Grudniowe mamy 2016

[Luxuorius]

Moj M sie poplakal ze smiechu Wspolczul mi bardzo, ale jak juz bylo po i wyszlam uradowana z lazienki to oboje parsknelismy smiechem.

Zdziwaczalam ostatnio. Najchetniej bym przesypiala cale dnie,w pracy nie moge sie na niczym skupic i przez to nie jestem tak towarzyska jak bylam do tej pory. Klienci przyzywczajeni sa do mnie usmiechnietej od ucha do ucha, zartujacej, zagadujacej a teraz... masakra. Wkurza mnie jak ktos chce ze mna pogadac. Najchetniej podalabym towar i tyle bo naprawde rozmowa mnie meczy. To chyba efekt przemeczenia organizmu i ciaglej sennosci. Mam nadzieje, ze to minie bo sama ze soba sie zle czuje.

ja udaje ze wszystko ok, a musze tu miec mozg wlaczony bo sa faktury i inne dokumanty i musze tego pilniowac zeby bledow nie bylo, ja tylko czekam na 17-ta i na skrzydlach stad wychodze do domu!
ja jak mi sie chce siku to lece biegeim zreszta mam te bakterie w oczu i biore urinal a tu zaczelo mnie cos piec lekko, na stan zapalny to nie wyglada, sluz normalny, zapach ok, kolor i ilosc tez, wiec pewnie od moczu to idzie, ale biore leki! i sikam rzadko i kropelkami wiec moze ten urinal nie daje rady

 

[joshi]

Ania fajnie że mąż się przed tobą otworzył, to zbliża.

Teściową będę kiedyś w przyszłości, ciekawe jaką

Ja też [emoji6], chciałabym być dobra teściowa [emoji23] ale niewiem czy podołam [emoji23][emoji23]. Moje synowe chyba będą miały że mną przesrane.

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[joshi]

No dokładnie. Nawet jak mi się chce w ciągu dnia, to D nie ma, a wieczorem tak muli, że nie ma szansy. Normalnie chyba na palcach jednej ręki jestem w stanie policzyć ile razy się bzyknęliśmy w ciągu ostatnich 2 miesięcy...

No mi też się chce w ciągu dnia jak mojego nie ma bo w robocie.
A bo ja kuzwa Naczytam się jakiś erotykow za dnia typu cross, Grey itp i mi się chce. A wieczorem kurde zmulona leżę, często z miska przy łóżku [emoji6].
Mój mówił że zacznie chyba w trakcie przerwy w pracy za dnia przyjeżdżać żeby mnie szybko bzyknac [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] bo wieczorem to ja nie tomna do gadania a co dopiero na bzykania [emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[anio0]

Link do: Badania tylko dla wybranych. Eksperci: archaizm, możliwe łamanie konstytucji. Minister odpowiada

Na taki artykuł natrafiłam wczoraj... ciekawe czy rzeczywiście kiedyś badania prenatalne będą ogólnie dostępne na NFZ, czy też ich zabronią całkowicie, jak to nasz rząd zaczął już grozić.

 

[anio0]

No mi też się chce w ciągu dnia jak mojego nie ma bo w robocie.
A bo ja kuzwa Naczytam się jakiś erotykow za dnia typu cross, Grey itp i mi się chce. A wieczorem kurde zmulona leżę, często z miska przy łóżku [emoji6].
Mój mówił że zacznie chyba w trakcie przerwy w pracy za dnia przyjeżdżać żeby mnie szybko bzyknac [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] bo wieczorem to ja nie tomna do gadania a co dopiero na bzykania [emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom

Zazdroszczę... moje libido chyba zupełnie padło, nie zależnie od pory dnia czy nocy :/

 

[Antiope]

