reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Heparyna w ciąży

Jaki spokojny aniołek!!! Gratulacje ❤️Wszystkie już mamy z głowy stres związany z wydaniem na świat maluszka... Tak mi przykro że tak się nacierpiałaś na marne bo I tak Cię na koniec rozcięli 😭ale najważniejsze że malutka już jest na świecie... Tyle było walki, obaw... Jaka jest? Śpi troszkę? ;)ale życie jest przewrotne. Obie nastawialysmy się na SN a skończyło się cc, a Rogata miała planowe cc a urodziła SN hehe. W życiu nic nie jest pewne 😅
 
reklama
Jaki spokojny aniołek!!! Gratulacje ❤️Wszystkie już mamy z głowy stres związany z wydaniem na świat maluszka... Tak mi przykro że tak się nacierpiałaś na marne bo I tak Cię na koniec rozcięli 😭ale najważniejsze że malutka już jest na świecie... Tyle było walki, obaw... Jaka jest? Śpi troszkę? ;) kiedy Cię wypuszcza? Jak funkcjonujesz po cc? ❤️
Jestem w szoku ale śpi ładnie od 24 jak napiła się tak do 4.40 spała. Znów ja nakarmiłam i przebrałam i śpi dalej 🙂wczoraj miałam chwilę załamania bo ciężko mi ją do prawek piersi dostawiać ale pomagają panie od laktacji. Laktacja u mnie super więc mała ma co pić 😍😍mój ginekolog zrobił cięcie i mówił mi że tak mu przykro że tyle bólu i że tak na prawdę przeżyłam w jednej ciąży dwa porody 😓 mała jest świetna jestem oczarowana a macierzyństwo troska przyszło samo ❤️❤️❤️dzisiaj druga doba blizna ciągnie ale jestem na przeciwbolowych. Myślę że za kilka dni będzie lepiej. Najgorzej mi wstawać z łóżka siadać jak chodzę jest ok i jak leżę 😉ale powiem ci ze ten ból w porównaniu z tym co przeszłam to już pikuś 🙂 a u ciebie jak po cc? 😊Do domku chyba dopiero w niedziele 😓a ciebie ile trzymali po cc? Ja w środę miałam więc 4 doby położna mówiła że co najmniej mam nadzieję że tak też będzie
 
Jestem w szoku ale śpi ładnie od 24 jak napiła się tak do 4.40 spała. Znów ja nakarmiłam i przebrałam i śpi dalej 🙂wczoraj miałam chwilę załamania bo ciężko mi ją do prawek piersi dostawiać ale pomagają panie od laktacji. Laktacja u mnie super więc mała ma co pić 😍😍mój ginekolog zrobił cięcie i mówił mi że tak mu przykro że tyle bólu i że tak na prawdę przeżyłam w jednej ciąży dwa porody 😓 mała jest świetna jestem oczarowana a macierzyństwo troska przyszło samo ❤️❤️❤️dzisiaj druga doba blizna ciągnie ale jestem na przeciwbolowych. Myślę że za kilka dni będzie lepiej. Najgorzej mi wstawać z łóżka siadać jak chodzę jest ok i jak leżę 😉ale powiem ci ze ten ból w porównaniu z tym co przeszłam to już pikuś 🙂 a u ciebie jak po cc? 😊Do domku chyba dopiero w niedziele 😓a ciebie ile trzymali po cc? Ja w środę miałam więc 4 doby położna mówiła że co najmniej mam nadzieję że tak też będzie
Jak to się stało że Dominika? 😊 Jesteś super dzielną mamą ❤️ i jak malutka? Dalej grzeczniutka? Ja byłam 3 noce po cc ale było oblężenie w szpitalu i chętnie szybko żegnali pacjentki 😜 na ból dostawałam paracetamol także bieda🥴 a co Tobie podają? po cc pierwsze 2-3 doby są najtrudniejsze... Potem wyraźnie lepiej z każdym dniem :) jak się czujesz? Zgadzam się że ból po cc jest o wiele lżejszy od porodowego. Ale coś za coś bo jednak rekonwalescencja jest dość długa... Przynajmniej wiesz ze przy kolejnym dziecku od razu cc ;)
 
Weszłam w ten wątek bo pewnie kolejną ciążę będę miała z heparyną i tak czytałam od początku bez jakiegoś większego entuzjazmu, bo heparyna, zastrzyki, leki, często walka o każdy dzień itp. i stwierdziłam że przejdę na koniec, że napiszę że u mnie podobnie będzie a tu szok porody, dzieci. Tak mi to humor poprawiło, że z tymi wszystkimi schorzeniami jednak się da urodzić zdrowe dzieci. Wasze Maluszki są cudowne, wszystkiego dobrego ♥️
 
