reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
czesc! pewnie juz mnie nie pamietacie :zawstydzona/y::zawstydzona/y: pisze zeby sie przypomniec i zlozyc zyczenia zalegle i pozdrowic wszystkie grudniowe dzieciaczki :-):-D

staram sie zagladac na bb tak czesto jak sie da, ale nie zawsze to wychodzi i nie jestem juz na biezaco z wszystkimi watkami :zawstydzona/y: bez sensu :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

u nas wszystko ok, Lukasz slicznie sie rozwija i na dodatek nalezy do tych dzieci, ktorym zeby pojawiaja sie z dnia na dzien, bez placzu ani marudzenia :-):tak: coraz lepiej wychodzi mu raczkowanie, staje przy meblach i w ogole jest non stop w ruchu. mowi "tatatatat", "babababbaba", "dadadadadada", za to "mama" nie chce mu przejsc przez gardlo mimo, ze czekam na to z wielka niecierpliwoscia i wciaz mu to powtarzam ;-):tak:

problem mamy za to ciagle ten sam i nazywa sie jedzenie :zawstydzona/y: Lukasz nie chce mi jesc mleka modyfikowanego, kaszek ani jogurcikow. z mlecznych rzeczy toleruje tylko piers i caly czas moje mleko stanowi podstawe jego posilkow. 5-6 razy na dobe!!!! przez to budzi sie raz w nocy, ok 2 (choc nie zawsze), a potem jeszcze okolo 6. na szczescie zjada i potem bez marudzenia zasypia w lozeczku, tak ze 10-11 godzin spokojnie w lozeczku przesypia.
na dodatek odrzuca sloiczki. chce jesc - ale nasze jedzenie, lubi pokrojone miesko (ale juz w papce nie zje), warzywa z zupy i sam wywar. biszkopty nawet mu juz probuje dawac bo w ten sposob pozera troche kaszki (maczam mu te ciacha).
tyle, ze z tym jedzeniem jest problem bo caly czas reaguje alergicznie na rozne rzeczy i ma egzemy (np dzisiaj po ogorkowej wysypalo mu jedna nozke).

sama nie wiem jak to rozwiazac, bo od pazdziernika zaczynam nowy etap mojej przygody z ksztalceniem i nie wiem, jak Lukasz sobie poradzi bez cyca :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: jejku, w zyciu bym nie pomyslala rok temu, ze bede tak dlugo karmic :szok::szok::szok:
chcialabym zeby cyc byl tylko rano i wieczorem, a reszta dnia to zwykly posilek, ale nie wiem jak przekonac do tego Lukasza. nie jestem w stanie jak to niektorzy radza "wziac go glodem" - on tak strasznie placze jak jest glodny i pluje kaszka i wtedy ja sie poddaje :-:)-(
 
Dobry wieczorek :)

Kubusiu słodziutki STO LATEK :):):)

A w ramach wyjaśnień ... koszulka jest dla mnie, nie dla męża:-D. Ale swoją drogą mam nadzieję, że przyjdzie przed weekendem bo teraz u nas rocznica ślubu sie zbliża:happy:
Ciekawe gdzie mnie Ł zabierze ??? ... Pewnie na ... RYBY:crazy:

Wybaczcie ale mnie na dziś tyle, bo @ przyszła i nie mam sił ...:-(

Dobranoc Laseczki :)
 
Ja jestem laseczki i juz wykąpana :-D:-D:-D

Soida troszke nas zaniedbywałas ostatnio ;-);-), Witaj ponownie. A nie zapomnialysmy o Tobie a i o Lukaszku co miesiąc pamiętamy :tak::tak:.

Monia co do rocznicy i tego gdzie Cie mąz wezmie to podejdz do tego inaczej. On Cie zaprosi na ryby nie dlatego ze sam to lubi, tylko ryby sa bardzo bardzo zdrowe i on po prostu dba o Ciebie (zebys mogla takie koszulki nosic ;-):-p):-D:-D:-D

Paula to Wy tez pewnie na rybki ;-);-);-):-p:-p:-D:-D:-D:-D:rofl2::rofl2:

Elcia nie len sie tylko pod prysznic wskakuj

Pryzybelka a co Ty tak nie typowo w ciagu dnia a nie jak my smacznie spimy :-D:-D, przerabane z ta pralka :szok::szok:. A tesciowa oprocz prania tez prasuje ;-);-);-):-D:-D

A gdzie reszta leniuszkow :rolleyes::-D
 
Hello :-)

Fiu fiu ale popisałyście się dzisiaj :-D
Hmmm podobno dzieci karmione piersią budza sie częściej...właśnie z tęsknoty za cycusiem...ale u nas to był jakis wyjątek, bo jak był cycuś to Wiktor potafił przespać całą noc. Jak nastała butelka to na nowo pojawiły się nocne pobudki. Ale to może ząbki.
A ząbki ida u nas 4 górne na raz :baffled: bidulek tak jęczy czasami trze tą buźkę i rwie uszka :-:)-:)-( jeden już się przebił...może już z resztą szybciej pójdzie! oby!!!

ech Sylwia i ja Cię podenerwuję...u nas pogoda cudo...a ja cholewcia czasu na spacerki nie miałam :no:

Asmodis ;-)

Pryzybela nie wyobrażam sobie nie mieć pralki w domu :baffled: i jeszcze z usług teściowej korzystać - srednia przyjemnośc :sorry2:

o Soida - coś mi to mówi :-D:-D:-D:-D:-D
Soida powolutku ..powolutku próbuj go odstawiać, oszukiwać butelką, może samą wodą Ci się uda. Mi się udało właśnie butelką z wodą.
A może mu podsuń jakies inne mleko modyfikowane, może inne mu zasmakuje.