Mój M. jest typem cierpiącym w milczeniu, nigdy niczego nie da po sobie poznać, co mnie często do szału doprowadza. Przez takie zachowanie myślałam, że się nie przejmuje tak bardzo jak ja, że te wszystkie rozterki i lękipo stracie są mu obce... ale ostatnio mnie przytulił po moim kolejnym pesymistycznym monologu i powiedział, że on też się boi, że też płakał po naszej stracie, ale nigdy przy mnie, bo jak to określił, wydawało mu się, że przy moim cierpieniu jego ból jest niczym i to ja byłam wtedy najważniejsza. Usłyszałam, że mimo tego wszystkiego bardzo wierzy, że będzie dobrze. I nigdy przedtem nie poczułam takiej pozytywnej energii jak wtedy gdy usłyszałam te słowa. Poczułam, że naprawdę jesteśmy w tym razem i musimy myśleć pozytywnie również dla siebie nawzajem

Mój D wspierał mnie po stracie, ale on bardziej starał się wspierac mnie, niż sam cierpiał. I to nie jest tak, że jak Twój się nie przyznawał, tylko po pierwsze dla niego to nawet nie było dziecko, tylko zlepek komórek i jeśli nie tym razem, to uda się następnym. On bardziej przeżywał moje cierpienie, kiedy byłam w szpitalu i czekałam na zabieg. W tym wypadku on zupełnie nie rozumie bólu po stracie. Poza tym to już będzie jego trzecie dziecko i tak naprawdę, to decyzję o staraniach podjęliśmy, bo D wiedział, że ja bardzo chcę mieć drugie dziecko. Wreszcie stwierdził, że ja już stara jestem i że skoro mamy się starać o kolejne, to czas najwyższy. Wiem, że on mnie kocha, ale dziecko w ciąży, to już zupełnie inna sprawa. On ma trochę angielskie podejście i uważa, że dziecko jest dzieckiem dopiero od momentu w którym jest w stanie przeżyć samodzielnie poza organizmem kobiety. Czasami mi brakuje tego, żeby podchodził do ciąży i tego dziecka bardziej emocjonalnie, ale już się przyzwyczaiłam.

Antiope gdyby moja przespiała noce też by pewnie z nami nie spała Zresztą ona śpi w łóżeczku do czasu aż ja przyjdę do sypialni Tylko potem jak już się przebudza gdy my już śpimy to trafia do nas Oczywiście w międzyczasie zanim się położymy kilka razy i tak muszę ją wyjmowac usypiac i wkładać Ostatnio żeby ją w ogóle odłożyć to muszę z nią wejść do łóżeczka no cyrki niezłe Kiedyś opowiem to jej facetom (albo jednemu) a Twój dzieć od kiedy przesypia noce?

Wiesz co, już nie pamiętam dokładnie ile miał, ale to było chyba jakoś koło 10 miesiąca.

 

[Luxuorius]

dzwonilam do ginki i przyjade dzis do niej, wejde po mojej bratowej, zaczelo mnie juz piec na maksa i szczypie i sie boje o dziecko, mowila, ze za wizyte nie policzy tylko zajrzy co tam sie dzieje i da leki

 

[madzia.ch.1995]

To lepiej to skonsultuj

 

[Antiope]

dzwonilam do ginki i przyjade dzis do niej, wejde po mojej bratowej, zaczelo mnie juz piec na maksa i szczypie i sie boje o dziecko, mowila, ze za wizyte nie policzy tylko zajrzy co tam sie dzieje i da leki

Może się okazać, że będziesz musaiła zrobić posiew, żeby było wiadomo czym Cię leczyć, jeśli to coś poważniejszego.

 

[aneta_ck]

dzwonilam do ginki i przyjade dzis do niej, wejde po mojej bratowej, zaczelo mnie juz piec na maksa i szczypie i sie boje o dziecko, mowila, ze za wizyte nie policzy tylko zajrzy co tam sie dzieje i da leki

Tak lepiej to sprawdzic bo kazda infekcja w ciąży jest groźna. A tak dostaniesz leki, szybko zadziałają i bedzie dobrze a moze i dzidzia podejrzycie?