reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

@Balbina90 potwierdzam wszystko co pisze @Sylwestrowa :) ja bałam się połogu bardzo a wcale nie było tragedii. Przez kilka dni ból krocza był dość mocny, byłam na środkach przeciwbólowych ale z perspektywy czasu wydaje mi się że nie było tak tragicznie jak myślałam .
Co do porodu - boli ;) ja miałam znieczulenie ale swoje się wycierpiałam bo na oksytocynie skurcze były dla mnie nie do zniesienia. Ale szczerze mówiąc już o tym bolu zapomniałam.
Wyprawkę kupowałam na oślep, na zasadzie "a może się przyda "😂
 
reklama
@Sylwestrowa dziękuję Ci za ten opis, bardzo podniosłaś mnie na duchu ❤️

Niesamowite jak szybko te nasze ciała się regenerują 🧐

A może powiecie mi, doświadczone mamy, co w wyprawce jest niezbędne, a co się nie przyda w ogóle. Właśnie jestem na etapie kompletowania wyprawki 😁
Każda kobitka inaczej to przechodzi, ja na następny dzień po porodzie czułam się świetnie fizycznie, nic mnie nie bolało, mogłam siadać schylać i wgl. :) a jeżeli chodzi o sam poród, ja miałam wywoływany to te skurcze były dość częste i mocne a znieczulenie dostałam dopiero na 9 cm także nie odczułam żeby mniej bolało po tym zewnatrzopononowym ale ogólnie to ból do zniesienia. Na początku troche stekalam i krzyczałam a potem wzięłam się za siebie i podeszłam zadaniowo do tego i myślałam o oddechu i żeby robić co położna mówi i wtedy ten ból odszedł w inne miejsce :) także nie martw się, będzie dobrze!
 
Co za gowniany temat [emoji23]

Powiedzcie lepiej jak tam Wasze ciała się mają? Brzuszki duże dostały jeszcZe?[emoji848]
U mnie strasznie widoczna jest ta ciemna kreska wzdłuż brzucha…płaski już jest, ale z daleka wyglada przez te przebarwienie jakby mnie szyli od cycków az po spojenie [emoji23]
U mnie ta sama sytuacja! Brzuch w miarę plaski, waga już ta przed ciążą, ale kurde, ta krecha taka widoczna. Nie wiem ile to się będzie utrzymywać.

Jakie macie pomysły na pierwsze "zabawki" i niewielkie prezenty dla malucha? Po jakimś czasie na wstępie myślę o książeczkach kontrastowych, piłkach sensorycznych, jakiejś macie na podłogę, stojaku edukacyjnym, a także o gryzaku żyrafie Sophia (hit czy kit?). Ale ludzie pytają, co kupić i nie wiem co jeszcze mogę ewentualnie zaproponować.
 
A może powiecie mi, doświadczone mamy, co w wyprawce jest niezbędne, a co się nie przyda w ogóle. Właśnie jestem na etapie kompletowania wyprawki [emoji16]

Mnie trudno powiedzieć. Ja robiłam wyprawkę po minimum. Na pewno nie przydały mi się rzeczy na poród naturalny, bo wypadła cc, czyli pianka specjalna do mycia miejsc intymnych, czy saszetki Tantum Rosa. Niepotrzebnie też wykupiłam kurs u Izy Dembińskiej przygotowujący do porodu, a tym samym niepotrzebna jest piłka. Podobnie nie wyszło mi z karmieniem piersią, więc wszelkie muszle i kompresy też leżą nieużywane. Za to jesteśmy KPI i jestem wdzięczna, że kupiłam sobie laktator i miałam go w szpitalu, teraz jednak dochodzą kolejne wydatki z tym związane - dużo butelek, czy sterylizator. Niespodzianką była też waga malucha, bo nie miałam w ogóle najmniejszych ubranek, więc przez pierwsze dni biedak chodził w za dużych. Niby rękawy można podwinac, ale on pływał w tych ubraniach, więc na szybko też zamówiłam mniejsze ubranka.
Cieszę się również z dostawki w sypialni, bardzo to wygodne. A tak nie ma na razie jakiś rzeczy, które polecam jako must :)
 
