a ja uwazam ze to ja na łatwizne poszłam dajac dziecku cycka

)
nie musze rozrabiac mieszanek w nocy, nie musze myc i wyparzc butelek, nie wydaje kasy, moge karmic gdzie chce - bez stresu gdzie przygotowac mleko (w miare rozsadku, bo nie wystawiam cycka gdzie sie da ale np w samochodzie

)
A no i jako mama ktora karmiła dzieci i butelka i cykiem moge powiedziec smiało,ze chocby nie wiem jak sie człowiek starał to karmiac butelka nie ma tej wiezi co przy cycku - ja dopiero zobczyłam co mnie omineło przy bliznakach ;((( serio;-)