reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Hej dziewczyny. Mam chwilę więc coś skrobnę od nas. Jak większość częściej odwiedzam FB z tel łatwiej...
U nas dobrze. Maja po dzisiejszym szczepieniu (już pisałam na fb) Waga ładna bo 6360g, ale mamy skierowanie do kardiologa (szmery na serduszku) ortopedy i neurologa. Ale wiem że wszystko będzie dobrze :)

Mała zasnęła mi po 18 i śpi do teraz... coś czuję że noc będzie do bani no chyba że po szczepieniu pośpi ładnie bo odkąd pochwaliłam ją na fb że przespała całą noc tak od następnej zaczęła się budzić o 1-2 i po 5 z takimi :szok: oczami gotowa do zabawy... Więc ostatnio sypiam po jakieś 5 max 6h z przerwą około 30 min na jedzonko Mai usypianie jej, pójście do WC i jeszcze wysadzenie Wiki na nocnik... Ale o dziwo jak już rano wstanę to jakoś funkcjonuje... (Pewnie do czasu jakiegoś kryzysu) Dzisiaj zrobiłam badania na bolerioze... wynik w następnym tygodniu i powiem wam szczerze że po dzisiejszym telefonie od teściowej że jest obok niej Pani Zosia z dermatologii i pyta czy robiłam badania bo im to źle wyglądało zaczęłam jednak się trochę bać ...

Z pozytywów wstawania o 5 rano jest to że w ciągu dnia mam 40 min na trening z Chodakowską :) Bardzo lubię z nią ćwiczyć a jak się spocę jak świnia :)D) to już mi w ogóle dobrze z tym :p A ćwiczę jak Maja jest po spaniu i jedzeniu wtedy w leżaczku posiedzi te 40min a jak nie to Wiki ją zabawia :) Kochane dziewczyny.

Dobra wpadłam i się rozpisałam tak tylko o nas :) Miłego wieczoru dziewczyny i przespanej nocy :)
 
reklama
dzięki dziewczyny będziemy trenowac wiązanie mamy chustę dopiero od wczoraj i jeszcze nie mam wprawy :zawstydzona/y:
Dmuchawiec jakos nie musze trzymać Dari główki chusta ją podtrzymuje pod pleckami i to wystarczy tak normalnie tez trzymam ja za plecki z główka radzi sobie juz sama moja pannica skończyła już 3 miesiące i jest już silna :tak:dzisiaj w chuscie na spacerze główka latała jej na wszystkie strony tak się nie mogła napatrzeć na wszystko takie wielkie oczy robiła zwykle z wózka nie ma zbyt dużej widoczności bo co widzi budkę od wózka albo niebo a tu nagle tyle rzeczy ciekawych :-D jak wróciliśmy to migiem zasneła po tych wrażeniach i jeszcze śpi a zaraz kapnie i trzeba ją budzić ale jakoś narazie nie wybieram sie za daleko w chuście musze sie przyzwyczic i Mała też bo po 20 minutach się kręci i chcę sie ewidentnie uwolnić Wasze maluszki były od początku w chustach to przyzwyczajone dla Dari to nowość :-D ale ja się zgrzałam w chuście mimo chłodku i krótkiego rękawka :sorry2:

u nas ze smokiem to tak ja zasypia to poćumka a jak już twardo zasnie to go wypluwa robi to tak smiesznie wykrzywia usteczki i smok wypada a ona zostaje z takim grymasem dalej :-D mamy nuka geniusa ;-)

ech mam nadzieje że jeszcze wróci troche lata albo bedzie piekna złota jesień kochAM TAKĄ jesień jak jest tak ciepło i te liście kolorowe lubię wrzesień bo mam urodziny hihi :-D
no i mam nadzieje na ładną pogodę na 1 września na chrzest :sorry2:

lecę puki mała spi naszykowac jej rzeczy do kapania bo mój m jeszcze w pracy

dobranoc

mamawikusi ja jal pochwalilam Darie że śpi całą noc to tez automaczynie przez cały tydzień budziła sie o 2 i 5 więc już sobie obiecałam że jej nigdy nie pochwalę widac dzieci nie wolno chwalić bo sie psują moja tak ma jąk tylko powiem że grzeczna to zawsze mamy potem 2 / 3 dni marudzenia :baffled::szok:
 
