reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dolega mi samotnosc

hej dziwczyny
mam nadzieje ze macie racje co jednak nie zmienia faktu ze strasznie mi ciezko ostatnio. zdarzaja sie dni ze po prostu mam juz dosc tego wszystkiego. wiem wiem hormony ale mimo wszystko.....
jutro ide zlozyc papiery do szkoly :) aczkolwiek nie wiem zy uda mi sie pogodzic fasolke i szkole.. zobaczymy.
milego dnia wam zycze i buziaki slodziaki dla waszysch pociech :))

misia84zg ciesze sie ze udala ci sie imprezka takie wyjscie dobrze robi. eh ale ci zazdroszcze mi przelatuje kolo nosa slub kuzynki ktory jest za tydzien... co zrobic fasolka wazniejsza :))

piszcie do mnie czesciej tak mi brakuje rozmow :)
 

Załączniki

  • 020.jpg
    020.jpg
    16 KB · Wyświetleń: 38
reklama
Helo:tak:
A co to za szkola? napisz cos wiecej-noi bedziesz miec zajecie superowo moze kogos poznasz a tym ze fasolka to sie nie martw na zapas, napewno twój facet sie nim/nia zajmie a ty bedziesz miala odskocznie:-) bo ja to od 2 lat nigdzie nie bylam:-( ale to tylko moja wina bo czarucha spi przy piersi:baffled: ale ciesze sie tym ze juz niedlugo:wściekła/y:bo mama wyjezdza w piatek i wtedy sie za niego zabieramy:tak: mam stracha jak smok co tu sie bedzie dzialo ale teraz juz musze ile wkoncu mozna:eek: a ponoc im szybciej tym lepiej bo potem jak juz bedzie chodzil to wogóle masakra, boje sie tylko tego jego calonocnego placzu......:-(raz juz próbowalam ale byl wtedy jeszcze malusi i peklam tak mi go bylo zal. teraz sobie tlumacze ze to duzy facet, tymbardziej ze mam stracha ze mi raz zraczkuje w nocy z lózka- juz raz mi spadl ale na szczescie tylko sie przestraszyl:szok::baffled:

misia84zg ale ci zazdroszcze tego weseleska mam nadzieje ze i ja za jakis czas wyrwe sie na jakies tance:rofl2:, ale sliczna ta twoja córa, ach kiedy czarek byl taki malusi hihihi jak ten czas leci:szok:

atati widoki masz baaaaajeczne mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
a na kiedy dokladnie masz termin? mama przyjedzie przed porodem czy po?

wiem ze ci ciezko ale dasz rade kobiety sa twarde a do porodu juz masz z gorki, na poprawienie humorku zrób sobie jakas jak ja to mówie-przyjemnosc mi osobiscie zakupy pomagaja:laugh2: a co z wyprawka rozmawialas ze swoim ze chcialabys sie tym zajac sama?

pedze bo czarus jeszcze w pizamce:zawstydzona/y: milego dzionka wam zycze ,zapowiada sie cieplusi:tak: papa
picture9020.jpg
 
bede miala kurs hiszpanksieo :S kolejny etap wtajemniczenia ^^. mam nadzije tylko ze uda sie pogodzic szkole i malensto z mojego nockami mojego faceta. wybralam niestety tryb popoludniowy najgorszy dla mnie ale chyba najlepszy dla niego.. znow poswiecenie.... zobaczymy jak to sie w praniu skonczy...

masz racje musisz byc twarda i sie niepoddac tym razem. mysl ze to dla jego dobra. uj ciezkie czasy sie zapowiadaja u ciebie. zycze powodzenia i bede trzymac kciuki za powodzenie misji :))..

w sumiee z terminem porodu to jest sprawa dosc dziwna. wyznaczyli mi termin na 1.10 ale skoro jestem juz 31 tygodniu to troche mi sie niezgadza. ale coz bez komentarza. dzieki bogu to juz koncowka. bo choc ruchy fasolki coraz silniejsze sa niesamowitym przezyciem to jednak wielkosc mojego brzucha i i przy okazji stopien opuchniecia stop doprowadzaja mnie do rozpaczy ;). jestem jedna wielka kulka i zle mi z tym...
niestety mami przyjedzie dopiero 7.10 tak wiec jeszcze troche musze na nia poczekac...

humor o dziwo dzis jest w miare........ tylko tak goraco....ufff.

co do wypawki czekamy do wyplaty a potem chyba razem bedziemy szalec. bylismy ostatnio kupowac ciuszki dla cory znajomych i temu mojemu totalnie odbilo. hihi wpierw niemogl sie zdecydowac potem wybral wszystko w zieleni nawet skarpetuszki do kolekcjii.........zaplacil i wyszlismy.......... w polowie drogi zmienilismy zdanie by kupic troche wieksze bo na traz to maja pewnie cala ........... wraca i zaczynal przegladac od nowa......... wybral tyle ze zolte...al zapomnial o skarpetkach wiec lecial po raz 3 :)) eh ale sie usmialam z tego wariata i jakze mi zal dzidziusia skoro tatus jednokolorowo bedzie go ubierac :D. no nic damy rade. oby to byla dziewczynka wtedy uniknie stroju kibica fc barcelony.... choc nie mam takiej pewnosci co do tego....

