reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

dzieki!Faktycznie końcówka ciąży nie słuzy spaniu- przynajmniej ja mam teraz \strasze kłopoty z zasypianiem a jak już mi się uda to co dwie godzinki i tak musz edo toalety. Jescze ostatnio naczytałam sie że wody płodowe mogą się sącyć powoli i wcale nie musi to byc taki nagły odpływa - a ja od paru dni zauważam takie jakby sączenie sie i nie wiem co robić czy to moze być to czy ja już jestem na to wszystko przeczulona. Pozdrawiam i dięki za słowa otuchy!!!!
 
reklama
hej

ewa22 niemartw sie ,idz do lekarza jesli wody ci sie sacza bo to jednak moze byc cos powazniejszego , chociaz czesto z wodami saczonymi mozna jeszcze dlugo pochodzic:)
ale miejmy nadzieje ze juz urodzisz:)
ja tez mmyslalam ze przenosze , 2 tygodnie przed terminem mialam juz tzw skurcze przepowiadajace no i teraz wiem na 100% ze to oznaka zblizajacego sie porodu.
Niewiem jak to jest gdy sie wody sacza poniewaz mi one odeszlyw domu jak siusialam;)pozniej mi po troszke w drodze do szpitala sie saczyly...ale nie czulam tego poniewaz mialam bole parte odrazu....a sa one yak mocne ze nie czuc:)
 
ja byłam u lekarza 3 listopada i niby ilość wód płodowych określił jako prawidłową więc nie wiem czy dzwonić do niego i zapytać co robić w takiej sytuacji jeśli wydaje mi sie że one się sączą czy poprostu \czekać na jakieś inne objawy zbliżającego sie porodu. Skurcze przepowiadające te bezbolesne miewam czasem częściej czasem rzadziej, rozwarcia brak, szyjka tez mi się nie skraca....więc już sama nie wiem co i jak.Na wizytę lekarz mnie już nie umawiał bo założył że urodze w miarę w terminie. Pozdrawiam
 
ewciu ja moze ci napisze jak bylo u mnei z tymi wizytami , 16 bylam u lekrza ,nie mialam wcale rozwarcia , ani szyjka sie nei skracala bylo jeszcze wszystko ok procz lekkich skurczy macicy ale one moga trwac dosc dlugo...wiec wszystko mialam ok
a 18 czyli za dwa dni odrazu urodzilam..........
wiec widzisz jak to jest 2 dni wczesniej mialam wszystko super a tak nagle 18 w nocy dostalam odrazu boli partych i rozwarcie mialam na 10 cm i glowna na dole...:) to wszystko sie moze zmienic z sekundy na sekunde
 
hej dziewczyny, ja czekam i czekam, i czekam.... pojutrze termin...Asia, troche mnie pocieszylas tym jak to z Toba bylo... ;D Olu, ja tam spie ile sie da ;D ale na zapas wyspac sie to chyba nie da rady ;)
psycha mi juz siada, rycze sobie bez powodu, i wogole mam wszystkigo dosyc...blagam juz dzidzusia, zeby wszedl....
 
Ewo jeśli masz wątpliwość czy to sączą się wody podjedź lepiej na izbę przyjęć, gdzie położne sprawdzą odczynnikiem z wilgotnej wkładki czy to oby nie wody.Jesteś przed terminem więc jeśli to nie wody to Cię puszczą do domu. Ja radzę nie lekceważyć pękniętego pęchęrza, bo może stanowić wrota zakażenia wewnątrzmacicznego. My to przerabialiśmy i skończyło się to antybiotykami. Na pocieszenie dodam że przed porodem śluz staje się bardziej wodnisty. Trzymam kciuki żeby to nie były wody.

A wszystkim nierozdwojonym też polecam spanie i delektowanie się nieróbstwem. ;)

Buziaki
 
No właśnie, u Asiuni poszło błyskawicznie, a ja chodziłam z rozwarciem przez 3 tygodnie.

Maassandra, to już tak niedługo - postaraj się nie dołować za bardzo (jeżeli to możliwe ;) ). Już wkrótce będziesz miała swoją dzidzię przy sobie!!

Ewo, koniecznie pojedź do szpitala lub do lekarza. Będziesz czuła się spokojniejsza! A może już byłaś w szpitalu to koniecznie napisz co powiedzieli!

U nas jakby sytuacja powoli zaczyna się normować. Maksio potrafi już spędzić trochę czasu "zajmując" się sam sobą - tzn. rozgląda się, przygląda się obrazkom, które nakleiłam mu na szafie obok łóżeczka, gaworzy... oczywiście nie trwa to długo, ale wystarczająco, żeby np. zrobić sobie herbatę. Wreszcie przestał płakać całymi dniami - oczywiście są momenty lepsze i gorsze, ale chyba uda się opanować chaos w domu! Tyle że straszny z niego głodomorek i często nie wystarcza mi pokarmu :( Od wczoraj jest dużo spokojniejszy i ma mniejszy apetyt - być może po szczepieniach.
Więc nie martw się, Basoni, może to tylko tych pierwszych kilka tygodni jest takie ciężkie. Ja miewam momenty zwątpienia średnio raz dziennie ;) Ale może teraz będą już rzadziej!
 
Ewo
Na izbie przyjęć mają taki płyn którym polewają wkładkę. Wody mają inny odczyn ph niż śluz. Jak się zabarwi na jakiś tam kolor to oznacza wody. I tyle.
 
reklama
Do góry