Niespodzianka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2011
- Postów
- 1 413
Mloda K wlasnie tak myslalam o tych smokach lovi. Na pewno je kupie, ale to w polowie kwietnia jak bede w Pl. Miesiac jeszcze poszoruje brownsa
Dzieki za rade.
Alijenka nie lam sie - moze Nataszka polubi avent? A jak nie to jak Mloda K pisala - moze lovi? Moj to wydziwia nawet jak ma lyzeczke za gruba wiec wcale nie jest powiedziane, ze Twoja buba tez bedzie
Josie oby zebole szybko wyszly.
Sicil ja tez juz mam takie mysli, ze jak pojade do Pl to sie w koncu wyspie. Moze nawet wyjde gdzies wieczorem na dluzej. Wspolczuje nocki i podziwiam, ze udaje Ci sie jakies plusy znalezc w tej sytuacji. U mnie jak L budzi mlodego o 5.30 to rzucam piorunami. Dzis powtorka z rozrywki.
Munka szybkiego pogodzenia.
U mnie poranna awanturka. Nie ma to jak dobrze zaczac dzien
Mam wrazenie, ze mam w domu duze dziecko, a nie odpowiedzialnego faceta. Do jego obowiazkow nalezy wynoszenie smieci - ignorowal od przedwczoraj, ze kosz jest pelny (upychajac np. puszki po piwie), wczoraj zawiazalam worek i zaczelam wyrzucac w reklamowke obok. Zawzielam sie - powiedzialam, ze nie wyrzuce chocby mialo drugie wysypisko powstac. A ten do mnie dzisiaj rano dlaczego worek zawiazany i ze ja mam mu mowic jak sa smieci do wyrzucenia. Jak sie zapytalam czy sam nie widzial jak upychal kolejne smieci to walnal focha i trzasnal drzwiami
No i obudzil mlodego 
Alijenka nie lam sie - moze Nataszka polubi avent? A jak nie to jak Mloda K pisala - moze lovi? Moj to wydziwia nawet jak ma lyzeczke za gruba wiec wcale nie jest powiedziane, ze Twoja buba tez bedzie
Josie oby zebole szybko wyszly.
Sicil ja tez juz mam takie mysli, ze jak pojade do Pl to sie w koncu wyspie. Moze nawet wyjde gdzies wieczorem na dluzej. Wspolczuje nocki i podziwiam, ze udaje Ci sie jakies plusy znalezc w tej sytuacji. U mnie jak L budzi mlodego o 5.30 to rzucam piorunami. Dzis powtorka z rozrywki.
Munka szybkiego pogodzenia.
U mnie poranna awanturka. Nie ma to jak dobrze zaczac dzien
Mam wrazenie, ze mam w domu duze dziecko, a nie odpowiedzialnego faceta. Do jego obowiazkow nalezy wynoszenie smieci - ignorowal od przedwczoraj, ze kosz jest pelny (upychajac np. puszki po piwie), wczoraj zawiazalam worek i zaczelam wyrzucac w reklamowke obok. Zawzielam sie - powiedzialam, ze nie wyrzuce chocby mialo drugie wysypisko powstac. A ten do mnie dzisiaj rano dlaczego worek zawiazany i ze ja mam mu mowic jak sa smieci do wyrzucenia. Jak sie zapytalam czy sam nie widzial jak upychal kolejne smieci to walnal focha i trzasnal drzwiami
No i obudzil mlodego 
, za długo trwa rozpalanie :-
:-)
nie chce mi sie jeszcze raz wlaczac zeby sprawdzic....
Nie mialam juz na niego sily i po prostu ubralam w kubraczek ten na pidzamke i tak sobie biegal przez godzine po salonie.Szczesliwy ja nie wiem ehhh, nawet nie ziewnal, potem wlozylam delikwente do wozka i po dwoch pchnieciach juz nynal. Zobaczymy jak dlugo