Ostatnia edycja:
Witam.
No i pojechał...:-( Tata w drzwi, a Młody oczy jak 5 zł. Teraz znów zasnął, a ja próbuję sobie zajęcie znaleźć (zaraz pewnie skończy się pranie, potem jakiś obiad się przygotuje (plus tego, że Aro pojechał - mogę sobie zupy gotować). Na sprzątanie nie mam weny. Pogoda się spsuła, więc pewnie i spacer nie będzie sprawiał przyjemności.

Dmuchawcu - jak tylko chusta wyschnie to się za nią wezmę. Mam nadzieję, że do powrotu Ara będziemy się motać z Mikołajem już sprawnie. Nie wydaje się to skomplikowane, ale jest jej tak dużo. Wczoraj wieczorem spróbowaliśmy też związać nią Ara - stwierdził, że dziwne uczucie, ale mu się podoba i będzie z Mikołajem paradował :-D

Młody śpi, to trzeba wykorzystać i się trochę zrelaksować pod prysznicem. Niby w domu 23', ale jakoś zimno...
 
Witam się porannie!

Od wczoraj zbieram się do napisania do Was. Nawet napisałam długiego posta, ale mi go wcięło :angry: Wczoraj już o 5 byłam na nogach, bo mąż przed 5 jechał. Palin wiem co czujesz, mój mąż jest w domu co dwa tygodnie. Dlatego tak się cieszę, że można tu się wygadać :-D Kilka razy bywało, że nie było go i 3 tygodnie. Teraz jak jest Zosia dni lecą mi w zastraszającym tempie. Tym bardziej, że wszystkie rzeczy robię 4 razy szybciej:-D Powodzenia z chustą!

teri u nas też nuk genius, ale Zosia niezmiennie nim gardzi :dry: Ale podaję jej, może chwyci. Tak, jak butlę - do jakiegoś czasu jadła co któreś karmienie mój pokarm z butelki, a ostatnio nie chciała zassać butli. Także pracujemy nad tym i widzę rezultaty. Wiem ile zje i czy rzeczywiście zje. Wczoraj wieczorem wsunęła 100ml, dojadła z piersi i spała ciągiem 5 godz!:-) Nawet nie wiecie jak się cieszę! Wstała o 6.30, pobawiłyśmy się, zjadła z butli, obicie, zabawa w leżaczku i usnęła :-)

Zanim zasnęła pobawiła się w leżaczku, zapatrzyła w pałąk z karuzelką, a ja w międzyczasie sprzątnęłam w sypialni, przygotowałam sobie śniadanie i zjadłam.

Zapowiada się piękna pogoda, także na pewno wyjdziemy na dwór.

Lecę po kawkę zbożową:-) Kto pije? Dmuchawcu gdzie jesteś?
 
Gosiak, tych zeli na dziaselka jest sporo i wszystkie podobne, ja mam np. Bobodent.

Palin, przykro mi ze Aro wyjechał, znam ten ból, moj tata to wojskowy i jeszcze pamietam z dzieciństwa jego długie nieobecności :( jak to mówią służba nie druzba. Szkoda, ze tak daleko mieszkasz, wpaslibyscue z Mikołajem do nas na plotki :)

dziewczyny, coraz mniej nas na BB.. Chyba FB zabija forum.. W 2006 jak Zu sie urodziła po porodzie forum tętnilo życiem, fotki nie fotki.. A teraz mała grupka nas tu została.. Aj, szkoda.