na pytanie odnoscie wyboru imienia powiedzial......... niewiem na jakie imie fasolek bedzie wygladac. bo teraz wybierzemy imie oliwia a moze niebedzie fasolka miala twarzy oliwi.. hihi zapowiada sie ciekawie
jedna wielka niewiadoma.
a jak blo z wami?? jak wasi faceci przechodzili ciaze?? wam latwiej szczesliwe mezatki....

dzieci tak szybko sie starzeja cio? hehe fasolek ma juz 31 tyg az mi sie wierzyc nie chce jak ten czas leci ..
no nic szanowne panie milego dzionka wam zycze i do poczytania :))
 

Załączniki

  • DSC03821.jpg
    DSC03821.jpg
    6,3 KB · Wyświetleń: 68
sliczne zdjecie usg -cacunio normalnie -oj cos mi sie wydaje ze to jednak dziewczynka bedzie:-D ale i tak strój zapalonej kibicki FC BARCELONY jej nie ominie tego jestem pewna zwlaszcza po szalenstwach twojego faceta w sklepie:-D juz widze to szalenstwo w jego oczach jak bedziecie kupowac dla waszego malenstwa:rofl2::rofl2::rofl2:

ale to nieistotne czy szczesliwa mezatka czy szczesliwa niemezatka:tak: najwazniejsze ze szczesliwa:rofl2:
pytasz jak przechodzil ciaze hmmmmmmmmmm jakos tak nijak:eek: jakby tak mialo byc i tyle zakupy go raczej nie interesowaly w sumie nigdy nie lubil zakupów on robi zakupy tak wchodzi do sklepu: -patrzy- buty -bierze swój rozmiar -i kupuje. caly on!wyobrazacie sobie!!! a ja za sandalkami dla siebie cale miasto oblecialam:tak::tak: i jak ja tu z nim zakupy.......w zyciu!!! tylko by mnie poganial:no:

a co do imienia on mial wybrac dla chlopca ja dla dziewczynki tylko ze ja odpadlam w przedbiegach bo okazalo sie ze chlopak wiec... najpierw chcial dac JAN po dziadku powiedzialam spadaj stare to i niemodne:crazy: potem ......teraz bedzie najlepsze..... LEON:szok: wyobrazacie sobie!!!!!!! bo mu sie zawsze film leon zawodowiec podobal:baffled: znowu powiedzialam spadaj:tak: (potem bym urodzila corke i jeszcze matylde by chcial hihihi) powiedzialam ze chce cos ladnego i zeby sie tak calusnie zdrabnialo i tak miesiac przed porodem lecial kabaret cezarego pazury i wtedy klamka zapadla:-D


wtajemniczenie z tym twoim hiszpanskim powiadasz a to dobre:-D jak to kiedys "mamusia" gadala ucz sie ucz bo nauka to potegi klucz hihihi- ale w sumie dobrze ze masz jeszcze checi na nauke tego jezyka bo ja to bym wysiadla po pierwszej lekcji hihihi, ulozy sie wszystko tak zebys mogla chodzic na te lekcje tylko troszku organizacji i gitara gra:-)-no my to sie do konca zycia niestety bedziemy dla tych naszych lubych poswiecac:-D taki chyba nasz zywot:baffled:

a co do twojego porodu to oni nie widza ze sie tygodnie nie zgadzaja? ze cus tu nie tak? jakos inaczej chyba u was podchodza do ciazy co?
a fasoleczka fika suuper pomysl ze dopiero zacznie pod koniec hihihi jak juz nie bedzie miala miejsca :tak: . a ile juz wazy???
a tak na marginesie na stronie glównej babyboom masz kalkulator ciazy spróbuj sobie sama obliczyc termin porodu mi sie zgadzal idealnie.


koncze musze dolaczyc do czarka niestety bo sie budzic zaczyna:baffled: papa
 
Ostatnia edycja:
:laugh2:Cze dziewuchy!

Mój mąż to w czasie naszej :-D ciąży tył razem ze mną, ze mną miał zgagi i nawet go sutki bolały:tak:. Ale te sutki to od tego że przytył i hormony zaczęły szaleć:-D
A co do zakupów, to chyba zaden facet ich nie znosi.:laugh2:

U nas też tak było że imię dla chłopca miał wybrać mąż a dla córy ja.
On dla chłopca chciał KORDIAN:no:, o Leonie też myślał. Ale na szczęście urodziła się córa. Ja nie wiem co menzczyzni maja do dziwnych imion. :-)

Fajnie, że bedziesz chodziła na hiszpański. ja żadnego nie umiem.

