reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Buziak, moj to samo. Wszyscy gotowi do wyjscia a te zaczyna swoja Macarene :eek:
Lapie sie za wszystkie kieszenie a potem biega i szuka, portfek, klucze, telefon...
 
Alijenka ja u mamy na rowerku magnetycznym jezdzilam na srednich obrotach, z tym ze rowerek wygodniejszy bo mozna tylek posadzic. ale wydaje mi sie ze bez wariacji na orbitreku tez mozesz. sprobuj chwile jeden dziec i zobaczysz po nocy czy jest ok. bo ja jednego dnia sie przecwiczylam i mnie brzuch rwac zaczal i musze mniej troche
Dzięki tak myślałam aby spróbować ale troszkę się boję, choć nie mam ciąży zagrożonej, czuję się dobrze tylko to ryzyko że może się coś stać :-(
 
Dzień dobry,mam na imię Gośka jestem z Gdańska termin czerwiec.Przyjmiecie mnie do swojego grona???
Witamy
Pewnie że przyjmiemy :-)

Buziak, moj to samo. Wszyscy gotowi do wyjscia a te zaczyna swoja Macarene :eek:
Lapie sie za wszystkie kieszenie a potem biega i szuka, portfek, klucze, telefon...

Jakbym widziała moją siostrę przed wyjściem z domu, Makarena to najlepszy opis ;-)
 
Buziak, moj to samo. Wszyscy gotowi do wyjscia a te zaczyna swoja Macarene :eek:
Lapie sie za wszystkie kieszenie a potem biega i szuka, portfek, klucze, telefon...

i wiecznie padające pytanie : "olcia, nie wiesz gdzie są....?" :crazy::crazy:

wkurw mnie bierze jak tylko usłyszę moje imie tym wyjątkowym tonem.

a co do teściowej, to nie wiem czy mozna jej dzieci powierzac...:eek:

A co do P, to miał jechac służbowo na Litwe - na 1dzien. Zeby było mu raźniej wziął kumpla, wyjechali ok24. O 2w nocy budzi mnoie zapalone swiatło i widze, ze P wkur.... nerwowo w necie czegos szuka. Pytam co sie stało? Wiecie co? Zatankował i podał koledze portfel. Odjechali. Za jakies 20/30km pyta gdzie go położył, a kolega :szok::szok::szok:























































na masce:szok:
 
reklama
A pier... buziak wiem co czuł Twój po tej wiadomości... My ze 2 lata temu się tak załatwiliśmy... Siorka koniecznie chciała zapalić, zatrzymaliśmy się w lesie (jechaliśmy na mazury) i położyła torebkę na dachu samochodu.... Zdubiła wtedy aparta, z 1000zl i dokumenty.... odzyskała tylko torebkę i legitkę.... I to do taty zadzwonili. od tamtej pory jak dzieś jedziemy ona ma zakaż trzymania czegokolwiek i nikt jej kasy po tym już nie daje... Dobrze że domki opłacone były a co niekturzy jej portfeli nie dali i jakoś przeżyliśmy:-D
 
Do góry