Jak to się stało że Dominika? 😊 Jesteś super dzielną mamą ❤️ i jak malutka? Dalej grzeczniutka? Ja byłam 3 noce po cc ale było oblężenie w szpitalu i chętnie szybko żegnali pacjentki 😜 na ból dostawałam paracetamol także bieda🥴 a co Tobie podają? po cc pierwsze 2-3 doby są najtrudniejsze... Potem wyraźnie lepiej z każdym dniem :) jak się czujesz? Zgadzam się że ból po cc jest o wiele lżejszy od porodowego. Ale coś za coś bo jednak rekonwalescencja jest dość długa... Przynajmniej wiesz ze przy kolejnym dziecku od razu cc ;)
Też dostawałam paracetamol dwie tabletki. Te łóżka szpitalne są dość wysokie i ciężko się z nich wstawało przez ranę. W domu jest o niebo lżej. Rana się ładnie goi bo była u mnie Ju wczoraj położna. W czwartek ściągnie mi w domu szwy ❤️ tak się stało że mojego męża babcia go wkurzyła tak bardzo i maz powiedział że nie da Basia na imię bo ona tak ma i koniec 🤣🤣więc wybraliśmy Dominikę ❤️❤️dla mnie najważniejsze że jest zdrowa. Dzisiaj się czuje już owiele lepiej. Rana swędzi ale już tak nie boli. Mąż pomaga mi jak może sprząta pierze. Ja miałam czas między karmieniem żeby dojść do siebie bo na prawdę miałam ciężki poród. Jak pomyślę o tym aż mnie dreszcze przechodza. Takiego bolu nie czulam. A na końcu i tak cc 😒 z kolejnym dzieckiem na pewno muszę poczekać bo macica mi pękła przy nacinaniu i jest więcej szyta. Lekarz mój mówił że jeszcze jedna ciążę macica da radę ale musi się zregenerować wszystko dobrze zrosnąć. Pożyjemy zobaczymy 😉 malutka jest cudowna karmie ja piesia co 2.5-3 godziny ❤️mogłabym patrzeć wciąż na nią ❤️ dzisiaj mamy 6 dobę po cc a ja mam już 10kg mniej 😁ani jednego rezstepu aż jestem sama w szoku.
 
Dziękuję, kupiłam je właśnie :D :)
Jestem mile zaskoczona, że po cc można właściwie od razu zajmować się sobą i dzieckiem, choć nie ukrywam, pierwsze dwa dni w szpitalu po prostu mnie ta rana bolała. A Ciebie dokonale rozumiem, na pewno też byłoby to dla mnie trudne gdyby to było pierwsze dziecko + CC! Już bez CC pierwsze dziecko było wielkim przeżyciem, czułam się mocno zagubiona w macierzyństwie, wydawało mi się że ciągle robię coś nie tak, a otoczenie jakby to wyczuwało i jeszcze bardziej utwierdzało w tej myśli.

Tak czułam ból rozcięcia bo jeszcze dokręgowe nie działało, mocno zawyłam i dali mi wtedy morfinę, żeby mnie ogłupić. Czułam szarpanie w środku, jakby mięso ktoś peklował, ale to już chyba nie bolało :D I za chwilkę widziałam tylko tańczące światła, dziwne zniekształcone dźwięki i obrazy. Potem do mnie doszło, że to po prostu były obrazy i dźwięki z sali operacyjnej ale na czas działania morfiny to była jakaś alternatywna, lekko zagięta rzeczywistość :D. Myślałam, że coś poszło nie tak i zapadłam w jakąś półświadomość, może śpiączkę, z której nie ma ucieczki. Było mi z tym obojętnie, choć miałam poczucie, że czegoś nie skończyłam, coś było w toku, ale nie wiedziałam co. Ale nie czułam stresu, było mi z tym ok, pełen luz :D Bardzo dziwne i zarazem ciekawe uczucie :) Już rozumiem co czują narkomani... Niezły odjazd :D
Współczuję, że musiałaś patrzeć na operację! Długo to trwało? Ja bym chyba zamknęła oczy. U mnie nie było lustra, a z resztą niewiele pamiętam. Ale wiem, że dziecko wyjęli dosłownie natychmiastowo, mąż słyszał jak mały zapłakał po tym jak ledwo wjechałam na salę operacyjną :) Jak ma na imię Twoja malutka dama? Czy już czujesz się pewniej jako mama? :)
Witam😊
Przepraszam, że dopiero odpisuję. Wiele razy zaczynałam odpisywac ale za każdym razem przerywała mi malutka. Bardzo, bardzo daje w kość 😔Dobrze, że mam pomoc w mojej mamie bo sama nie dałabym rady 😔 I tak ledwo zyjemy. A jak Twój malutki synek? Grzeczny czy daje popalić? Oby grzeczny ponieważ masz jeszcze starszego synka na pokładzie 😊
Moja malutka ma na imię Julia Alicja. Ja w ciąży bardzo upierałam się przy imieniu Julia, mąż chciał Alicja wiec została Julia Alicja. Chociaż teraz trochę żałuję bo jak mała siw urodziła to jakoś przestało mi pasować imię Julia. Teraz byłaby albo Alicja albo Laura. Ale już zmieniać nie będziemy. Jako mama czuję się pewniej. I bardzo cieszę się, że minęły te straszne początki kiedy nie potrafiłam nic
Zrobić przy małej. To był bardzo ciężki czas. A teraz mała zaczyna się uśmiechać, coś próbuje mówić i jak nie płacze lub nie krzyczy to jest kochana 😁
Ojej to faktycznie miałaś przeżycie jeżeli chodzi o cc.Bardzo Tobie współczuje, że czułaś ten ból. Ja bólu nie czułam, tylko czułam szarpanie ale jak widziałam to w lampie to było to straszne, wszędzie krew wiec musiałaś poczuć straszny ból, którego nie potrafię sobie wyobrazić. A jak teraz po czasie wspominasz cc? Mając porównanie, który poród według Ciebie był lepszy?
 
