No my też planujemy wyjście na jakąś imprezę Sylwestrową, ale póki co nie mamy nic zaklepanego bo ciężko nam zgrać całą ekipę znajomych, żeby wszyscy wyrazili swoje zdanie czy im się podoba czy nie. Za to jak już w końcu coś wyjdzie to będę musiała jakąś kieckę wykombinować bo w żadną swoją się nie zmieszczę :-( ale za to będą zakupy
Co do szaleństw na parkiecie to póki możemy i nie sprawia nam to problemów to chyba nie ma przeciwskazań na tańce (wiadomo, że nie breakdance czy inne wygibasy, ale takie parami z mężusiem
My idziemy na wesele w połowie kwietnia, więc albo pójdę, nie nie zatoczę się z wielkim brzuszyskiem, albo może już będę po, albo może w trakcie.... w sumie to nie wiadomo co nam dzieciaki przyniosą i kiedy im się zachce wyjść na Świat 
reklama
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
My też kupowaliśmy jodłę kaukaską ale ona niestety nie pachnie :-( więc w tym roku poszukamy czegoś innego.
A na Sylwestra bawimy się sali , będę balować hoho
to będzie Nasz pierwszy taki sylwester bo tak zawsze domóweczki. ;-)
A na Sylwestra bawimy się sali , będę balować hoho


lolila
Początkująca w BB
Dziewczyny a kto u Was przynosi prezenty pod choinkę??
U mnie czyt. na górnym śląsku jest to Dzieciątko u mojego męża (jego rodzina pochodzi z kurpiowszczyzny) jest to Mikołaj. Zawsze się kłócimy
i mówię mu, że Mikołaj ma swoje święto 6 grudnia.
Jak to jest u Was??
U mnie czyt. na górnym śląsku jest to Dzieciątko u mojego męża (jego rodzina pochodzi z kurpiowszczyzny) jest to Mikołaj. Zawsze się kłócimy
Jak to jest u Was??
karolq8
Fanka BB :)
U nas Gwiazdor i staramy sie podtrzymywac to
i poprawiac dzieci jak mowia Mikolaj wlasnie przez filmy bajki
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Widzę, że w Wigilię na stołach panuje duża różnorodność :-) Ale mało u kogo doliczyłam się 12 potraw
U nas co roku obowiązkowo musi być:
- barszcz czerwony (niebiański, gotowany dwa dni przez moją mamę)
- uszka z grzybami (duże uchole, z grzybów zbieranych przez nas jesienią)
- kluski z makiem, miodem i rodzynkami (ulubieniec dzieci, inna wersja kutii)
- pierogi z kapustą i grzybami (podsmażone)
- śledź w oleju z cebulą
- śledź w śmietanie z jabłkiem i koperkiem
- ryba smażona (ostatnio niekoniecznie karp, co smaczniejsze)
- sałatka jarzynowa tradycyjna
- fasola
- galaretka
- ryba po grecku
- ciasto (makowiec, jabłecznik, sernik)
Wigilia zaczyna się od pierwszej gwiazdki. Każdy musi zjeść chociaż odrobinę z tych 12 potraw. Koniecznie też łuska ryby do portfela ;-)
Choinkę zawsze mamy żywą i pachnącą, świerk faktycznie chociaż piękny i nie sypie, nie pachnie :-)
Prezenty przynosi Mikołaj, zazwyczaj nikt go nie może przyłapać i prezenty pojawiają się znienacka. Zuza zostawia mleko dla Mikołaja i marchewkę dla reniferów, muszę nadgryzać co roku

- barszcz czerwony (niebiański, gotowany dwa dni przez moją mamę)
- uszka z grzybami (duże uchole, z grzybów zbieranych przez nas jesienią)
- kluski z makiem, miodem i rodzynkami (ulubieniec dzieci, inna wersja kutii)
- pierogi z kapustą i grzybami (podsmażone)
- śledź w oleju z cebulą
- śledź w śmietanie z jabłkiem i koperkiem
- ryba smażona (ostatnio niekoniecznie karp, co smaczniejsze)
- sałatka jarzynowa tradycyjna
- fasola
- galaretka
- ryba po grecku
- ciasto (makowiec, jabłecznik, sernik)
Wigilia zaczyna się od pierwszej gwiazdki. Każdy musi zjeść chociaż odrobinę z tych 12 potraw. Koniecznie też łuska ryby do portfela ;-)
Choinkę zawsze mamy żywą i pachnącą, świerk faktycznie chociaż piękny i nie sypie, nie pachnie :-)
Prezenty przynosi Mikołaj, zazwyczaj nikt go nie może przyłapać i prezenty pojawiają się znienacka. Zuza zostawia mleko dla Mikołaja i marchewkę dla reniferów, muszę nadgryzać co roku