Powiem wam że po tym weselu nabralismy z mezem ochoty zeby gdzieś wychodzić. a najlepsze jest to ze jak nie mieliśmy jeszcze dziecka to siedzielismy w domu :laugh2:

atati fajne zdjecie z usg.
czas szybko leci niedawno ja sie podniecałam swoim :happy:
Ciesz siię ruchami, bo pamietam że po porodzie strasznie mi ich brakowało. Chyba z tydzien się przyzwyczajałam, a i dzisiaj jak mi zaburczy w brzuchu to wspomina.

Jutro z mała na szczepienie wiec czeka mnie cięki dzień.

Papa \miłej nocki
 
hej mamuski :)
u mnie ciezka nocka bedzie cos mi si wydaje. bo nie dosc ze goraco to jeszcze droge zaczli naprawiac centralnie pod moim oknem :SS. facet w robocie wiec chyba pojde go dzis odwiedzic.. jak to dobrze ze to tak niedaleko:)

co do imion to u nas ma byc na odwrot. ja wybieram dla chlopca on dla dziewczynki. ale zobaczymy bo raczej niegustuje w jego wyborze. BLANCA po mamusi jego. niby ok ale po hiszpansku znaczy to po prostu biala i tak jakos bleeeeeee. zobaczymy wpierw co sie urodzi. mamy maly zestaw skompletowany ale decydujace slowo mam ja :p.... wole nieryzykowac. zreszta jego kolejne dziwaczne propozycje; mercedes, puylo ( gracz barcelony), ronaldini itp..... wole miec reke na pulskie...

a z zakupami to u niego roznie. jesli ma wybierac dla siebie............... ojojojoj to mnie w dlugosci wybierania i przymiezania bije na glowe. hehe teraz sie okaze jak to bedzie z zakupami dla bobasa. po ostatnim wyskoku zaczynam sie bac :))

w sumie glupote zrobilam ze w zeszlym roku nieskonczylam tego kursu. ale mialam straszne nudnosci az do 5 miesiaca. w sumie zawalilam ostatnie zaliczenia. moze uda mi sie jeszcze to naprawic. ale hiszpanki idzie mi opornie. przy angielskim po 3 misiacach bylam w stanie jakos sie dogadac tak teraz za zadne skarby nic mi niewychodzi :SSs

co do ciazy mojego faceta.. chyba tylko wymiotow ze mna nie mial. a tak pozostale objawy jak najbardziej :))) heheh wciaz lapie go na tym jak sobie brzucho glaszcze. muahahah... albo wstajac z sofy przytrzymuje brzucho badz za plecy sie lapie. w sumie on jest taki teraz urodzy z ta swoja ciaza. i jaki wrazliwy ;) twierdzi nawet ze burczenie w brzuchu to sa odglosy brata blizniaka mojej fasolki... ale musze przyznac ze pocztaki ciazy byly cudne, tzn on byl cudny. nawet mi towarzyszyl przy nudnosciach a potem herbatki parzyl itp. potem nogi spuchniete masowal. ostatnio tylko cos mu sie odmienilo

lekarze to tu sa wynalazki juz pisalam co jeden to lepszy. licza tygodnie i tyle. zobaczymy kidy fasolka bedzie gotowa. jedno jest pewne ze juz wkrotce wiec....
 
misia84zg mimo wszystko milego dzionka moze nie bedzie az tak zle :)
mamaczarusia tobie rowniez milego
dzieki za wsparcie
 
Witam:-D
My już po szczepieniu. Nie było najgorzej. Mała płakała tylko po wyciąganiu igły i jak ją kładłam ( a nie bardzo to lubi, woli być na rączkach)
Za 10 dni musimy iść znowu do lekarza, bo córcia żadko robi kupe i mało przybrała na wadzę przez ostatnie 6 tygodnii. Mam nadzieje że to nic złego.

Pogoda u nas dzisiaj do d..... :-)

Atati jak tam nocka??

Blanca - ładne imie. Ale wiadomo, że to kobiety muszą trzymać rękę na pulsie, bo jak by faceci wybierali imiona to by była katastrofa :-)

Musze mykać, bo mała pokwikuje
 
czesc:-) jutro sie rozpisze przy porannej kawie bo mialam troszku zwariowany dzionek. buziaczki i pozdrowionka, dobrej nocki papa
 
reklama
a widzisz. dzielna masz panne ;) rowniez mam nadzieje ze nic strasznego jej nie dolega. bedzie dobrze

nocka wczoraj znosna ale dzis juz od 22 beda zrywac asfald i klasc nowy wiec ujjjjjjj ciezko bedzie

blanca owszem ladnie imie ale znaczy po prostu biala eee niebardzo w perspektywie hiszpanskich realiow :S

milego dnia dziewczyny i oby jutro byl lepszy dzionek dla nas wszystkich :))

(ah jeszcze jedno przepraszam za moje bledy ale mam uszkodzona klawiature i czasem literki niewskakuja...)
 
Do góry