reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

josie współczuję, tak miałam do wczoraj aż go przetrzymałam z płaczem. Opierdzieliłam w między czasie pół kilograma kuleczek w czekoladzie z nerw, ale efekt jest. Zaczyna płakać, przychodzę do niego, zaczynam mówić i dość szybko się uspokaja. Jak na razie podoba i się,ale zobaczymy czy efekt się utrzyma.

Dzisiaj poszliśmy do przychodni bo mały dostał pleśniawek i prawdopodobnie dlatego tak zaczął ulewać od soboty. Zaczynamy wię pędzlowanie.
Przy okazj został zaszczepiony - na razie tylko 2 dawka żółtaczki bo doktor stwierdziła, że z resztą lepiej poczekać na kontrolne badania morfologii (w niedzielę jedziemy), więc wstępnie mamy się zjawić 14 sierpnia. Wybraliśmy te 5w1 chociaż planowaliśmy wziąć bezpłatne, ale jakoś tak spontanicznie decyzja padła na te.
Szymek nawet mocno nie płakał, więc jestem z niego bardzo dumna.
Tylko widać, że śpi więcej po tym szczepieniu. Budzi się tylko na jedzonko, odbije, trochę "poszaleje" na ramieniu i znów kima.

Doznałam dzisiaj szoku - Szymka od początku kładłam na boczki, ale skurczybyk nauczył się przekręcać, więc już z nim nie walczę tylko od razu kładę na plecki. Główkę rożnie trzyma, raz na jednyn, raz na drugim boku, a często też na wprost. A dzisiaj właśnie po karmieniu o 14 położyłam go na wznak na kanapie, usiadłam obok, książka w dłoń a ten myk i sam przekręcił się na lewy bok. Oczy zrobiłam takie :szok:. I śpi tak do tej pory, czasami tylko delikatnie coś mrucząc i się lekko kręcąc.

Zamówiłam dzisiaj lokal na chrzciny, bo stwierdziłam, że ja obidu dla nas nie zawsze mam czas zrobić, a co mówić o posiłku dla 20 osób. K. oszalał normalnie, nasze "wesele" liczyło osób 55, ale jego broszka. Będzie musiał wziąć nadgodziny bo to wyjdzie nas ok, 2 tysiaków, a tu jeszcze węgiel na zimę trzeba kupić. Bedzie zapitalał aż miło. I niech nie liczy na ulgę przy opiece nad dzieckiem. Powiedziałam dość.
W czwartek jeszcze atak na księdza. Teraz przeglądam w necie zaproszenia. Mam nadzieję, że wszystko wypali.
 
reklama
Najlepsze jest to ze to ja jej bilety na samolot kupilam i to ja mezusia przekonalam na jej przyjazd :tak:ot tak kazdy zasluguje na kolejna szanse tak to argumentowalam. I masz tak mi sie odplacili:no::angry:. Wiem jedno ani ona ani siostunia na zywo malej nie zobacza poki ja zyje.
A co do meza to mam mega metlik, na ta chwile rozwod jest dla mnie najlepszym rozwiazaniem i najlatwiejszym. Po tylu latach razem nagle okazalo sie ze zyje z kims kogo nie znam. Przed tym calym zdarzeniem ufalam mu, wierzylam ze ja i nasza rodzina jest dla niego najwazniejsza i ze zawsze bedzie mnie chronil i ze bez wzgledu na wszystko zawsze bedzie po mojej stronie tak jak ja bylam zawsze po jego. Niestety okazalo sie ze wcale tak nie jest, a dla mnie poczucie bezpieczenstwa w zwiazku jest najwazniejsze. Niestety juz nie czuje sie bezpieczna, wazna, potrzebna, godna uwagi i poswiecenia, wiec rozwod jest dlla mnie jedynym rozwiazaniem. Na dzien dzisiejszy on nie jest w stanie nic zrobic, powiedziec abym mogla zmienic zdanie. Moje zmeczenie siega zenitu, spie po 2-4godz na dobe po tym tralmatycznym porodzie i to napewno tez ma na to wplyw. Nie tak mialo byc po 12latach walki o dziecko nie tak.........................
Juz wam nie smece

współczuję sytuacji...Ale wszystko na spokojnie przemyśl zanim podejmiesz jakieś kroki.

AVO ja się kąpałam od razu po wyjściu ze szpitala. I leżałam też:)
Teraz już długie kąpiele robię dla relaksu:)

Jeślichodzi o szczepionkę to tez chyba zdecyduję się na 5w1. 6w1 podobno nie jest aż tak polecane a mi pediatra powiedziała, że 5w1 jest delikatniejsze niż podstawowe i że jeśli w rodzinie są problemy neurologiczne to lepiej 5w1. A mój siostrzeniec ma epilepsję więc wolę taką opcję.
Ale boję się szczepień jak cholera wcale nie jestem wdzięczna dr Internetowi, że naczytałam się o powikłaniach itd. :(

No ale co robić.