_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
widzę że tu już śwątecznie
a że ja się świąt od dawna nie mogę już doczekać bo chyba od września
to choinka będzie stała u nas za tydzień a dokładnie 6 grudnia
choinka sztuczna
póki co to taka spokojna 2kolorowa, (w tym roku czerwono srebrna-bąbki, ze srebrnymi łańcuchami i niebiesko-białymi lampkami)
prezenty,,,
a dla Vi będą ciuszki bo zabawek dostała bardzo dużo na roczek
kupimy jakąś zabaweczkę, ale ciuszki przede wszystkim
a dla nas to różnie, co się spodoba to kupujemy
poza tym wysyłamy prezenty dziecom z rodzinki , zawsze jakieś zabawki
jeśli chodzi o spędzanie świąt to będą na obczyźnie
ja, D, Vi i kotek,.. jeszcze jest opcja że będzie chrzestny małej i nasz kumpel którzy rówież tu zostają a znamy się tak jak ja z D czyli 18 lat;-) więc prawie jak rodzina
a potrawy jakie u nas się podaje na stole wigilijnym to:
smażona rybka(niekoniecznie karp bo nie lubimy karpia)
rybka po grecku
śledzie w śmietanie
sosik grzybowy
barszcz
uszka do barszczyku
susz(sok z suszonych owoców)
makiełki(makaron gruby z makiem zmielonym i rodzynkami)
jagły(kasza jaglana gotowana na mleku)
kapusta z grochem
zawsze dajemy chlebek
ostatnio sdaliśmy też ziemnmiaczki
a i tradycyjnie opłatek wysyłany z pl przez moją mamę
o czymś zapomniałam ale nie wiem o czym
oczywiście trzeba spróbować wszystkiego po trochu i zawsdze musi być duża ilośc potraw ale nie koniecznie w dużej ilości zrobiona;-) co by później nie wyrzucać
a na 1i 2 święto mamy bigosik , sałatkę jarzynową i śledziową no i oczywiście ciasta,..
makowiec, sernik , piernik
i jak mi jakieś inne przypadnie do gustu to też robię
ale się rozpisałam...
aaa świąteczną kolację przygotowuję sama nie pierwszy raz,, więc nie mam z tym problemu , nawet w pl dla rodzinki głównie ja wszystko robiłam



choinka sztuczna
póki co to taka spokojna 2kolorowa, (w tym roku czerwono srebrna-bąbki, ze srebrnymi łańcuchami i niebiesko-białymi lampkami)
prezenty,,,
a dla Vi będą ciuszki bo zabawek dostała bardzo dużo na roczek


a dla nas to różnie, co się spodoba to kupujemy
poza tym wysyłamy prezenty dziecom z rodzinki , zawsze jakieś zabawki

jeśli chodzi o spędzanie świąt to będą na obczyźnie


a potrawy jakie u nas się podaje na stole wigilijnym to:
smażona rybka(niekoniecznie karp bo nie lubimy karpia)
rybka po grecku
śledzie w śmietanie
sosik grzybowy
barszcz
uszka do barszczyku
susz(sok z suszonych owoców)
makiełki(makaron gruby z makiem zmielonym i rodzynkami)
jagły(kasza jaglana gotowana na mleku)
kapusta z grochem
zawsze dajemy chlebek
ostatnio sdaliśmy też ziemnmiaczki

a i tradycyjnie opłatek wysyłany z pl przez moją mamę

o czymś zapomniałam ale nie wiem o czym
oczywiście trzeba spróbować wszystkiego po trochu i zawsdze musi być duża ilośc potraw ale nie koniecznie w dużej ilości zrobiona;-) co by później nie wyrzucać
a na 1i 2 święto mamy bigosik , sałatkę jarzynową i śledziową no i oczywiście ciasta,..
makowiec, sernik , piernik
i jak mi jakieś inne przypadnie do gustu to też robię

ale się rozpisałam...
aaa świąteczną kolację przygotowuję sama nie pierwszy raz,, więc nie mam z tym problemu , nawet w pl dla rodzinki głównie ja wszystko robiłam

