reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Holandia

hej, muszę poczytać co pisałyście. Chciałam się pochwalić że dziś ok 8:50 narodził się mój chrześniak :DDD. jestem happy, maluszek będzie miał na imię Krzysiu waga 4,300 i 55 cm, zdrowiutki, mama jego jeszcze śpi bo cesarkę miała, 2 tygodnie po terminie, ale jestem taka szczęśliwa jak by to moje dziecko się urodziło hehe
 
reklama
hej, muszę poczytać co pisałyście. Chciałam się pochwalić że dziś ok 8:50 narodził się mój chrześniak :DDD. jestem happy, maluszek będzie miał na imię Krzysiu waga 4,300 i 55 cm, zdrowiutki, mama jego jeszcze śpi bo cesarkę miała, 2 tygodnie po terminie, ale jestem taka szczęśliwa jak by to moje dziecko się urodziło hehe

Gratuluje że zostałaś ciocią! :-D:-D:-D

My dzisiaj juz lepiej...humor mi sie poprawił, byliśmy na obiedzie:tak: u prababci... miło spędziliśmy całe dopołudnia a po południu zdążyłam sobie nawet drzemke uciąć...:-);-)
Ja tego linku też nie otwieram bo nie lubie oglądać jakiś zyt bulwersujących zdjęć i artykułów:dry: ponieważ ja też jestem PRZECIWKO aborcji:dry::dry::dry: i nawet mi to przez myśl nigdy nie przeszło..i nie wiem czy bym miała kiedykolwiek tyle odwagi:eek:.... Nieważne NIE :sorry:i koniec...

Zmykam na kanape....
 
Dzięki dziewczyny:tak::tak:, zjadłam kilka gripexów i dziś już czuje się lepiej:tak:
Czarna oczywiście, że chcę Twoją córeczkę sobie pożyczyć:tak::tak::tak::tak::-) Bardzo chcę:tak::-)
Aniu wyobrażam sobie jak tęsknisz za synkiem, ja nie mam pojęcia jak ja wytrzymam tydzień bez moich słoneczek:no::no::no: Na samą myśl już teraz chcę mi się płakać :no2::hmm::hmm:
Bira obudź się.... jutro jest piątek :-D:-D:-D, więc do pl szkoły dopiero pojutrze :tak::tak:, ale ja muszę iść do pracy niestety:wściekła/y:, więc mój M będzie:tak:
Robale gratuluję chrześniaka :tak::tak::tak::tak:
Karola, Anna117 ja już tutaj kiedyś pisałam na temat aborcji, również jestem przeciwna, ale to temat bardzo gorący i zrobiło się wtedy bardzo nerwowo na forum, więc lepiej omijajmy konfliktów :tak:
 
Jutro LOT DO NL = PODEJŚCIE DRUGIE....:tak::tak::tak:
Trzymajcie kciuki kobiety...wyjedżam jeszcze wcześniej niż ostatnio i mam nadzieje że tym razem pójdzie jak z płatka.....:zawstydzona/y::sorry:
Niechce nawet myśle że coś bedzie nie tak... :eek:

Mam nadzieje że jutrzejszą noc spędzę już we własnym łóżeczku :tak:- ciesząc sie synkiem i mężem:-D ...i domem ogólnie....

i trzymając sie kurczowo tej myśli idę spać...:cool2:
Dobranoc... rano mnie już nie będzie....odezwe sie z NL.:-)
PA....
 
Witam z ranka,

Aniu-życzę bezpiecznego lotu, oby teraz się udało...będziecie całą rodzinka razem :)
Natka-gratuluję zafasolkowania, niech zdrowo się maleństwo rozwija.
MamoMikołaja-co u Ciebie? Jak się czujesz, czy dzwoniłaś do lekarza?

Ja zaglądam, podczytuję ale na więcej nie mam siły...jakiś taki leń przed porodowy. Skurcze nadal daja czadu z wieczora i nocą, ale w ciągu dnia jest spokojniej. Czyli tylko czekam i czekam, a zostało 11 dni do porodu.
Miłego dnia i weekednu jeśli nie zajrzę.
 
Dzień dobry :-)

Ania, chyba się udało? Mam nadzieję, ze tym razem bez problemu dostaniecie się na lotnisko :-)

Aneta, ja w tej ciąży jestem tak rozkojażona, ze czasami nie wiem jaki dzień tygodnia jest ;-) Szkoda, że Was nie będzie, bo to chyba przedostatnie zajęcia będą ;-) Albo ostatnie, bo Zuza nie pamiętała ;-)

Robale, gratulacje :-)

My wczoraj pojechaliśmy na zakupy, bo w czerwcu wesele mamy :-) No i nic nie kupiłam... nic nie było... tylko Inie trochę letnich ciuchów kupiliśmy, Sebanowi i dla mnie jeansy, bluzkę i kieckę... Jak będę w Zduńskiej muszę przejżeć moje ubrania w których byłam na weselu w ciaży z Ingą, może nie będą aż takie sciochrane... Bo jak nie to chyba na nago pójdę ;-)
 
Hej,
Aniu trzymam kciuki:tak::tak::tak: Bezpiecznej podróży :tak:
Bira nago to rozwiązanie:tak: masz wtedy pewność, że nikt nie przyjdzie w takiej samej sukience jak Ty:-D:-D:-D
PaulinaAnna ale czas leci tylko 11 dni :-):-) To już bardzo mało, dasz radę :tak::tak::tak:

Nasza kochaniutka opiekunka (najukochańsza ze wszystkich:tak:) wyjeżdża do pl na stałe :-:)-:)-:)-:)-( Ona jest cudowną kobietą :tak::tak:. Oli mówił do niej babciu:tak: :-:)-:)-( tak bardzo ją polubił i taki szczęśliwy był jak do niej szedł :-:)-(
 
reklama
dobry wieczór,
anetko jak zaczęłam czytac o twojej opiekunce to az zamarłam, takie minki powstawiałaś że pomyślałam o czymś innym.... szkoda, bo naprawde trudno znalesc dobrą opiekunkę którą dziecko polubi a nawet pokocha...

aniu no to cieszę się razem z wami że w końcu jesteś w domku;)

bira, ja też byłam w ciazy na weselu w 6 i w 7 miesiącu, nie byłam jakoś szczególnie odpicowana, można powiedziec ze normaqlnie wyglądałam, miałam czarne satynowe spodnie i do tego taki jakby golfik niebieski, chabrowy niewiem jak nazwac taki kolor. więc się weselem nie przejmuj! a i pokoaż nam brzusio!!! KONIECZNIE
 
Do góry