Holandia

[beauty]

Hejo

U nas dziś piekna pogoda, aż życ sie chce:-)
Tesciówka przybywa dopiero(już) w niedziele wiec jeszcze troche spokoju mam ;-)

Witam nową prawie już mamuśke :-)
Co do refundowania porodu w szpitalu, to z tego co sie orientuję, to pełne koszty są pokrywane tylko wtedy gdy sa wskazania medyczne .w innym przypadku, czesc lub calosc trzeba zaplacic z wlasnej kieszeni.

 

[Ann:)]

Ann odpoczywaj i dbaj o siebie
teraz kawka i bananowiec... ktoś chętny

No juz obiecalam byc grzeczna i nic nie robic a tylko odpoczywac,
w koncu mi sie nalezy niech inni troche kolo mnie porobia

a bananowca chetnie, poprosze... a potem sie nie ma co dziwic ze tylek taki wielki niczym brzuch bede sie o to pozniej martwic

 

[Sencilla]

Gosia, ja rodzilam w Hoorn MIeszkam blisko Ciebie

 

[agasta]

Dzień dobry ja już w domku :-)
Nadgodzinek nie było bo stwierdzili, że jak dziś będziemy robić do 17 to nie będzie co robić w przyszłym tygodniu, więc skończyliśmy o 12. Odebrałam małą ze żlobka i pojechaliśmy z tatuśkiem tirem w trasę :-)
Witam nową mamuśkę!
Gosiu, ja za poród w grudniu 2008 zapłaciłam 468,50 euro i też miałam podstawowe ubezpieczenie tylko że w Confior, obecnie Menzis.
Jeżeli miałabyś aanvullende verzekering to nie płaciłabyś nic.
Nie wiem czy wiesz, ale za panią z kraamzorg, która będzie do ciebie przez tydz po porodzie przychodzić też musisz przy podstawowym ubezpieczeniu zapłacić. Część kosztów pokrywa upezbieczalnia, reszte musisz zapłacić sama o ile się nie mylę 3,60 za godzinę a pani przyjdzie na ok 41 godz.

 

[aniahaven]

Hej!

Ja w domku już od czwatrej ale dopiero sie odrobiłam...pranko wyprałam,roladki na jutro przygotowałam, pościel zmieniłam i trochę ogarnałam chatkę...
Tak od 17.00 wbieram się do parku na rowerki z maluchami ale mój książe wciąż śpi na kanapie...i pozostaje mi jedynie czekanie...
Witam nową mamusie...ja rodziłam w domu - było cool a za panią z kraamzorg zapłaciłam 45€...a przychodziła tylko na 3godz.bo więcej nie chciałam...Ty też sobi mozesz ustalić że przychodzi tylko np 3 pierwsze dni...i już!;-)
Agasta dobre masz z tym mężem-podróżnikiem!
Sencilla jak tam po spacerku...?:-)
Ann odpoczywaj,łasuch** i niczym sie nie martw!
Karola mój pewnie te pójdzie..jeszcze go nie ma więc niewiem..

 

[Sencilla]

na spacerku super bylo, Aniu, ale pod koniec to juz na sygnale wracalam, bo obie mi sie darly z glodu. Teraz wtryngolily pomidorowke i sie bawia na tarasie. Jestem sama oczywiscie, bo moj zabawil dluzej.. oczywiscie w pracy!
Ja tez chcialam pania z kraamzorg tylko na 3 godz. ja to tam nie lubie, jak sie mi do rzeczy pakuje obca osoba I stwierdzilam, jak tu byla, ze bardziej mi przeszkadzala, niz pomagala

 

[karola82_82]

Ann nic sie nie przejmuj tylko wcinaj,jak nie w ciazy to kiedy sobie mozna pofolgowac?!
Aneta ale mi smaka narobilas tym bananowcemKiedy wpadniecie na kawe i spacere po plazy???
Agasta co zwiedziliscie?
Sencilla Michas tez sie strasznie drze jak jest glodny
Ania ,i jak twoj śpiacy ksiaze -obudzil sie ,czy czekasz dalej;-)
Pauka jak ci poszlo????Daj znac!!
Beauty odpoczywaj puki mozesz
Gosia2 ja rodzilam w szpitalu,bo sama chcialam i nic nie placilam za toJestem ubezpieczona VGZ.Pani z kraamzorg chodzila na 4 godz dziennie (tu juz polowe placilam),mialam fajna duzo gadalysmy i swoje tez zrobila.Mysle ,ze przy pierwszym dziecku(jak nie ma sie nikogo bliskiego) to jest duza pomoc i wiezda
My juz odpoczywamy ,tez dzis ogarnelam domek i panko zrobilam.Jutro weekendPowiedzcie mi 5 euro na godz dla mojej nianki to duzo(skora ja bede miec 10)To byloby pol na pol,mnie sie wydaje duzo.I w jakich cenach sa u was polskie nianie?
O nie myslałam ze mi sie wszystko skasowalo ,na szczescie dla mnie jest

 

[agasta]

Właśnie wróciliśmy od teściowej.
Karola nic nie zwiedziliśmy.
Arnold miał do rozwiezienia jeszcze dwie maszyny, a ja po pracy jak jechałam po Claudię do żłobka to widziałam, że się ładuje na firmie i zajechałam mu oświadczyć że jede po małą i zabieramy się z nim, bo samej w domu nie chciało mi się siedzieć Oczywiście nie protestował
Jak nei pracowałam to jeżdziłamz nim prawie codziennie, nawet jak musiał o 5 rano zaczynać Wiem glupia jestem zamiast się wyspać to wstawąłam tak wczesnie żeby z nim pojechać. Ale co sama miałam w domu robić
A we dwoje zawsze raźniej.
Teraz już tak często z nim nie jeżdżę jak kiedyś z wiadomych powodów, ale tak raz na 3 miesiące robimy we trójkę wyskok :-):-)
Spokojnej nocki życzę, do jutra

 

[anna117]

Hej dziewczyny!
Ja dlugo sie nie odzywałam, ale codziennie Was czytam i Wam trochę zazdroszczę, bo dobrze sie znacie i macie do kogo "gebe" otworzyc. Bo ja tu sama jak palec i nawet nie znam zadanej przyszelej mamy. Nie ma nawet z kim poplotkowac na przyszle dzieciece tematy. Tak jak kiedys wspomnialam wrocilam do pracy, moja agencja juz wie, ze jestem w ciazy ale moi przelozeni z fimy, w ktorej pracuje jeszcze nie bo w sumie nie mialam dobrego momentu, by to powiedziec. No ale planuje, ze juz po powrocie z PL to zrobie, a ze wyjezdzam jutro i wroce dopiero za ok.1,5 tyg to juz wtedy powiem, no bo juz brzuszka nie da sie ukryc

 

[anna117]

no i przez przypadek wyslalam tylko czesc posta. Wiec i kolejna. Troche obawiam sie drogi bo co tu duzo mowic mieszkam sporo od granicy Niemcy-Polska, ale mam nadziej, ze bedzie oki, bedziemy robic duzo przystankow...no i za cale 8 dni bede usidlona raz na zawsze...pozdraiwm Was dziewczyny i do zobaczenia po powrocie