reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Wpadłam napisać, że do środy mnie nie będzie. W Polsce raczej nie będę miała jak wejśc na forum. odezwę się jak wrócę na pewno :tak: Mam nadzieje, ze Wojtek znowu zniesie lot super.

Pozdrowionka dla Wszystkich :-)
 
reklama
Polaa milego "urlopu"

Pamka powiem Ci, ze ja to bym chyba byla zazdrosna o nianie :zawstydzona/y: Chociaz ciezko powiedziec bez doswiadczenia. A co do pracy, pewnie nikt nie wpadl na to zeby Ci stanowisko przygotowac... niestety nie wszyscy mysla o innych.
 
KOCHANE ZAKWALIFIKOWAŁAM SIĘ DO KOLEJNEGO ETAPU KONKURSU I TERAZ POTRZEBUJEMY WASZYCH GŁOSÓW! KAŻDY MOŻE CODZIENNIE ODDAĆ TRZY GŁOSY I TAK DO 23 LISTOPADA WIĘC PROSZĘ POŚWIĘĆCIE MINUTKĘ DZIENNIE I WSPOMÓŻCIE :)
BebiKlub, Bebiko - Galeria
prosze

Pamka - ja byłam ostatnio w pracy urlop wypisać i niemal widziałam błaganie w oczach koleżanki "WRACAJ" Siedzi na moim miejscu i w końcu zostałam doceniona :) Bo tak to nikt nie widział co ja robie. Bo mi łatwo przychodzilo. I okazuje się ze to co ja sama robilam teraz jest rozłozone na 3 osoby.....
Hehe moze podwyzke dostane???
Nadzieja.....
 
KOCHANE ZAKWALIFIKOWAŁAM SIĘ DO KOLEJNEGO ETAPU KONKURSU I TERAZ POTRZEBUJEMY WASZYCH GŁOSÓW! KAŻDY MOŻE CODZIENNIE ODDAĆ TRZY GŁOSY I TAK DO 23 LISTOPADA WIĘC PROSZĘ POŚWIĘĆCIE MINUTKĘ DZIENNIE I WSPOMÓŻCIE :)
BebiKlub, Bebiko - Galeria

3 x done :)

polaa 100 lat dla Kubusia i spokojnej podróży :-)

ruda &&& aby wszystko się ułożyło po twojej myśli

gkvip współczuje przeżyć , sama bym chyba krzywdę zrobiła tej dyrce :no:

pamka jednak mama pomimo iż pracująca to zawsze mama :-) młody zostaje z teściową jak wrócę do pracy ( o ile mnie wypowiedzenie nie zastanie ) i już na samą myśl mała zazdrość we mnie rośnie :zawstydzona/y:

verita fajnie masz z tym kociakiem :-) dzieciaki super się "chowają" ze zwierzakami w domu :tak: moje dwie kluchy (suczki) na ogrodzie ale zawsze jak wychodzimy to witają się z Wikiem :-) i pilnują wózka :-)

młodak no właśnie co z twoim ???

u nas spokój , odpukać :tak: po powrocie do kleiku śpimy do 5 :-)
małż na męskim wieczorze , młody śpi, a ja zaraz może coś poczytam ,albo znów pogram w durne gry na fb :-D boshe ależ one wciągają :rofl2:
 
Rysica to twoja Monika rzeczywiscie malo je! moj je:
7.30 180
11 180
14 sloiczek duzy (180)
16 deserek maly
17.30 180 - ale nie zawsze wypije wszystko
19.30 180 mleko plus 2 miarki kleiku i tez czasem zostawi troszke
ale monika dobrze wyglada wiec ja bym sie nie przejmowala :-)


niespodzianka u nas dzis dwie pobudki w nocy i to wcale nie na jedzenie, tak o :baffled: dziwne bo normalnie sie nie budzi w nocy. i jest marudny dzis. oby to jeszcze nie skok... :szok:
No mało mało
Dzisiaj zjadła rano o 7 150 ml, o 11:30 (bo spała od 9 do 11:30) zjadła 150 ml, potem o 15 obidek 125 ml zupki, ok 16 może 30 ml gruszki Williams, no i wreszcie po kąpaniu wypiła swoją cała porcję mleka z kaszką 180 ml BEZ MARUDZENIA i poszła spać :)

Jak widać 150 ml mleka o 16 czy o 17 to dużo za dużo, 80 ml deserku owocowego też za dużo... Musi zjeść tylko trochę o 16, żeby później zjeść kolację...
a my dzisiaj świętujemy bo starszak kończy 3 lata, tzn. imprezka dopiero w niedzielę w Polsce ale jak dostał od nas prezent to tak dziękował, że myślalam, że się pobeczę:zawstydzona/y: Boże jaki On już duży:szok: kiedy to przeleciało? Chodzi za nami i mowi: "mama, tata dzięki, podoba mi się" a radość w oczach jak nie wiem co byśmy mu kupili :-D ale dopowiada co po chwilę, że Wojtek nie ma urodzin tylko On :-D
muszę brać się za pakowanie, ach nie chcę mi się. Wszystko przygotowane teraz tylko spakować i co najważniejsze, żeby limitu kg nie przekroczyć, ciężko będzie...