Gdzie podziewa sie cześć dziewczyn z części ciazowej, jak Wenusjanka, Wisienka, MamaTrojki i wiele innych dziewczyn? Ciekawa jestem co u Nich..

z Sebo na kolanach w pozycji lezakujacej życzę miłego dnia :) ache.. I kawke juz pije :)
 
Czesik!!!:-):-):-):-)
Fajnie, że jesteście:tak:
Ja dopiero wyprawiłam męża na działkę (ma urlop). Ale już lecę kawkę gotowac i wracam na ploty;-):-D
 
Dziś mój m też ma wolne :-) a mały zasnął więc się dołączam z anatolkiem :-D

Palin moja siostra też ma męża wojskowego i moglibyście sobie rękę podać, też wyjeżdża na poligony i dwa razy był na półrocznej misji:tak:
 
Witam się z wami z rana pisze z teł wiec z góry przepraszam za błędy . TERI fakt zawsze jak pochwale dzieci to wywina mi jakiś numer a jak męża to się poklocimy.
a Maja miała tryb poszczepienlny czyli spala i spala wstała o 6 zjadła pbrykala z 40 min i poszła spać wstała chwile temu.
Palin mam nadzieje ze spokojnie ale szybko zleci ci czas bez Aro. A swoja Roga Mikołaj to wykapany tato :) Miłego dnia dziewczyny
 
Mikoto - mam nadzieję, że Mikołaj też mi tak zajmie czas, że nie zauważę kiedy ten miesiąc zleci.

Anusiakanusia - ano wojsko ma swoje plusy i minusy. I tak dobrze, że pojechali teraz (pierwsze plany mówiły o listopadzie; teraz przynajmniej nie jest aż tak zimno). Oby tylko Mikołaj się całkiem od Taty nie "odzwyczaił" (i tak już z niego synek mamy się robił).
Cienko na bb. FB chyba jest po prostu wygodniejsze (mamy siebie i znajomych w jednym). Też więcej jestem na fb, bo mogę tam pisać z komórki (na bb nie mogę się zalogować; jedynie poczytać:-().


Justa - też kiedyś myśleliśmy o misji (względy finansowe), ale nawet jak na kilkudniowe ćwiczenia wyjeżdżał to nas nosiło, o co dopiero półroczna rozłąka. No i jeszcze jest Mikołaj.

Mama Wikusi - no właśnie jest tak podobny, że nie da się przestać myśleć. Patrzę na Klonika i już Tata w głowie...

Pranie rozwieszone, śniadanie zjedzone, kuchnia sprzątnięta, łóżko nie pościelone (Miko w nim śpi). Jeszcze muszę napisać parę słów do serwisu w sprawie reklamacji nawilżacza (sklep się wypiął i każe bezpośrednio do producenta uderzać - chyba się odezwę do RPK). Kurde, nigdy więcej zakupów z tego sklepu :angry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Już jestem z kawką:tak:

Palin- powodzenia z motaniem. A jaką chuste kupiłaś? Moj mąż moze ze dwa razy miała chustę wiązaną na sobie. Częściej zakładał kółkową gdy Zosia była malutka. Ale raz widziałm innego tatusia z synkiem w kosciele w Warszawie-wyglądali słodko:-)

Mikotku- super, że Zosia tak długo spała:tak: Moja Halszka pobiła dziś rekord- zasnęła wczoraj o 22.30, a dziś zjadła dopiero o 6.30:szok::szok::szok: Masakra. Ale za to budziły sie starsze pszczółki więc na jedno wyszło.

Anusia- tez ubolewam nad tym, że nas tu tak mało zostało. Udzielałam się na lipcu'09 - tam o wiele dłużej trzymałysmy tempo:tak:, ale i tam w końcu forum zdechło. Miałam nadzieję, ze tutaj tak się nei stanie..

Justa i inne mamuśki- smacznej kawuni!!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D Moja jest mmmmmmmm...cudowna:-D
 
Do góry