Witam😊
Przepraszam, że dopiero odpisuję. Wiele razy zaczynałam odpisywac ale za każdym razem przerywała mi malutka. Bardzo, bardzo daje w kość 😔Dobrze, że mam pomoc w mojej mamie bo sama nie dałabym rady 😔 I tak ledwo zyjemy. A jak Twój malutki synek? Grzeczny czy daje popalić? Oby grzeczny ponieważ masz jeszcze starszego synka na pokładzie 😊
Moja malutka ma na imię Julia Alicja. Ja w ciąży bardzo upierałam się przy imieniu Julia, mąż chciał Alicja wiec została Julia Alicja. Chociaż teraz trochę żałuję bo jak mała siw urodziła to jakoś przestało mi pasować imię Julia. Teraz byłaby albo Alicja albo Laura. Ale już zmieniać nie będziemy. Jako mama czuję się pewniej. I bardzo cieszę się, że minęły te straszne początki kiedy nie potrafiłam nic
Zrobić przy małej. To był bardzo ciężki czas. A teraz mała zaczyna się uśmiechać, coś próbuje mówić i jak nie płacze lub nie krzyczy to jest kochana 😁
Ojej to faktycznie miałaś przeżycie jeżeli chodzi o cc.Bardzo Tobie współczuje, że czułaś ten ból. Ja bólu nie czułam, tylko czułam szarpanie ale jak widziałam to w lampie to było to straszne, wszędzie krew wiec musiałaś poczuć straszny ból, którego nie potrafię sobie wyobrazić. A jak teraz po czasie wspominasz cc? Mając porównanie, który poród według Ciebie był lepszy?
Hej!!! :) Noli też daje bardzo popalić. Ma straszne kolki no i płacze większość czasu. Jest nieodkładalny. Drzemeczki najchętniej na rękach ;) Mam jeszcze jednego synka i trudno mi sprostać wymaganiom każdego z nich. Jest ciężko i czekamy na lepsze dni...

Obydwa imiona przepiękne :) Cieszę się że coraz lepiej odnajdujesz się w roli mamy :) Dla Julii jesteś najlepszą mamą pod słońcem, mimo, że czasem pewnie tak się nie czujesz.

Noli też dużo się uśmiecha pomiędzy burzliwymi momentami... ;) Jak Julia śpi w nocy?

CC wspominam o wiele lżej od porodu naturalnego :D Pierwsze 2-3 dni są co prawda bardzo trudne, ale jeśli mam być szczera, jeśli miałabym jeszcze kiedyś rodzić (choć nie planuję), od razu załatwiłabym sobie CC :) Szczególnie, że ewidentnie nie jestem stworzona do porodów naturalnych - obydwa były bez postępu i do tego z zagrożeniem życia maluchów. Tyle czasu nosiłam i kochałam te maleństwo w brzuchu nie po to, żeby ryzykować na koniec jego życie. Jeśli ktoś ma predyspozycje do sprawnego i bezpiecznego porodu SN, proszę bardzo :) A są takie kobiety które rodzą naprawdę sprawnie :) Moja mama mnie urodziła w 2godz40 min. Ja rodziłam pierwszego syna 3 doby.
 