U mnie jeśli chodzi o prezenty to robimy dzieciaczką, a trochę ich mamy jakieś 8 sztuk, a miedzy dorosłymi robimy losowanie kto komu:-)
Jeśli chodzi o jedzonko to u nas zawsze jest :
barszcz z uszkami
zupa grzybowa
zupa fasolowa
pierogi z kapusta
kapusta z grochem
rybka smażona (kilka rodzai ryb)
smażone szuszone grzybki
kompot z suszu
mak na słodko
śledziki kila rodzai
sałatki też różne
ciasta makowie sernik i obowiązkowo torcik orzechowy
I to chyba tyle, chociaż zawsze z siostrami wymyślamy jakieś nowe danie coś z grzybków kapusty poprostu eksperymentujemy. W zeszłym roku robiłam na przykład paszteciki z kaupustą i grzybami w kruchym cieście, był super:-)
Ale długaj post
Jeśli chodzi o jedzonko to u nas zawsze jest :
barszcz z uszkami
zupa grzybowa
zupa fasolowa
pierogi z kapusta
kapusta z grochem
rybka smażona (kilka rodzai ryb)
smażone szuszone grzybki
kompot z suszu
mak na słodko
śledziki kila rodzai
sałatki też różne
ciasta makowie sernik i obowiązkowo torcik orzechowy
I to chyba tyle, chociaż zawsze z siostrami wymyślamy jakieś nowe danie coś z grzybków kapusty poprostu eksperymentujemy. W zeszłym roku robiłam na przykład paszteciki z kaupustą i grzybami w kruchym cieście, był super:-)
Ale długaj post

Bubbles
Fanka BB :)
Alez tu milo, az czuje sie te wszystkie zapachy swiat... 
Ja pochodze z Wroclawia i u nas przygotowujemy:
uszka z grzybami, a do tego
barszczyk czerwony
pierogi z kapusta i grzybami
karp smazony
jakies sledzie, zazwyczaj 2 rodzaje, np. z czosnkiem w smietanie, a drugie na polslodko z rodzynkami
kutia (pszenica, mielony mak, miod, orzechy, rodzynki) zjadamy na cieplo i zimno
ciasta rozne
kompot z suszu
na Boze Narodzenie:
pieczyste - mysle w tym roku o indyku lub kaczuszce,
schab pieczony ze sliwka
karkowa pieczona
galaretka wieprzowa
salatka gyros
salatka z ananasem
no i duzo owocow
prezenty zwykle losujemy kto komu, a dzieciom kazdy (rodzice, dziadkowie, ciocie z wujkami itd)
choinke we Wroclawiu mialam zywa, ale w nowej krainie mamy duza, sztuczna, ozdoby w czerwieni i srebrze...
a prezenty to w moim dziecinstwie i do dzis przynosi Aniolek
nigdy nie zapomne tego bicia serca, gdy wchodzilo sie do pokoju z choinka i nakrytym stolem, a tam szeeerooooko otwarte okno i wiejacy przez nie chlod (bo wlasnie tyle co Aniolek czmychnal, bo bardzo spieszyl sie do reszty dzieci), a pod choinka prezenty...
jedno z najpiekniejszych wspomnien mojego dziecinstwa
Ale dla nas te Swieta beda podwojnie radosne!
Po 1 z powodu Maluszka w brzuszku, a po 2, ze moj najstarszy Adi wraca do nas, do UK, po rocznym pobycie we Wroclawiu u ojca... wraca na stale
Ja pochodze z Wroclawia i u nas przygotowujemy:
uszka z grzybami, a do tego
barszczyk czerwony
pierogi z kapusta i grzybami
karp smazony
jakies sledzie, zazwyczaj 2 rodzaje, np. z czosnkiem w smietanie, a drugie na polslodko z rodzynkami
kutia (pszenica, mielony mak, miod, orzechy, rodzynki) zjadamy na cieplo i zimno
ciasta rozne
kompot z suszu
na Boze Narodzenie:
pieczyste - mysle w tym roku o indyku lub kaczuszce,
schab pieczony ze sliwka
karkowa pieczona
galaretka wieprzowa
salatka gyros
salatka z ananasem
no i duzo owocow
prezenty zwykle losujemy kto komu, a dzieciom kazdy (rodzice, dziadkowie, ciocie z wujkami itd)
choinke we Wroclawiu mialam zywa, ale w nowej krainie mamy duza, sztuczna, ozdoby w czerwieni i srebrze...
a prezenty to w moim dziecinstwie i do dzis przynosi Aniolek
nigdy nie zapomne tego bicia serca, gdy wchodzilo sie do pokoju z choinka i nakrytym stolem, a tam szeeerooooko otwarte okno i wiejacy przez nie chlod (bo wlasnie tyle co Aniolek czmychnal, bo bardzo spieszyl sie do reszty dzieci), a pod choinka prezenty...
jedno z najpiekniejszych wspomnien mojego dziecinstwa
Ale dla nas te Swieta beda podwojnie radosne!
Po 1 z powodu Maluszka w brzuszku, a po 2, ze moj najstarszy Adi wraca do nas, do UK, po rocznym pobycie we Wroclawiu u ojca... wraca na stale
reklama
Podziel się: