nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
Doggi - świetna historia 
Mój Teściu też nie miał kasy na pierścionek zaręczynowy dla Teściowej (wyciągnęła go z seminarium), więc dostała... lampkę naftową.
Z tego co mówiła moja położna to z tym chudnięciem przy karmieniu, to nie jest tak, że karmię to chudnę.
Najwięcej chudną matki, których dzieci mają co chwilę kolki (przez co mamusie mają bardzo ostrą dietę) i gdy dziecko non stop wisi na cycku (bo bez przerwy piją wodę a nie mają czasu jeść). Ale jak mamuśka wychodzi z założenia, że jak będzie karmić piersią to dziecko z niej wyssie kilogramy to się grubo myli.
Mój Teściu też nie miał kasy na pierścionek zaręczynowy dla Teściowej (wyciągnęła go z seminarium), więc dostała... lampkę naftową.
Z tego co mówiła moja położna to z tym chudnięciem przy karmieniu, to nie jest tak, że karmię to chudnę.
Najwięcej chudną matki, których dzieci mają co chwilę kolki (przez co mamusie mają bardzo ostrą dietę) i gdy dziecko non stop wisi na cycku (bo bez przerwy piją wodę a nie mają czasu jeść). Ale jak mamuśka wychodzi z założenia, że jak będzie karmić piersią to dziecko z niej wyssie kilogramy to się grubo myli.

Ja się "chwalę" ceną, że taka niska, w porównaniu do większości złotych z brylantem, a to też nie naokoło, tylko znajomym, przy okazji poruszania tematu... My za obrączki zapłaciliśmy 100 czy 200zł, babcia dała mi dużo złotego złomu i wystarczyło na wymarzone