Paula. sz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2025
- Postów
- 701
Może, ale z drugiej strony po co się tak bawić.
Coś tu nie gra.
Bo kreska ledwo widoczna a beta wysoka.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Może, ale z drugiej strony po co się tak bawić.
Wydaje mi się, że wynik bety nie kłamie i jest jednoznaczny. Jeśli już jesteście tak ciekawe, moje cykle są okropnie nieregularne, jestem pod stałą opieką ginekologa-endokrynologa. W zeszłym roku były miesiące, gdzie miałam krwawienia w odstępie tygodnia i kiesiaczkowalam dwa razy w ciągu miesiaca. Rozbieżność między cyklami aktualnie wynosi 11 dni. Raz są 24 dniowe, raz 35/36. Ostatnie krwawienie było inne, trwało trzy dni, gdzie trzeci dzień był takim "brudzeniem" bielizny, a nie krwawieniem. Przez dwa pierwsze dni "krwawieniem" nawet nie mogłam tego nazwać, jednak zaznaczyłam to jako miesiączkę. Licząc od takiego typowego miesiączkowego i książkowego krwawienia, które miałam w kwietniu, wyszedłby początek 7tc.Przepraszam, ale trąci mi to fejkiem.
6 dni przed miesiączką
Beta prawie 10 tys. jak na przynajmniej 1-2 tygodnie spóźnienia okresu
A na teście 10ml kreska ledwo widoczna
Tak właśnie pomyślałam, że może uznałaś poprzednie krwawienie za miesiączkę, a mogło być to coś innegoWydaje mi się, że wynik bety nie kłamie i jest jednoznaczny. Jeśli już jesteście tak ciekawe, moje cykle są okropnie nieregularne, jestem pod stałą opieką ginekologa-endokrynologa. W zeszłym roku były miesiące, gdzie miałam krwawienia w odstępie tygodnia i kiesiaczkowalam dwa razy w ciągu miesiaca. Rozbieżność między cyklami aktualnie wynosi 11 dni. Raz są 24 dniowe, raz 35/36. Ostatnie krwawienie było inne, trwało trzy dni, gdzie trzeci dzień był takim "brudzeniem" bielizny, a nie krwawieniem. Przez dwa pierwsze dni "krwawieniem" nawet nie mogłam tego nazwać, jednak zaznaczyłam to jako miesiączkę. Licząc od takiego typowego miesiączkowego i książkowego krwawienia, które miałam w kwietniu, wyszedłby początek 7tc.
Licząc drogą krótszego cyklu, gdyby taki miał miejsce w tym miesiącu, jest to 25dc (aplikacja liczycykle dłuższe po te 35 dni) więc mogę być równie dobrze po terminie miesiączki. Brzmi to zagmatwanie, ale mam nadzieję że wytłumaczyłam najdokładniej jak umiałam![]()
Wydaje mi się, że wynik bety nie kłamie i jest jednoznaczny. Jeśli już jesteście tak ciekawe, moje cykle są okropnie nieregularne, jestem pod stałą opieką ginekologa-endokrynologa. W zeszłym roku były miesiące, gdzie miałam krwawienia w odstępie tygodnia i kiesiaczkowalam dwa razy w ciągu miesiaca. Rozbieżność między cyklami aktualnie wynosi 11 dni. Raz są 24 dniowe, raz 35/36. Ostatnie krwawienie było inne, trwało trzy dni, gdzie trzeci dzień był takim "brudzeniem" bielizny, a nie krwawieniem. Przez dwa pierwsze dni "krwawieniem" nawet nie mogłam tego nazwać, jednak zaznaczyłam to jako miesiączkę. Licząc od takiego typowego miesiączkowego i książkowego krwawienia, które miałam w kwietniu, wyszedłby początek 7tc.
Licząc drogą krótszego cyklu, gdyby taki miał miejsce w tym miesiącu, jest to 25dc (aplikacja liczycykle dłuższe po te 35 dni) więc mogę być równie dobrze po terminie miesiączki. Brzmi to zagmatwanie, ale mam nadzieję że wytłumaczyłam najdokładniej jak umiałam![]()
Wydaje mi się, że wynik bety nie kłamie i jest jednoznaczny. Jeśli już jesteście tak ciekawe, moje cykle są okropnie nieregularne, jestem pod stałą opieką ginekologa-endokrynologa. W zeszłym roku były miesiące, gdzie miałam krwawienia w odstępie tygodnia i kiesiaczkowalam dwa razy w ciągu miesiaca. Rozbieżność między cyklami aktualnie wynosi 11 dni. Raz są 24 dniowe, raz 35/36. Ostatnie krwawienie było inne, trwało trzy dni, gdzie trzeci dzień był takim "brudzeniem" bielizny, a nie krwawieniem. Przez dwa pierwsze dni "krwawieniem" nawet nie mogłam tego nazwać, jednak zaznaczyłam to jako miesiączkę. Licząc od takiego typowego miesiączkowego i książkowego krwawienia, które miałam w kwietniu, wyszedłby początek 7tc.
Licząc drogą krótszego cyklu, gdyby taki miał miejsce w tym miesiącu, jest to 25dc (aplikacja liczycykle dłuższe po te 35 dni) więc mogę być równie dobrze po terminie miesiączki. Brzmi to zagmatwanie, ale mam nadzieję że wytłumaczyłam najdokładniej jak umiałam![]()
Miałam dokładnie tak samo na 3 testach, nawet ciemniejszą kreskę i niestety nic. Także polecam przejść się na betę :/
Dostałam się wczoraj, 6 tydzień 3 dzieńMam nadzieję, że jesteś dla własnego bezpieczeństwa umówiona już do lekarza na USG na dniach