sluchajcie musze sie poradzic.
maly od kilku dni w ciagu dnia nie spi, jedynie przy cycku przysypia, ale jak tylko go odkladam to oczywiscie ryk, no i w ten sposob wiekszosc dnia siedze z nim na kanapie. albo je albo udaje ze je albo spi a ja nie probuje go odlozyc bo jak tylko sie rusze to zaczyna jeczec.
dzisiaj stracilam nerwy do niego. bo cale przedpoludnie tak siedze na kanapie z nim i ogladam jakies durne seriale. suty mnie bola na maksa. ten cos tam niby poje kilka minut i zasypia, wybudzam go znow poje, znow zasypia i tak w kolko. wiec wkurzylam sie i klade go do lozeczka, RYK. poszlam do lazienki. RYK WNIEBOGLOSY. wracam glaskam go mowie do niego, dalej ryk. caly siny i zalany lzami. ale mowie sobie nie zlamie sie. troche go poglaskalam jeszcze wcisnelam smoczka i padl. spi teraz.
ale mam wyrzuty sumienia
czy tak powinnam robic? a jesli on jednak byl glodny i dlatego tak plakal? i padl ze zmeczenia i spi biedak glodny? pozwalacie tak sowim dzieciom plakac?
kurcze ja nie umiem odroznic czy on placze z glodu czy ze zmeczenia. na pewno byl zmeczony bo juz przy przewijaniu mi ziewal i ogolnie taki cichy sie zrobil i spokojny. ale moze glodny tez byl?

maly od kilku dni w ciagu dnia nie spi, jedynie przy cycku przysypia, ale jak tylko go odkladam to oczywiscie ryk, no i w ten sposob wiekszosc dnia siedze z nim na kanapie. albo je albo udaje ze je albo spi a ja nie probuje go odlozyc bo jak tylko sie rusze to zaczyna jeczec.
dzisiaj stracilam nerwy do niego. bo cale przedpoludnie tak siedze na kanapie z nim i ogladam jakies durne seriale. suty mnie bola na maksa. ten cos tam niby poje kilka minut i zasypia, wybudzam go znow poje, znow zasypia i tak w kolko. wiec wkurzylam sie i klade go do lozeczka, RYK. poszlam do lazienki. RYK WNIEBOGLOSY. wracam glaskam go mowie do niego, dalej ryk. caly siny i zalany lzami. ale mowie sobie nie zlamie sie. troche go poglaskalam jeszcze wcisnelam smoczka i padl. spi teraz.
ale mam wyrzuty sumienia

kurcze ja nie umiem odroznic czy on placze z glodu czy ze zmeczenia. na pewno byl zmeczony bo juz przy przewijaniu mi ziewal i ogolnie taki cichy sie zrobil i spokojny. ale moze glodny tez byl?