Jesli chodzi o wyprawke to ja bardzo sie ciesze, ze kupilam monitor oddechu, bo opinie nawet wsrod znajomych byly bardzo podzielone. Obowiazkowo przy wiekszym mieszkaniu kamerka. Mamy tez bujaczek babybjorn, spory wydatek, ale moje dziecko jest praktycznie nieodkladalne wiec tam moge ja wrzucic na 10-15 min chociaz. Z takich tez drozszych rzeczy nawilzacz powietrza, wybralismy ewaporacyjny. No i najwazniejsze nie kupowac nie wiadomo ile ciuszkow. Moja corka urodzila sie dosc dluga bo miala 56cm i ciuszkow z rozmiaru 56 nie ubrala nawet polowy bo juz weszlismy w 62.
 
Jesli chodzi o wyprawke to ja bardzo sie ciesze, ze kupilam monitor oddechu, bo opinie nawet wsrod znajomych byly bardzo podzielone. Obowiazkowo przy wiekszym mieszkaniu kamerka. Mamy tez bujaczek babybjorn, spory wydatek, ale moje dziecko jest praktycznie nieodkladalne wiec tam moge ja wrzucic na 10-15 min chociaz. Z takich tez drozszych rzeczy nawilzacz powietrza, wybralismy ewaporacyjny. No i najwazniejsze nie kupowac nie wiadomo ile ciuszkow. Moja corka urodzila sie dosc dluga bo miala 56cm i ciuszkow z rozmiaru 56 nie ubrala nawet polowy bo juz weszlismy w 62.
Co do rozmiaru ciuszków - mój dziś skończył 3 tygodnie i od urodzenia wciąż wchodzi w 56 (wzrost 55 a aktualnie 58) 😂 A tego rozmiaru jak na złość mamy najmniej ciuchów i praktycznie co dwa/ trzy dni robimy pranie, bo zawsze jakiś wypadek się zdarzy (pocieknie z pampersa, uleje) - chwała B za suszarkę, która kupiliśmy jeszcze w ciąży 🙄
Ale wiadomo - rozmiar rozmiarowi nie równy, co sklep to inaczej leżą 🤦‍♀️ W 56 Sinsay wchodzi idealnie, ale np Coccodrillo jest o wiele większe.

Również polecam monitor snu oraz nawilżacz powietrza.
 
U mnie ta sama sytuacja! Brzuch w miarę plaski, waga już ta przed ciążą, ale kurde, ta krecha taka widoczna. Nie wiem ile to się będzie utrzymywać.

Jakie macie pomysły na pierwsze "zabawki" i niewielkie prezenty dla malucha? Po jakimś czasie na wstępie myślę o książeczkach kontrastowych, piłkach sensorycznych, jakiejś macie na podłogę, stojaku edukacyjnym, a także o gryzaku żyrafie Sophia (hit czy kit?). Ale ludzie pytają, co kupić i nie wiem co jeszcze mogę ewentualnie zaproponować.
Mojego ostatnio położyłam na macie i jest jeszcZe zdecydowanie za malutki 😕 nie ma jeszcze odruchów chwytania czegokolwiek, chyba nawet był przestraszony tym, ze coś nad nim wisiało. Tez jestem ciekawa jakie zabawki możemy już kupić, żeby go zaciekawić i rozwijać 🤔 Już ładnie dłużej patrzy w oczy, obserwuje co się wokół dzieje i chciałabym go czymś zainteresować
 
Ooo wlasnie! Suszarka, zapomnialam 🤣 warto dorzucic do "wyprawki" 😀 od zawsze mialam uczulenie na zelazko i to zalatwia sprawe, a teraz jak dziecko mam nieodkladalne to nawet bym nie miala kiedy prasowac... bo tata juz jakis czas temu wrocil do pracy...
 
reklama
Mojego ostatnio położyłam na macie i jest jeszcZe zdecydowanie za malutki 😕 nie ma jeszcze odruchów chwytania czegokolwiek, chyba nawet był przestraszony tym, ze coś nad nim wisiało. Tez jestem ciekawa jakie zabawki możemy już kupić, żeby go zaciekawić i rozwijać 🤔 Już ładnie dłużej patrzy w oczy, obserwuje co się wokół dzieje i chciałabym go czymś zainteresować
My kupilismy tylko kontrastowe karty i ksiazeczki, młoda jest zainteresowana. Mata na razie lezy w kacie
 
Do góry