reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

jestem :D
Ale poza nami pustki
zaraz jadę odebrać auto, mam nadzieję, ze juz będzie wszystko w porządku...
za tamte czesci nie dostałam jeszcze zwrotu pieniędzy...czekam wciaz, jak nie dostanę to sie wścieknę
 
reklama
znowu zimno i śniegu nasypało
a auto - zrobione, jeździ i juz jestem zadowolona...
Ale i tak chcemy je sprzedać, mąż postanowił, więc nie ma odwrotu :-D

Ja ide zrobić kolejną herbatkę :-) kawy nie pijam, jakoś nie mogę sie do niej przekonać, czasem z ekspresu sie skuszę z dużą ilością mleka,ale naprawdę rzadko, taki odmieniec jestem kawa i alkohol mi nie smakują
 
wiola co do alkoholu to byśmy sie dogadały...hihih dla mnie też jest zbędny ;-)ale kawusie uwielbiam...wszelaką :-D i jej trudno mi sobie odmówić!
fajnie ,że autko zrobione!to teraz sprzedawać;-) jak mężuś postanowił:-D!!my tez niedawno zmienialiśmy auto:-D a u nas to dwa razy nie trzeba powtarzać (i tak jets ze wszystkim:-D), któres z nas rzuci hasło i do boju...czy chodzi o wymiane czegoś, remonty czy inne...tacy jesteśmy postrzeleni:-D ;-) i w gorącej wodzie kapani;-)

poza tym dzisiaj ma przyjśc sukienka komunijna Kai;-) wiec zobaczymy co tam wybrałyśmy:-D
jutro mamy wizyte z Fifim u lekarza wiec odwiedzimy Szczecin;-) , chyba musze mu kupic buty na wiosne:happy:glupio to brzmi patrzac na snieg za oknem ale w sumie jak sie cieplej zrobi po świętach to juz bym nie musiała jechać do "miasta":-D:-D:-D bo u nas w tym zapyziałym miasteczku w pobliżu to nic sie nie kupi sensownego:sorry: i przystepnego!
 
W które okolice sie wybierasz?

My od wczoraj walczymy z bólem nogi Wiktora. Dostał kopniaka w piszczel na treningu pilki. Dzisiaj mąż jedzie kupic im ochraniacze.

Co do auta, wymienic mielismy w listopadzie, abysmy sie z Wojtusiem mogli spokojnie pomieścić. Później zrezygnowalismy, ale ostatnio mój mąż postanowił, ze wracamy do pomysłu. Spalanie bedzie podobne, a auto wygodniejsze, nawet jak gdzieś pojedziemy to wygodnie. Stare naprawialismy, bo nieuczciwe byłoby wsadzanie człowieka na minę, a tak z pełną odpowiedzialnością mogę oddać w następne ręce. Naprawione, jeździ i sumienie czyste :-)

Ja lubię remonty, po skończonym siedzę i podziwiam widok, cieszę sie do ściany jak mówi mój mąż. Dobrze, ze razem sie spinacie, ja też wolę robić coś razem z mężem. Weselej i przyjemniej :-)
 
my do Zdroi jeździmy ;-)
my tez właśnie zmieniliśmy na vana bo dzieci coraz większe i na dłuzsza mete mało wygodnie w poprzednim było- mimo iż to było kombi to w środku miejsca niewiele, komfortowe , ekonomiczne ale cóż jak na nogi mało miejsca juz mieli z tyłu;-), a że ja pochodze z centrum Polski i jak tylko czesto sie da wyruszamy tam do moich najbliższych to jakosc jazdy bardzo wazna!

kurcze wspołczuje bólu- wiem jak piszczel boli, mozecie kupić taki "lód" w sprayu łagodzi takie bóle i przynosi ulge ale ochraniacze koniecznie!!
 
My własnie tez mamy kombi, wszystcy dogryzają, ze za male, ale przy chłopcach i psie naprawdę jest malo miejsca :-)
Cieszę sie, ze mnie rozumiesz :-D
Do Zdroi, to bliziutko, ja przy Struga pracuje :-)

Wiktora dzisiaj zwolnilam z wizyty w lesie, maja dokarmiac zwierzeta, więc nie chce zeby sie meczyl, posiedzi w domku. Poszukam tego lodu, nie slyszalam o nim, altacetem mu tylko smarowalam
 
o widzisz Struga to ta główna droga z tego co kojarze:-) wiecznie rozkopana hahaha??
tak tak kombi z pozoru ogromny...a tu prosze !"kufer" duży a reszta srednia!hihi powodzenia w szukaniu wozu- my kupiliśmy sharana i jestesmy wniebowzięci!!!jak miniautobus:-D, można sie w nim ganiać:-D...trochę czasu mnieło zanim pewnie zaczełam nim parkowac, wymijac itp ale szybko sie człowiek do luksusu i dobrobytu przyzwyczaja;-)

ten lód w sprayu to taki p/bólowy i p/obrzekowy, mężuś mi kupił jak usuwałam chirurgicznie ósemkę i byłam mega spuchnieta i obolała...;-) chyba w aptece kupował
 
ATFK nie strasz, bo chcę sie na piatek umwić z ta ósemką :szok:

Tak Struga to ta wiecznie w remoncie, ale dobrze im idzie, jak ktoś sie połapie w ciagłych zmianach ruchu to jest ok.:-D

Dzisiaj znowu flet nie w domu czeka. Ale chyba kupię chłopcom nowe, bo te drewniane, niby nowe, a grają beznadziejnie...
 
reklama
wiola absolutnie nie straszę!!!ja z tych co dentysta jak pająk...obiekt mega strachu dla mnie:-D, sam zabieg miałam 4 grudnia i jak ja przezylam to juz kazdy da rade! Sam zabieg w moim przypadku byl trudny bo owy ząb źle położony, wogóle nie przeszedł przez dziąslo i do tego "oplatał " korzeń 7 i nerw twarzowy wiec może dlatego napuchlam -znam takich co zupelnie inaczej to przechodzą!!spoko- jakbym musiala ponownie to bez obaw!

fletu...wspólczuje!!ehhh nie znam sie ale na szczescie mam meża muzykanta;-)
 
Do góry