Qrczaki moja mama też mi marudzi nt leżenia Gosi tzn ona leży na lewym lub prawym boku jak ją ułożę chyba że się przewróci ale bez szaleństw. A mama mówi, że powinna też leżeć z potylicą na poduszce tzn oczy w sufit.
Co myślicie na ten temat?

Większość maluchów dopiero po 1 miesiącu życia zaczyna układać główkę na wprost, więc to nie mus.

Avo ja się kąpałam tak po 2 tyg:eek: nawet mi do głowy nie przyszło, że nie można. Tylko woda wiadomo nie gorąca...

gjvip- poczekaj troszkę zanim zaczniesz podejmowac jakiekolwiek życiowe decyzje. W tej chwili jeszcze w Twoim ciele szaleją hormony i potrzeba troszkę czasu by to minęło. Jeśli za miesiąc nadal będziesz myśleć tak jak teraz to wprowadzaj w życie swój plan. Nie chcę byś żałowała potem swoich decyzji.

Czy wasze dzieci też wydają tyle śmiesznych dzwięków podczas spania? Muszę mojego nagrać jak śpi jak je też bo mlaszcze okrutnie, w drugim pokoju go słychać :tak::-D:szok:


Ms Mickey maleństwo zaczyna leżeć z główką na wznak dopiero później. Na początku lewa albo prawa strona. Tak jest napisane w dzienniku mojego maluszka, który dała mi położna środowiskowa.

Aylin mój Julek na karuzelę potrafi patrzeć godzinę, ale i tak przekrzywia głowę i wtedy zezuje na nią :wściekła/y:

moja też tyle śmiesznych dźwięków wydobywa, że co chwilę biegam do pokoju bo myślę, że się obudziła:-D
 
Jeszcze raz dzieki czerwcoweczki:tak:

U nas Mia dzisiaj nie spala od 3 rano do 11tej i teraz od 15tej do teraz walczy :tak:, co prawda lezy w wozku i chyba sufit podziwia ale sie nie drze:tak:. Ogolnie grzeczna jest czasami cos jej tam strzeli do glowki i sie drze ale ogolnie jest dobrym dzieciatkiem. Zjada mi 90-120ml mleka co 3-4godz czasami spi 5godz. Sukcesem jest to ze przestala sie drzec przy przewijaniu i juz troche mniej przy kapieli. Kocha swoj wozek i dydolki - niestety te ktore kupilam nie przyjely sie i chyba sprobowalysmy wszystkich jakie znalzlam w tutejszych sklepach i niestety wszystkie porazka:no: na szczescie moja mamusia przekazala tesciowce pare drobiazgow dla malej miedzy innymi dydki i.... strzal w dziesiatke sa to smoczki LOVI
Lovi Smoczek uspokajający kolekcja Night & Day 2szt - Smoczki - Akcesoria - Mooby
Niestety nie moge ich tu kupic ale mamusia juz zapasy robi:tak::-D

A i dzisiaj dzwonilam do ambasady w Edynburgu i jestem bardzo zadowolona bo umowili mnie na 8 sierpien :szok: na 11-ta co jest ogromnym sukcesem:tak: i beda wyrabiac paszporty te normalne, jak rowniez tymczasowe abym nie musiala wstrzymywac wyjazdu do polski z powodu czekania na te normalne. Czyli lece do Polski na przelomie wrzesnia/pazdziernika jjjuuppii:-)
 
gkvip trzymaj się a starego uduś
AVO zgadzam się z buziak -pięknie to napisałaś
mała w końcu zasnęła ale dopiero na spacerku teraz zostawiłam ją w wózku na balkonie ,mam dziś dość Marcela spała wcześniej po 30 min i w ryk no to ja jej cyca potem herbatka koperkowa później znów cyc no i co tak ulała że aż nosem poszło
jak wyszłam z nią na dwór oczywiście w wielkim ryku co zrobił spojrzała pierdnęła i zasnęła o całe moje dziecię zasrać i szczęśliwie usnąć ale to po tatusiu:-D
 
Babki mam katarek do noska dla malej. Jesli ktos jest tu co tak jak ja uzywal gruszki to wierzcie mi katarek bedzie wybawieniem. Czyszczenie noska trwa sekundy i czysci do cna.
Wlasnie ogladam babski film, mala spi obok a maz na silowni.
Tak strasznie chce mi sie slodyczy
 
Babki mam katarek do noska dla malej. Jesli ktos jest tu co tak jak ja uzywal gruszki to wierzcie mi katarek bedzie wybawieniem. Czyszczenie noska trwa sekundy i czysci do cna.
Wlasnie ogladam babski film, mala spi obok a maz na silowni.
Tak strasznie chce mi sie slodyczy

ale u takich maluszków trzeba uważać, bo jak się za mocno pociągnie to mozna uszkodzić sluzówkę:)
 
reklama
Do góry