reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2011

ja tak czytam was dziś i naprawdę w szoku jestem co do waszych opini normalnie:szok:, oczywiście zdanie każdy ma prawo mieć swoje ale naprawdę po tym co piszecie to poprostu bestia jestem nie matka bo 3 miesięcznemu dziecku zadałam dramatyczny ból rozrywającym tkanki pistoletem :szok::szok::szok: normalnie prokurator , a moje biedne dziecko nawet nie zapłakało podczas tego bestialskiego czynu, nigdy nie zdjeło ani nie połkneło ani nic się nie wydarzyło z tego powodu że matka zadecydowała za nią w sprawie przekłucia jej uszu( oczywiście istnieją wypadki ale jak zawsze i ze wszystkim) wprost przeciwnie bardzo się cieszy i bez problemu daje sobie zakładać kolczyki więc uważam że to przesadne opinie. W czasach kiedy przekłuwano mi uszy niby chciałam a i tak przeżyłam traumę.
Mama zna najlepiej swoje dziecko i gdybym widziała że Zuzia źle to znosi wyjełabym poprostu kolczyki i tyle
:szok::szok::szok:
 
reklama
Gosia nie zachowuj się jak dziecko rzucając słowami bestialski, prokurator itp. Zasada działania igły i pistoletu jest prosta i Twoje (ani niczyje) zdanie prywatne tego nie zmieni. Oburzacie się straszliwie a nikt nie umie mi odpowiedziec jaki to przebijanie uszu ma cel oprocz wrażeń estetycznych matki (co jak dla mnie to trochę za mało aby sprawiac dziecku ból)

A gdybym tak kilkumiesięcznemu dziecku zrobiła kolczyk np. w nosie to zaraz byłaby u mnie Uwaga z tvn
 
Ostatnia edycja:
Ankubator no jak na razie nie próbowałam jak na razie się nie odważyłam użyć no ale mam ją w domu bo stwierdziłam że jak nie zużyję Maciulkowi to wyciapkam ją na siebie po kąpieli bądź w lecie :-)
Ale Ty kobieto masz z tą swoją teściową normalnie trzy światy.

maxwell oj tak wyglądało to zabawnie a potem mieliśmy jeszcze większy ubaw jak żartowaliśmy z M i tłumaczyliśmy Maciulkowi żeby się nie brał za takie dziewczynki w przyszłości tylko za polki :-D

No Maciulek już wykąpany, nakarmiony i usypia sobie męcząc swojego królika przytulasia a ja czekam w kolejce do łazienki :-)
 
im mniejsze jets dziecko- tym bardziej nie swiadome i tym lepiej zniesie przeklucie uszu. Takie uszka szybciej sie goja i wogle.
Faktycznie chodzi tu o wrazenia estetyczne matki, a dziecko jak kiedys zadecyduje, ze nie chce nosic kolczykow, to poprostu je sciagnie. Ale nie spotkalam sie jeszcze z przypadkiem, zeby jakas mala dziewczynka ne chciala, zeby cos sie swiecilo na jej uszkach.
Zdania sa podzielone na ten temat, ale ja zdecydowanie sie zgadzam z Gosia.
 
freiya ja rozumiem z racji Twojej profesji że masz na ten temat wyrobione swoje zdanie, ale dla mnie było mega przezyciem za dziecka przebijanie.. i to juz nie chodzi o wykonanie tego ruchu raz to bym zniosła jeszcze.. ale potem igła wychodziła i wkładali kolczyk, a mi ta igła niestety przebili krzywo, i wkładanie do tej pory nie jest przyjemne a wtedy bylo koszmarem. A mała wcale nie byłam. Ja osobiście mam 2 tatuaze i mimo zerowej odpornosci na bol przezyłam to lepiej niz te pieprzone kolczyki! A co do tego co to są za kolczyki to masz rację i nie, bo to zależy od kosmetyczki i tego co posiada, moja siostrzenica miała kolczyki z atestem, i faktycznie lecznicze, nie uczulily jej itp.
Poza tym jesli chodzi o reakcje dzidzi małej to wiem z doswiadczenia- bylam przebic siostry corce uszy że ona nawet sie nie zająkneła, uszka były migiem wygojone a teraz panna ma nie całe 7 lat i uwielbia co kilka dni zmieniac kolczyki. Nie nawidzi spinek gumek itp ale kolczyki kocha. Podobnie jak dziewczyny uwazam ze jesli mojej corce kiedys nie beda odpowiadac to sie poprostu sciagnie, i owszem jest to moje widzi misie ale to jest moja i meza decyzja. A ja bardzo szanuje wasze zdanie ale tak jak ty nie widzisz powodu zeby przekuwac takiemu maluchowi uszy tak jak nie widzę powodu zeby tego nie robic.
W sumie jeszcze nie jeden raz tu na forum bedzie wrzawa, juz niedlugo zanczniemy wprowadzac nowe pokarmy dzieciom, i z pewnoscia kazda bedzie robic tak jak czuje i wierzy ze jest ok i nie koniecznie inne się będą z tym zgadzać, a ja wierzę że kolczykami mojej corce nie robię nic złego i czuję że podobnie jak i ja będzie z nich dumna za jakiś czas:)
 
Aha, jeszcze tylko powiem wam jak to mojej kuzynce ktora miała tak wcześnie przebite uszy inne dziecko szarpnelo za kolczyk i rozerwane ucho, brzydka blizna do dzis. Jak dla mnie zero plusów, mnóstwo minusow. Jestem fanka kolczykow wszelakich ale robionych świadomie, na własne życzenie

Asko teraz kolczyki igła robi się inaczej, igła taka jak do zastrzyku, kolczyk wkłada się do kaniuli i on wraca razem z igła, w momencie wyjecia igły kolczyk zostaje juz w dziurce więc nie ma momentu "wkladania" kolczyka po przebiciu :)
 
Ostatnia edycja:
freiya no widzisz tego przyznam szczerze nie wiedziałam, ale z ciekawosci popytam o tą formę, ja akurat nie zrezygnuję z kolczykow ale z pewnością to jeszcze nie ten moment na przebicie:)
 
Żabcia Ten wózek mi tez sie skojarzył z trumną i mimo jego zawrotnej ceny, nie chcialabym go nawet za darmo:)
Ja mam oliwke J&J ale plynną, nie w żelu i z tej nie jestem zadowolona. Moim zdaniem kiepsko nawilża i na pewno tej juz nie kupię. Moze w zelu jest lepsza, nie wiem. Ja następnym razem wybiorę bambino.

Freiya jak wyobrazilam sobie niemowlę z kolczykiem w nosie to az sie rozesmialam, dobre:)

Ankubator ta twoja tesciowa to tez niezla... Nie wiedomo czy śmiac sie czy plakac. W każdym bądz razie lepiej nie zostawiaj jej samej z dzieckiem.

Alanek obudzil sie godzinę temu i ani mysli isc spac. Poczekam jeszcze trochę i chyba zas będę musiala włączyć suszarkę internetową. Oj ja to sie juz chyba nigdy nie wyspię :no:
 
reklama
Sosnowiczanka dzięki za odpowiedź a co do wózka to na samą myśl mam go przed oczami a przy nim tą paniusię hehe.

Mój młody śpi a ja się nie mogę jak na razie dogramolić do łóżka jakoś mi się nie chce z sofy tyłka ruszyć myślałam że Maciulek jeszcze raz zje zanim się położę ale widzę że chyba nic z tego a ostatni posiłek jadł o 20.

Dobranoc :-)
 
Do góry