reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dolegliwosci po porodzie

ło matko Blond nie rob tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie malam i w zyciu bym mnie zrobila tego w XXI wieku zyjemy a ta medoda - jest naprawde niebezpieczna (znajoma o malo nie umarla przez to cholerstwo)
 
reklama
podczas upadku na brzuch wbilo jej sie cos tam ale nie znam sczegolow...w kazdym razie nawet lekarz odradzal jej ta medode.......zawsze jest to cialo obce .......
 
Jako cytolog ginekologiczny stanowczo odradzam spirale - u wiekszości kobiet kończy się chronicznym stanem zapalnym, w końcu to ciało obce w macicy.
 
a ja myslałam tez o spirali ale takiej hormonalnej tyko wlasnie swiadomosc ze to ciało obce mnie odstrasza brrr i drogie cholerstwo chpciaz na 5lat styknie
zostane jednak przy pigułach anty hmmm moja gin na narty wyjechała i musze do nastepnego tyg czekac a z mezem juz od 4tyg charcujemy hmm dzidzi drugiej mam nadzieje nie bedzie ;D :D
 
Ja w życiu żadnej spirali i innych ciał obcych nie dałabym sobie założyć. Od dobrych kilku lat sprawdza się u nas cos w rodzaju kalendarzyka i się udaje. Obie córcie są właściwie planowe. No może druga mniej, bo krótko po karmieniu zaszłam w ciąże, troszkę miałam zaburzony casły cykl. Także pozostanę przy kalendarzyku i gumce ;D.
 
Ja również jechałam na kalendarzyku, który zdawał egzamin przez lat 7, po czym zdechł ;D. Ale spróbuję go przywrócić do życia, bo hormonów w żadnej postaci nie dam sobie zaaplikować.
 
O ja na kalendarzyk nie bede liczyc na pewno nie widze siebie z termometrem ;) po hormonach czułam się ok i jakoś sie do nich nawet przyzwyczaiłam
przez tyle lat ;D
 
reklama
Karolla, a gdzie ty byś chciała termometr w kalendarzyk wetknąć? :laugh: Nie chodzi o pomiary temperatury, bo to nie zdaje egzaminu,chyba, że się w ogóle nie choruje, tylko zwykłe obliczenia dni płodnych :).
 
Do góry