Polaa 100 lat dla synka :)
Witam wieczorową porą:-)
Któraś z was pisała, ze dziecko mało je. Mój też je mniej niż jeszcze niedawno. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale jakoś mnie to nie martwi. Dzieci same wiedzą ile mają jeść :-)

Wiecie co, mój kot jest zazdrosny o Normana :szok: Jak karmię małego na kolanach to mi się pcha i siada koło niego. Jak przełożę Normana z łóżeczka na dole do łóżeczka w jego pokoju, to się kładzie na zwolnionym miejscu i chce spać. Bawi sie jego zabawkami (uwielbia matę) Wciąż mi się pcha na kolana. Czuję się jakbym miała troje dzieci normalnie :-D

Właśnie mi śpi na kolanach i mruczy zadowolony :-) Dobrze, ze Norman pozwala mu bawić sie swoimi zabawkami bo była by wojna :-D

Pozdrawiam

oj Cleo też była baaardzo zazdrosna o Szymka, jak tylko go karmiłam - zaczynała włazić na kolana i się łasić, jak tylko go kładłam spać, to ona zaczynała miauczeć najgłośniej jak tylko może, i przez to on nie mógł zasnąć, i tak dzień w dzień, przy każdej drzemce. Zamykanie jej nic nie dało, bo skakała na klamki i sama otwierała drzwi robiąc przy tym niezły rumor... także masakra... ile ja nerwów przez tego kota zjadłam... No i drapała go jak tylko znalazł się koło niej.

Pamka - A propo zdjęć i skrzydełek - w tym roku mieli sesję zdjęciową do kalendarza jako Aniołki, w zeszłym roku - jako pobici, skacowani - że niby przerysowane hasło "w dobrej formie od rana" ;P
Eska Rock / Radio Eska ROCK, eskarock.pl


A teraz się pochwalę - moja córcia od 2 dni ani razu nie zapłakała - pomarudzić się zdarzyło, ale przez chwilę i to było kwękanie lekkie, ale bez żadnego płaczu! Aniołek normalnie!!! Nawet jak wczoraj urządziła akcję w stylu "nie jem kolacji" to bez płaczu tylko z wykręcaniem się, marudzeniem i wzdychaniem..... Jestem z niej mega dumna :)
:-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
A wiec bylam i......
to byl jednym slowem monolog w dosc ostrym tonie i dosc glosno:wściekła/y: okazalo sie ze tamten nie ma zlamanego nosa tylko pozadnie obity, powiedzialam ze mam ich serdecznie dosc i niech w koncu przestana srac sie z gnojami w tej szkole i niech zrobia z nimi w koncu porzadek. A pani dyrektor oznajmilam ze jesli jeszcze raz ktos dotknie moje dziecko to moj maz sie nim zajmie i ze mam gdzies ich prawo i ze jesli jeszcze raz moj syn bedzie zawieszony za obrone wlasna to naglosnie to w mediach i powiem ze to na tle rasistowskim. Na koncu zazadalam odwieszenia go i tak tez sie stalo. Oznajmilam jej rowniez ze od dzisiaj nikt nie ma prawa rozmawiac z Kacprem bez mojej obecnosci Chodzi mi o nia, zastepce, jego opiekuna bo mlody powiezdial mi ze pytali go o dom, o nasze zachowanie do niego, czy na niego krzyczymy itp:szok: Wyobrazcie sobie ze oni psychologa dla niego przyprowadzili:szok: bo stwierdzila pani ze on ma problemy emocjonalne:szok: i dlatego tak reaguje jak ktos go zaczepia i bije:szok:. Babsko do spazmow mnie doprowadzilo:angry: wiec jej powiedzialam ze jej juz nawet psycholog nie pomoze i ze nie radze aby ktos z nim bez mojej wiedzy rozmawial. A pani psycholog po wysluchaniu calej histori powiedziala tylko tyle - a co ja tu robie :-D, on nie potrzebuje psychologa. Jednym slowem mlody odwieszony, tamten przepraszal Kacpra i jego matka tez i przy okazji powiedzialam ze nastepnym raze jak dotknie go to bedzie mial do czynienia z moim mezem.

A ze byla juz jedna sytuacja gdzie moj maz zmasakrowal twarz jednemu gosciowi takze wszyscy tu czuja respekt do niego. jakies dwa lata temu bylismy w pubie i wyszlam na fajke i nagle jeden gosciu zaatakowal mnie tzn. zlapal mnie od tylu i zaczal pchac mi lapska.... zaczelam sie drzec i ktos tam uslyszal i moj maz przybiegl i chwycil go za oszewki i zaczal dzwonic na policje ale ten gosc walnal mojego pokalem z piwem i rozwalil mu glowe i to byl ten moment gy ten moj oszalal i tak go zaczal tluc ze go zdjac nie mogli. Masa krwi, policja , szpital itp. Sprawa trafila do sadu i gosc zostal uznany winnym napasci na tle seksualnym na mnie i za obrazenia jakie spowodowal mojemu i zostal skazany na 2 latka i musial wyplacic nam odszkodowanie w kwocie 2 tys. funtow.
A ze to mala miejscowosc jest to od razu sie roznioslo no i masa histori powstala i teraz wszyscy sie go boja i kazdy podaje mu reke na ulicy mowiac lubie cie, ty jestes moj kumpel:-D:-D:-D:-D.

