Agusia29
Mama lipcowa 06
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 163
To widze że dzieciaczki pomału zdrowieją,tylko Wioletta ma szpital w domu.Ale mam nadzieje że szybko przejdzie i będzie dobrze.W każdym razie życzymy dużo zdrówka.
Jagusia ja tez bym sobie odpuściła ten jeden raz basen.Lepiej nie ryzykować i niech dobrze wyzdrowieje.
Natalka zdrowieje w oczach,ale ide na 12 do lekarza i mam nadzieje że to potwierdzi.Dziś ma nawet mnijszy katar i prawie nie kaszle już:-) .
Jagusia ja tez bym sobie odpuściła ten jeden raz basen.Lepiej nie ryzykować i niech dobrze wyzdrowieje.
Natalka zdrowieje w oczach,ale ide na 12 do lekarza i mam nadzieje że to potwierdzi.Dziś ma nawet mnijszy katar i prawie nie kaszle już:-) .
tyle zachorowan dawno nie bylo.U nas na oddziale wszystkie dzieci kaszla okrponie az sie boje zeby do domu tego paskudztwa nie przywlec
Na razie daje Miskowi oscillococilum (nie wiem czy dobrze napisalam)raz w tygodniu ,bo podobno to troche zabezpiecza przed infekcjami.
Dzisiaj w nocy przyszlo do nas nowe dziecko , ktore przez miesiac leczylo sie u lekarza rodzinnego bez rezultatow.Matka ponoc prosila o jakies badania bo mala jej slabla coraz bardziej i chudla , potem pojawily sie jakies zmiany na glowce ale doktor stwierdzila ,ze jak nie ma goraczki to nic na razie nie trzeba robic
bo lekarze nei przyjmuja w soboty...bidulka teraz spi juz z 4 raz chyba od rana...