Monia o rocznicy ślubu mówisz i że niby ta koszulka dla Ciebie :rofl2: ja Cię proszę, kogo Ty chcesz oszukać :-p

Kurcze a ja zrobiłam wielkie porządki w domu. w szoku była , ze Młody się ślicznie bawił i nie marudził, zrobiłam przepyszna lasagne i miałam gości. A wieczorkiem podskoczyłąm do mamy. Poplotkowałyśmy sobie.
Dzień był udany.
Teraz jak zwykle z mężem przed komputerami - romantyczny związek nie ma co :rofl2: i z piweczkiem.
 
A my ostatnio mamy romantyczne wieczorki przy horrorach;-)
Siadamy sobie wieczorem i oglądamy wszystkie horrory jak leci, a później mądra Kasia jak T. ma drugie zmiany zapala światła w całym domu bo się boi ;-):-p
 
Dziewczyny, meza do pracy posylam, dziecko po sniadanku do lozeczka, to i sie wykroi chwilke na bb;-)
A z tym brakiem pralki, to faktycznie masakra, natomiast zawsze to lepiej posiedziec na kawusi u tesciowej, niz kwitnac z obcymi ludzmi w pralni;) Poza tym moja tesciowa jest w porzadku i bardzo dobrze sie dogadujemy:-)
Soidka, pamietamy pamietamy o Was. A z tym karmieniem, to nie wiem co poradzic, bo u nas to jakos naturalnie wyszlo, ze Kaya wcina i zupki i kaszki lyzeczka, a cycus regularnie rano i wieczorem i czasem w dzien na popitke. Chyba dziecko samo jakos musi do tego dojrzec... Ale musze przyznac, ze jestem w szoku, ze Lukaszek nie chce chocby slodkich kaszek jesc czy jogurtow (moja to az sie trzesie na slodkie i mowi "mniam";-)) w koncu to tez dobry mleczny posilek.
A co do sloiczkow, to moze sprobuj cos sama gotowac i rozgniatac widelcem? I tylko takie jarzynki, ktore malemu nie szkodza.... Chyba nie ma wyjscia, bo cycus to juz troszke moze byc za malo dla dziecka, a poza tym chyba juz troche uciazliwe to bywa...

A moja dziecina dzisiaj za chiny nie chciala zupki tknac, ktora jadla wczoraj az jej sie uszy trzesly. Byl strajk i darla sie ze chce jesc: bo ona z glodu "eń" lub "ań" wola. A cwaniara juz sie domaga konkretow, a nie samego cyca, no to musialam podprowadzic zupe tesciowej (jakis kalafior , marchewka, por, kluseczki i nie wiem, moze cos jeszcze), zmiksowalam i palaszowala ze szok!
Najwyzej na obiadki ja bede do tesciowej podrzucac:D

Monia, dokladnie : koszulka dla Ciebie!!!! Najwyzej na Ciebie, a co do reszty, to tutaj dorosle dziewczynki i wiedza o co chodzi:tak::-)

No to i nocny koment zaliczony i dobrej nocki i poranka!!!!

Aha wiecie co, jak rano wchodze na bb, to zazdroszcze, ze Wy juz obiadki robicie macie posprzatane , zaliczone spacerki i takie tam i podziwiam, a kurcze w sumie co sie dziwic jak u Was juz kolo 2, 3 po poludniu....Ale i tak mam wrazenie ze kawal lenia jestem, bo w tym czasie jeszcze w lozku leze:-D
 
reklama
Witajcie!
Piękny dzionek się zaczyna. Nocka minęła średnio. Filip spał oczywiście z nami( mam tego już dość, ale w łóżeczku się budzi co godzina), obudził się po 4 z wielkim jęczeniem. Musiałam robić jedzenie i jakoś - po wielkim jęczeniu - usnął i spaliśmy do 7. Jak nigdy. Wykończą mnie te nocki. Mam nadzieję, że wkrótce się jakieś zęby pojawią, bo jak tak dłużej potrwa to czeka mnie psychoterapia, bo jestem wykończona.

Poza tym zamierzam dziś odwiedzić koleżankę, która jest w ciąży. Plotki... plotki... hihihi

Pozdrawiam :) Buziaczki dla Wszystkich maluszków od ciotki i Filipsona :-)
 
Do góry