Witajcieeeeee
Sluchajcie, jest wszystko ok, Wasze zacisniete kciuki pomogly!

Mrowek ma 5,5cm, parametry w normie, jeszcze czekam na wyniki bitestu, ale jestem dobrej mysli,
Na poczatku wywijal skakal a potem sie obrazil i jak maz chcial go sfilmowac, to...zasnal... i nie pomoglo nic... padl jak betka- pewnie przejmowal sie jak mamusia, wiec jak nerwy mamusi (i prawie pecherz...bo poszlam na pelen) puscily- wtedy spokojnie zasnal..
Az sie smialam w duszy, ze pewnie pomyslal: widzieli co chcieli???? to teraz mi zmykac i nie przeszkadzac hihihih
Wrocilismy pozno, bowiem badania mielismy w Palermo, wiec po drodze odwiedzilismy leroy merlin no i h&m bowiem musialam kupic sobie "przyszlosciowe" legginsy do kozakow hihihih.
Ale jestem szczesliwa

Dzis choinka! Gotujecie dzis danai z ryzu? Mi sie zapomnialo

no chyba ze zrobie jakas chinszczyzne z wolowina i ryzem...
Zyta- mnie tez naszlo na villas- na tv kulturze puszczali jej piosenki przedwczoraj- ale ona miala glos- smutno, ze w ostatnie lata zycia byla tak opuszczona, niezrozumiana i wysmiewana
Jakie macie dzis nastroje? Bowiem ja sie czuje jakbym mogla gpry przenosic

Biedy maz, bo pewnie beknie za to i tez bedzie musial te gory przenosic ze mna