez potrzeby nie zaglądają, więc ostatni przegląd mam z lutego tego roku (jak byłam w Polsce), ale piersi mi lekarka badała.

:-):-):-)no jak tam uwazacie przeciez...ja jestem zakochana w moim psiutaku..on we mnie, wszyscy sie smieje za bede dziecko na jednym reku a psa na drugim lulac.