Załączniki

  • 250438674_382718076966991_2331665110843655718_n.jpg
    250438674_382718076966991_2331665110843655718_n.jpg
    56 KB · Wyświetleń: 45
Weszłam w ten wątek bo pewnie kolejną ciążę będę miała z heparyną i tak czytałam od początku bez jakiegoś większego entuzjazmu, bo heparyna, zastrzyki, leki, często walka o każdy dzień itp. i stwierdziłam że przejdę na koniec, że napiszę że u mnie podobnie będzie a tu szok porody, dzieci. Tak mi to humor poprawiło, że z tymi wszystkimi schorzeniami jednak się da urodzić zdrowe dzieci. Wasze Maluszki są cudowne, wszystkiego dobrego ♥️
Pewnie że można!!! :) heparyna działa cuda. Każda z nas była podłamana jeszcze parę miesięcy temu i ze strachem szła na każde kolejne usg, czy zobaczy żywe dzieciątko, a dziś wszystkie jesteśmy mamami :) . 3mam kciuki <3
 
Też dostawałam paracetamol dwie tabletki. Te łóżka szpitalne są dość wysokie i ciężko się z nich wstawało przez ranę. W domu jest o niebo lżej. Rana się ładnie goi bo była u mnie Ju wczoraj położna. W czwartek ściągnie mi w domu szwy ❤️ tak się stało że mojego męża babcia go wkurzyła tak bardzo i maz powiedział że nie da Basia na imię bo ona tak ma i koniec 🤣🤣więc wybraliśmy Dominikę ❤️❤️dla mnie najważniejsze że jest zdrowa. Dzisiaj się czuje już owiele lepiej. Rana swędzi ale już tak nie boli. Mąż pomaga mi jak może sprząta pierze. Ja miałam czas między karmieniem żeby dojść do siebie bo na prawdę miałam ciężki poród. Jak pomyślę o tym aż mnie dreszcze przechodza. Takiego bolu nie czulam. A na końcu i tak cc 😒 z kolejnym dzieckiem na pewno muszę poczekać bo macica mi pękła przy nacinaniu i jest więcej szyta. Lekarz mój mówił że jeszcze jedna ciążę macica da radę ale musi się zregenerować wszystko dobrze zrosnąć. Pożyjemy zobaczymy 😉 malutka jest cudowna karmie ja piesia co 2.5-3 godziny ❤️mogłabym patrzeć wciąż na nią ❤️ dzisiaj mamy 6 dobę po cc a ja mam już 10kg mniej 😁ani jednego rezstepu aż jestem sama w szoku.
I jak kochana? :) Jak Twoje dolegliwości po CC? I super że zmieniliście imię :)) U nas też na samej końcówce w obu ciążach zmienialiśmy imię :D Zawsze ryzykowne jest nazywać dziecko po kimś kogo się zna 😁 Wcześniej czy później dochodzi do jakiegoś konfliktu. Szczególnie z tymi z którymi mamy częsty kontakt. Czy malutka dalej jest aniołkiem? Noli dziś ma trochę lepszy dzień. Dał się odłożyć na drzemkę a to już sukces... 👍
 
reklama
I jak kochana? :) Jak Twoje dolegliwości po CC? I super że zmieniliście imię :)) U nas też na samej końcówce w obu ciążach zmienialiśmy imię :D Zawsze ryzykowne jest nazywać dziecko po kimś kogo się zna 😁 Wcześniej czy później dochodzi do jakiegoś konfliktu. Szczególnie z tymi z którymi mamy częsty kontakt. Czy malutka dalej jest aniołkiem? Noli dziś ma trochę lepszy dzień. Dał się odłożyć na drzemkę a to już sukces... 👍
Hej u mnie po cc dobrze. Rana nie boli już lekko swędzi czasami. W czwartek mam kontrolę u mojego lekarza 😉powiem Ci ze myślałam że będzie gorzej po cc ale czuję się dobrze na prawdę. Mała daje nam popalić 🤣już nie taki aniołek jak na początku. Pojawiły się kolki 🙈biedna pręży mi się. Podajemy kropelki i wtedy juz jest lepiej. Jest strasznym łakomczuchem i wciąż czkawke ma. Dzisiaj zawału bym dostała bo mi się zachlysla przy piersi mleczkiem tak szybko piła 😢 miałam kilka dni gorszych bałam się że sobie nie poradzę że jestem zła mama że coś robię nie tak. Ale już jest lepiej. Myślę że to zjazd hormonalny swoje zrobił. A co u was jak się masz? Jak kochana sobie radzisz?
 
Do góry