reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Heparyna w ciąży

Mam nadzieję że będzie lepiej 🙂 liczę na to. Najgorszy ból głowy 😓 ja bym się chciała obudzić i żeby już był poród 😀😀
Hihihi a na porodówce, będziesz chciała choć na chwilę wrócić do dolegliwości z pierwszych tygodni ciąży :p ;) ;) ;)

Wrócił do mnie jeden hematolog :) Powiedział, że leczenie nie zapobiega spadkowi Białka S (ja mam 56% przy normie 65-125%), lecz ukierunkowane jest na zapobieganie skutkom tego niskiego poziomu. Jest to uspokajające :) Zadzwoni do mnie dziś moja Pani hematolog. Zobaczymy co z kolei ona mi powie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej ja tez na heparynie 😃
Mam trombofilie ciążowa,2 poronienia każde w 6 tc. Od 3 tyg biorę Neoparin najpierw 0,6 i acard 75 mg a od 6 tyg Neoparin 0,8 i acard 150 mg na noc. U mnie już 10 tc,poczułam ulgę gdy zobaczyłam zarodek i bijące serduszko.
Miałam 2x dodatni wynik antykoagulantu tocznia oraz bardzo niskie białko S i oporność na aktywowane białko C oraz wywiad rodzinny obciążony (moja mama ma zespół antyfosfolipidowy)
Cześć! :)

Każda z nas jest po dwóch wczesnych stratach. :( Ale tym razem musi się udać.

Widzę, że dostałaś troszkę większą dawkę Heparyny i Acardu, także masz w ręku silny oręż :)

U mnie też Białko S zaczyna spadać z każdym razem gdy zajdę w ciążę. Czy to będzie Twój pierwszy maluszek?
 
Cześć! :)

Każda z nas jest po dwóch wczesnych stratach. :( Ale tym razem musi się udać.

Widzę, że dostałaś troszkę większą dawkę Heparyny i Acardu, także masz w ręku silny oręż :)

U mnie też Białko S zaczyna spadać z każdym razem gdy zajdę w ciążę. Czy to będzie Twój pierwszy maluszek?
Jeśli wszystko szczęśliwie się zakończy to tak,pierwsza dzidzia 😃
Musiałam zwiększyć heparynę po badaniu anty xa
U mnie na początku ciąży białko S na poziomie 58,9 (6tc) a potem 47,4 (8tc)
Acard kazał ginekolog zwiększyć
 
Hihihi a na porodówce, będziesz chciała choć na chwilę wrócić do dolegliwości z pierwszych tygodni ciąży :p ;) ;) ;)

Wrócił do mnie jeden hematolog :) Powiedział, że leczenie nie zapobiega spadkowi Białka S (ja mam 56% przy normie 65-125%), lecz ukierunkowane jest na zapobieganie skutkom tego niskiego poziomu. Jest to uspokajające :) Zadzwoni do mnie dziś moja Pani hematolog. Zobaczymy co z kolei ona mi powie :)
Cieszę się. Oby wszystko było ok żebyś miała teraz już dobre wyniki i dzidzia rosła sobie spokojnie. Ja dzisiaj powtórka zawroty głowy co się ruszę mdłości 🥴🥴 ja ogólnie jestem strasznym łakomczuszkiem i nawet mąż się mój dziwi jak może mnie od jedzenia słodyczy odrzucać 🤣 daj znać co ci powie Pani hematolog🙂
 
Cieszę się. Oby wszystko było ok żebyś miała teraz już dobre wyniki i dzidzia rosła sobie spokojnie. Ja dzisiaj powtórka zawroty głowy co się ruszę mdłości 🥴🥴 ja ogólnie jestem strasznym łakomczuszkiem i nawet mąż się mój dziwi jak może mnie od jedzenia słodyczy odrzucać 🤣 daj znać co ci powie Pani hematolog🙂
Ojej biedna... Ja z kolei mam apetyt za dwoje, kocham słodycze, myślę, że trochę też zajadam zmartwienia. Nie robię sobie z tego powodu wyrzutów. Prawie końcówka trymestru, a ja jestem na plusie 3 kg :p No cóż, komfort psychiczny też jest ważny :D

Pani hematolog powiedziała to samo co Pan hematolog :) Pozostajemy przy tym samym leczeniu. Czekam na wyniki miana przeciwciał przeciwjądrowych. Na podstawie wyniku Pani doktor pokieruje mnie, czy dalej brać steryd, bo raczej skłania się ku temu, aby go już po mału zacząć odstawiać :)
 
Ojej biedna... Ja z kolei mam apetyt za dwoje, kocham słodycze, myślę, że trochę też zajadam zmartwienia. Nie robię sobie z tego powodu wyrzutów. Prawie końcówka trymestru, a ja jestem na plusie 3 kg :p No cóż, komfort psychiczny też jest ważny :D

Pani hematolog powiedziała to samo co Pan hematolog :) Pozostajemy przy tym samym leczeniu. Czekam na wyniki miana przeciwciał przeciwjądrowych. Na podstawie wyniku Pani doktor pokieruje mnie, czy dalej brać steryd, bo raczej skłania się ku temu, aby go już po mału zacząć odstawiać :)
ciesze się to dobra wiadomość 🙂teraz już z górki 🙂będę trzymać kciuki za Twoje wyniki 🙂 ja też uwielbiam słodycze ale nie ciągnie mnie teraz do nich wogole co jest bardzo dziwne bo dla mnie dzień bez słodkości dzień straconym. Ja trzymam puki co swoją wagę 🙂
 
ciesze się to dobra wiadomość 🙂teraz już z górki 🙂będę trzymać kciuki za Twoje wyniki 🙂 ja też uwielbiam słodycze ale nie ciągnie mnie teraz do nich wogole co jest bardzo dziwne bo dla mnie dzień bez słodkości dzień straconym. Ja trzymam puki co swoją wagę 🙂
To jutro wielki dzień? :) O której idziesz? Ja też się jutro wybieram na 17.40, głównie po L4 i receptę na Luteinę, ale mam nadzieję, że gin spojrzy na maluszka. A w czwartek mam badanie prenatalne i test pappa. Jak szacujesz, który to tydzień/dzień? Jak się czujesz?
 