Ale sie rozpisalam ze zapomnialam co komu:baffled:
 
Ja tylko na moment. Nadrabiam Wam z komorki 2-3 razy dziennie ale pisac zupelnie nie mam czasu.
Niespodzianka, kifsi - powodem powyzszego jest wlasnie moj Grubcio. Jest lepiej ale i tak wczoraj znow brykalam z nim do weta. Nie dosc ze prawie nic nie jadl to wszystko po chwili zwracal. Dostal zastrzyk przeciwwymiotny i jak na razie jest ok.
Niestety to juz nie ten sam kot. Wczesniej nie moglam wrecz nad nim zapanowac a teraz to gloenie spi na parapecie lub jak mu za goraco to pod nim.
Wiwczorem niose go do sypialni bo sam nie przyjdzie. I tak jest lepiej bo juz do kuchni za mna idzie i miauczy i jedzenie. A ja mysze mu wymierzac ilisc karmy, czekac az zje co by drugi kocur sie nie dorwal lub Gruby nie jadl normalnej karmy. Musze tez kontrolowac czy sika wiec jak tylko slysze grzebanie w kuwecie to mlodego na rece i biegiem patrzec ktory leje. A ze kuweta kryta to troche czekam bo nie widze od razu.
I tak bedzie przez 3 miechy conajmniej.
Jedyny plus tej sytuacji to fakt ze moje fotele odpoczywaja od drapania. No i zdecydowanie mniej futra fruwa po chalupie. Odkurzam co 2 dzien a nie codziennie.
Ale szkoda mi tego mojego Ogona jak diabli. Pecherz przed cewnikowaniem mial wielkosci pomaranczy. Nie mam pojecia gdzie to sie w nim miescilo. I jak musialo bolec.
Na razie sika ale dopoki krysztalki sie nie rozpuszcza to w kazdej chwili moze znow sie zatkac wiec musze byc czujna.

Mam pytanko czy kooopki Waszych dzieci tez maja kilka kolorow i wygladaja jak w laty? I jak z konsystencja? Bo Szymek to wali takie konkrety jak stary chlop za przeproszeniem. No i sie zastanawiam czy to normalne jest.

Przepraszam ze tylko o sobie ale z komorki to ciezko sie cytuje.
 
reklama
Ja tylko na moment. Nadrabiam Wam z komorki 2-3 razy dziennie ale pisac zupelnie nie mam czasu.
Niespodzianka, kifsi - powodem powyzszego jest wlasnie moj Grubcio. Jest lepiej ale i tak wczoraj znow brykalam z nim do weta. Nie dosc ze prawie nic nie jadl to wszystko po chwili zwracal. Dostal zastrzyk przeciwwymiotny i jak na razie jest ok.
Niestety to juz nie ten sam kot. Wczesniej nie moglam wrecz nad nim zapanowac a teraz to gloenie spi na parapecie lub jak mu za goraco to pod nim.
Wiwczorem niose go do sypialni bo sam nie przyjdzie. I tak jest lepiej bo juz do kuchni za mna idzie i miauczy i jedzenie. A ja mysze mu wymierzac ilisc karmy, czekac az zje co by drugi kocur sie nie dorwal lub Gruby nie jadl normalnej karmy. Musze tez kontrolowac czy sika wiec jak tylko slysze grzebanie w kuwecie to mlodego na rece i biegiem patrzec ktory leje. A ze kuweta kryta to troche czekam bo nie widze od razu.
I tak bedzie przez 3 miechy conajmniej.
Jedyny plus tej sytuacji to fakt ze moje fotele odpoczywaja od drapania. No i zdecydowanie mniej futra fruwa po chalupie. Odkurzam co 2 dzien a nie codziennie.
Ale szkoda mi tego mojego Ogona jak diabli. Pecherz przed cewnikowaniem mial wielkosci pomaranczy. Nie mam pojecia gdzie to sie w nim miescilo. I jak musialo bolec.
Na razie sika ale dopoki krysztalki sie nie rozpuszcza to w kazdej chwili moze znow sie zatkac wiec musze byc czujna.

Mam pytanko czy kooopki Waszych dzieci tez maja kilka kolorow i wygladaja jak w laty? I jak z konsystencja? Bo Szymek to wali takie konkrety jak stary chlop za przeproszeniem. No i sie zastanawiam czy to normalne jest.

Przepraszam ze tylko o sobie ale z komorki to ciezko sie cytuje.

Tez sie ostatnio zastanawialam i znalazlam to :

Zmiana stolca przy wprowadzaniu pokarmów uzupełniających: Pediatria - Medycyna Praktyczna: Lekarze pacjentom

Zielony stolec u dziecka: Pediatria - Medycyna Praktyczna: Lekarze pacjentom
 
Do góry