reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

Oj widzę, że nie tylko ja cierpię na bezsenność ;-) Nasz wątek kwitnie nocą :-D

As
ja wchodziłam przedwczoraj ale zajrzę dziś zobaczy większe zdjęcia i nowości :tak: Że też ty masz jeszcze czas robić takie cudeńka. Podziwiam i poczekam na te rzeczy, które będą na zamówienie- może coś fajnego wpadnie w oko:tak:

Wiola mi to czasami słów brakuje na tego mojego synusia. Może nie jest aż tak bardzo niegrzeczny ale leniwy do bólu!!! I kompletnie pozbawiony ambicji. To mnie trochę przeraża. Totalny luz. A to się niestety odbija negatywnie w szkole. Do tego zaczyna się już stawiać co mnie doprowadza do szewskiej pasji i niepotrzebnie się kłócimy. Brrr... Aż strach się bać co będzie za chwilę jak przyjdzie ten słynny bunt nastolatka.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie.

Wiola bardzo mi przykro, trzymaj się. Mam dwóch extra chłopaków. Tulam Cię mocno.
Wiola nie powiem mój raczej do tych spokojnych należny, w szkole bardzo dobrze się uczy (jakoś samo mu to przychodzi - chyba po tacie), tylko też stawiać mi się zaczyna.

As Ty to masz talent. Śliczne twoje dzieła. Ja ostatnio myślałam o szydełkowaniu, ale nigdy tego nie robiłam. Tak więc na razie czytam jak zacząć, bo nie mam nauczyciela.

Asik widzę, że masz trójeczkę dzieciaczków. Jak dajesz sobie radę? Za mną strasznie chodzi dzidziuś, ale boję się. Do tego mieszkanie mamy nie za duże. Każde z dzieci niby ma swój pokój, ale jakby było trzecie to bym musiała ich razem do jednego pokoju "wrzucić". Rozsądek mówi NIE a instynkt odzywa się coraz bardziej.

Wampi witaj i inne mamusie też.

Jak wasze prawie 11to letnie pociechy podchodzą do ubrań. Mój to chyba zaczyna modniacha się robić. Już byle czego nie założy. A najlepiej to firmowe.
 
Ostatnia edycja:
Jak wasze prawie 11to letnie pociechy podchodzą do ubrań. Mój to chyba zaczyna modniacha się robić. Już byle czego nie założy. A najlepiej to firmowe.

Moja jeszcze nie wkroczyła w świat mody, na razie to ja staram się by ubierała się w miarę na czasie, ba ona rano czeka na mnie, żebym jej wybrała w co się ma ubrać do szkoły, bo twierdzi, że się nie zna na tym co do czego pasuje. O firmówkach też nic nie wspomina. Za to dziewczynki z jej klasy, to już modnisie na całego.
 
I znów mam problem ze spaniem więc mam czas poczytać co u was :-)

mamusiasynusia no tak się jakoś złożyło, że udało nam się zmajstrować tych naszych trzech facetów ale powiem ci, że nie jest tak źle jak początkowo myślałam. Też bałam się czy damy sobie radę, czy ogarnę całe to towarzystwo ale wbrew pozorom im więcej ludzi w domu tym lepsza organizacja ;-) chociaż oczywiście nie ma mowy w tej chwili o perfekcyjnym prowadzeniu domu ;-) ale też mam chyba bardziej wyluzowane podejście- jak nie dzisiaj to jutro- i tak się kręci ;-) My nie mieliśmy na szczęście problemów lokalowych ale mówisz, że to na prawdę taki problem jeśli dzieci będą dzielić pokój???
 
Mamusiasynusia ten 10 latek to luz ,ale ta 16 latka to dopiero est wyzwanie :-D:-D:-D
Od co najmniej 2 lat już praktycznie mamy wspólną szafę ,bo kupować podwójnie to nie sensu :no::-D:-D
Młody jakoś nie szaleje ,ale ciuchy sam sobie wybiera ze względu na nadwrażliwość .
On najchętniej chodziłby w piżamie i to na lewą stronę ,żeby szwy go nie gryzły :eek::rofl2::rofl2:
Ot taki mam ciekawy egzemplarz w domu .

W przypadku Klaudii to inna piłka ,bo nie dość ,że modnie to jeszcze ma się na imprezy i na wyjścia nadawać ,a to nie lada sztuka kupić coś takiego uniwersalnego ;-):-):-)
Oj długo by pisać :rofl2::rofl2::rofl2:

Co do szydełkowania...
jak masz skype to chętnie Cię nauczę .Połączymy się przez to ustrojstwo -15 minut i będziesz szydełkować :-D:-D:-D

Mam wreszcie fotki z małej chrztu.Wklejam swoją lalkę .Sukieneczkę i kocyk oczywiście sama robiłam;-)
Chrzestną matką jest moja Klaudia ;-):-D:-D
 
Ostatnia edycja:
No no As śliczna ta sukieneczka :tak::tak: Jestem pod wrażeniem :tak: Ale jakież ty masz piękne córki!!!:tak: To całkiem fajne, że siostra jest chrzestną:tak:
Co do ubrań to nasz Kubuś raczej wielce nie przykłada wagi do tego co ma na sobie co też nie jest dobre no ale może z czasem mu to przyjdzie. Na razie najważniejsze żeby ubrania nie przypominały dziewczyńskich ;-) nie były koszulą i eleganckimi spodniami. A i dres żeby nie był ze "świecącego" materiału, bo wygląda jak spodnie od Komunii:-D:-D:cool: Reszta może być.:tak:
 
Asik broń boże to nie problem, aby pokój mieli wspólny, tylko syn ma malutki pokoik (przerobiony z kuchni), w dużym pokoju mam ankes, więc też odpada, aby wstawić łóżeczko.U córci to w sumie mogło by się zmieścić, tylko własnie boję się jak pogodzą się dzieci w taką duża różnicą wieku. Pewnie daliby radę.
Tak myślę sobie , że coraz bardziej mnie nachodzi i chyba za jakiś czas uda mi się małża namówić.

As przepiękne robisz rzeczy, sukieneczka jak z żurnala. Wogóle córeczki masz śliczne. Starsza przepiękna panna, więc nie dziwię się, że chce ładnie wyglądać. Dobrze, że chociaż założycie to samo :)
Niestety nie mam skype. Kiedyś miałam, ale usunęłam, bo komputer coś mi się zawieszał. Kurcze szkoda, ale pomyśle nad tym.

Widzę, że nocne marki z Was. Ja ostatnio mam poważne problemy ze spaniem. Niby zasypiam, ale budzę się po godzinie i potrafię już do rana nie zasnąć lub przysnę gdzieś pomiędzy na godzinę. Kupiłam sobie nawet neopersen i jak wezmę pół godziny przed spaniem to potrafię i trzy godziny spać, ale potem znowu lipa. Chyba pójdę z tym do lekarza. Zastanawiam się czemu tak jest. Co prawda w pracy ostatnio mam bardzoooo dużo pracy i przychodzę zmęczona do domu.
 
reklama
As prześliczne. Zawsze zastanawiałam się jak można utwardzić koronkę tak,aby była na tyle sztywna, aby nie opadała, jak twój koszyczek? Kiedyś dostałam o mojego taty aniołka z koronki (bo zbieram aniołki) i on był całkiem sztywny (nie mylić z martwy :)
 
Do góry