To jutro wielki dzień? :) O której idziesz? Ja też się jutro wybieram na 17.40, głównie po L4 i receptę na Luteinę, ale mam nadzieję, że gin spojrzy na maluszka. A w czwartek mam badanie prenatalne i test pappa. Jak szacujesz, który to tydzień/dzień? Jak się czujesz?
Tak jutro mam wizytę na 16.40 🙂🙂strasznie się stresuje... Boję się że znów będę musiała przechodzić przez najgorsze. Nie wiem czuje taki ogromny dystans nie umiem się cieszyć. Obym tylko usluyszala dobre wieści jutro. Ogólnie czuje się tak sobie mdłości mam nadal czasem lżejsze ale pod wieczór za to przybierają na siłę 🥴🥴 czuje jakbym miała taka ciężka głowę 🤣🤣 przez zawroty. Nie wiem na prawdę czego się spodziewać jutro. Najgorsze że muszę sama jechać bo mąż nie może że mną pojechać. A ty jak się czujesz? 🙂
 
Tak jutro mam wizytę na 16.40 🙂🙂strasznie się stresuje... Boję się że znów będę musiała przechodzić przez najgorsze. Nie wiem czuje taki ogromny dystans nie umiem się cieszyć. Obym tylko usluyszala dobre wieści jutro. Ogólnie czuje się tak sobie mdłości mam nadal czasem lżejsze ale pod wieczór za to przybierają na siłę 🥴🥴 czuje jakbym miała taka ciężka głowę 🤣🤣 przez zawroty. Nie wiem na prawdę czego się spodziewać jutro. Najgorsze że muszę sama jechać bo mąż nie może że mną pojechać. A ty jak się czujesz? 🙂
To jak się czujesz, jest dla mnie zupełnie zrozumiałe. To trudny etap i też odchodziłam od zmysłów. Ciśnienie sięgało zenitu. Trudno było mi uwierzyć, że może się udać. Po takich przeżyciach naprawdę trudno, żebyś z ufnością i pełnym relaksem czekała na wizytę i to taką właściwie rozstrzygającą.

Trzymajmy się tego, że leczenie zakrzepowo-zatorowe jest skuteczne, a Ty leczenie zaczęłaś bardzo wcześnie więc niczego nie przeoczyłaś i ze swojej strony zrobiłaś i nadal robisz wszystko, co możesz. Silne dolegliwości ciążowe też o czymś świadczą... :) Moje się wyciszają, czuć że przechodzę w drugi trymestr. Obecnie potrzebuję więcej snu, odpoczynku i mam czasem mroczki przed oczami. No i odrzuciło mnie od mojej ukochanej kawy którą mogłam pić hektolitrami :D

A teraz zrób coś dla siebie, postaraj się nie myśleć o jutrze, tylko być tu i teraz i cieszyć się dniem kobiet z mężem, póki jest Was dwójka :D My czekamy aż mały pójdzie spać i planujemy kąpiel z olejkami, masłami, potem masaże, dobry film i odlot w krainę snu! :)
 
reklama
To jak się czujesz, jest dla mnie zupełnie zrozumiałe. To trudny etap i też odchodziłam od zmysłów. Ciśnienie sięgało zenitu. Trudno było mi uwierzyć, że może się udać. Po takich przeżyciach naprawdę trudno, żebyś z ufnością i pełnym relaksem czekała na wizytę i to taką właściwie rozstrzygającą.

Trzymajmy się tego, że leczenie zakrzepowo-zatorowe jest skuteczne, a Ty leczenie zaczęłaś bardzo wcześnie więc niczego nie przeoczyłaś i ze swojej strony zrobiłaś i nadal robisz wszystko, co możesz. Silne dolegliwości ciążowe też o czymś świadczą... :) Moje się wyciszają, czuć że przechodzę w drugi trymestr. Obecnie potrzebuję więcej snu, odpoczynku i mam czasem mroczki przed oczami. No i odrzuciło mnie od mojej ukochanej kawy którą mogłam pić hektolitrami :D

A teraz zrób coś dla siebie, postaraj się nie myśleć o jutrze, tylko być tu i teraz i cieszyć się dniem kobiet z mężem, póki jest Was dwójka :D My czekamy aż mały pójdzie spać i planujemy kąpiel z olejkami, masłami, potem masaże, dobry film i odlot w krainę snu! :)
My z mężem film zaraz włączymy pomęczę go o masaż 🙂🤣 dokładnie tak jak piszesz tak się czuje. Może to minie z czasem. Chociaż znając siebie to ja jestem taka panikara przezywam wszystko, 🙈że cała ciąże tak będę się czuć i bać. Zrobiłam wszystko i muszą być efekty ❤️ napisze do ciebie zaraz po wizycie 🙂dziękuję za tak mile słowa i wsparcie 🙂🙂
 
Do góry