reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Dziewczyny bo tematy różne się przewijają i broń Boże nie chcę nikogo urazić swoim pytaniem ale ciekawa jestem jak u Was wygląda temat porodu i obecności drugiej połówki? Rozmawialiście o tym?
My w pierwszej ciąży i w sumie przed staraniami już chcieliśmy wspólny poród, mój mąż, jest bardzo dobrym człowiekiem i wiem, że by mi pomógł, potem gdy poroniłam co coś w nim pękło i nie mógł sobie długo wydarować, że cierpiałam, szpital itd. w sumie to byłam w szoku bo powiedział mi o tym chyba ze 4 miesiące później jak miał kryzys i bał się kolejnej ciąży bo bał się o mnie... Więc teraz zastanawiam się jak i w jakiej formie wróci temat porodu o ile kiedyś zajdę w ciążę znowu.
Ja bym chyba nie chciała.
 
reklama
Mam pytanko.
Nie licząc problemów z zajściem w ciążę - ile byście chcialy mieć dzieci?
Ja marzę, żeby urodzić jeszcze dwójkę. To będą takie małe wieśnięta 😍
Ja bym chciała jedno. Słyszałam, że to straszne skazywać dziecko na brak rodzeństwa, ale wolałabym jednemu zapewnić wyższy status życia i lepszy start niż dzielić nasze ograniczone możliwości na więcej pociech. Do tego też dochodzą, mniej ważne ale jednak, czynniki takie jak własną energią, siły, czas dla siebie, fundusze na własne przyjemności. No chyba, że coś by się w życiu cudownie odmieniło że bylibyśmy bogatsi- to dwoje.
 
no u Was to inna opcja, bo ten facet realnie jest.

Chociaż u nas to było dość magiczne - udało się znaleźć dawcę, który na fotkach z dzieciństwa wygląda jak brat bliźniak Żony (łącznie z dołeczkiem w brodzie) i w ogóle jakby jego profil przerobić na żeńską formę to w kluczowych kwestiach mają mega podobnie (no nawet doktoraty w tej samej, dość wąskiej działce).
Nasi znajomi korzystali z dawcy (problem z nasieniem u mężczyzny), nie wybierali żadnych parametrów sami, ale maluchy są naprawdę mega podobne do taty... te same oczy, włosy.. do mamy podobieństwo niewielkie ;-)
 
reklama
Dziewczyny przywitam się i zapytam czy mogę przyłączyć się do Waszego grona?
Co prawda na stanie 2 (11 i 2 l), ale nieśmiało myślimy o 3. Choć trochę obawiam się ze wzgl. na wiek, by nie kusić losu itd. póki co luźne podejście bez jakiejś spiny. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
Do góry