reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Mam wyniki bety. Negatyw. Nawet śladu hcg nie było we krwi, więc nie wiem skąd te cienie utrzymujące sie na tescie od 3 dni. Ovitrelle miałam 9.06., więc jego juz dawno nie powinno być.

Te cienie byly tylko po to, by los sie mógł ze mnie pośmiać. Tak o to zakończyliśmy 1 procedurę, z 3 porażkami na koncie. W każdej brak implantacji. Mam dosyć.
A jakiej firmy robisz testy?
 
reklama
Mam wyniki bety. Negatyw. Nawet śladu hcg nie było we krwi, więc nie wiem skąd te cienie utrzymujące sie na tescie od 3 dni. Ovitrelle miałam 9.06., więc jego juz dawno nie powinno być.

Te cienie byly tylko po to, by los sie mógł ze mnie pośmiać. Tak o to zakończyliśmy 1 procedurę, z 3 porażkami na koncie. W każdej brak implantacji. Mam dosyć.
Bardzo mi przykro, tak nie powinno być :( ściskam mocno!!
 
Mam wyniki bety. Negatyw. Nawet śladu hcg nie było we krwi, więc nie wiem skąd te cienie utrzymujące sie na tescie od 3 dni. Ovitrelle miałam 9.06., więc jego juz dawno nie powinno być.

Te cienie byly tylko po to, by los sie mógł ze mnie pośmiać. Tak o to zakończyliśmy 1 procedurę, z 3 porażkami na koncie. W każdej brak implantacji. Mam dosyć.
Może jedź gdzieś na wakacje, odpocznij... oczyść głowę, albo zrób cokolwiek dla siebie i wróć do nas... po kolejną procedurę.

Miałaś laparoskopię, albo histeroskopię? Zapytaj lekarza, jaki ma teraz plan na Ciebie.
 
Mam wyniki bety. Negatyw. Nawet śladu hcg nie było we krwi, więc nie wiem skąd te cienie utrzymujące sie na tescie od 3 dni. Ovitrelle miałam 9.06., więc jego juz dawno nie powinno być.

Te cienie byly tylko po to, by los sie mógł ze mnie pośmiać. Tak o to zakończyliśmy 1 procedurę, z 3 porażkami na koncie. W każdej brak implantacji. Mam dosyć.
Przykro mi.

Mi Ovi utrzymywał się w moczu nawet, jak beta była ujemna.
 
Może jedź gdzieś na wakacje, odpocznij... oczyść głowę, albo zrób cokolwiek dla siebie i wróć do nas... po kolejną procedurę.

Miałaś laparoskopię, albo histeroskopię? Zapytaj lekarza, jaki ma teraz plan na Ciebie.
U mnie te testy były mega czule, potrafiły wykryć betę 5. A miałaś poszerzaną diagnostykę pod względem problemów z implantacją? Badane zarodki ?
Nie miałam. Lekarka cos wspominała o histeroskopii w razie kolejnego niepowodzenia, zobaczymy. Zarodki nie badane, bo jestesmy za mlodzi i przy 1 procedurze wskazań nie było. Ogolnie tak troche podeszlismy z marszu do 1 procedury, na zasadzie, a pewnie sie uda. Mielismy tylko icsi, zaplodnione max 6 komorek, mimo ze bylo ich wiecej.
Wstepnie juz rozmawialam, ze przy następnej procedurze moze uda sie zaplodnic ich wiecej. I inna metoda selekcja plemnikow, bo maz ma morfologie 0, a nie mielismy IMSI.

Mialam badania immunologiczne i genetyczne, to większość prawidłowa, łącznie z kirami implantacyjnymi, które mam. Mam za to mutacje Pai, po konsultacji z immunologiem przed 3 transferem dostałam heparynę.

Między 2 a 3 transferem miałam 2 miesiące przerwy, wiec nie wiem czy robić kolejną czy isc za ciosem.
 
reklama
Nie miałam. Lekarka cos wspominała o histeroskopii w razie kolejnego niepowodzenia, zobaczymy. Zarodki nie badane, bo jestesmy za mlodzi i przy 1 procedurze wskazań nie było. Ogolnie tak troche podeszlismy z marszu do 1 procedury, na zasadzie, a pewnie sie uda. Mielismy tylko icsi, zaplodnione max 6 komorek, mimo ze bylo ich wiecej.
Wstepnie juz rozmawialam, ze przy następnej procedurze moze uda sie zaplodnic ich wiecej. I inna metoda selekcja plemnikow, bo maz ma morfologie 0, a nie mielismy IMSI.

Mialam badania immunologiczne i genetyczne, to większość prawidłowa, łącznie z kirami implantacyjnymi, które mam. Mam za to mutacje Pai, po konsultacji z immunologiem przed 3 transferem dostałam heparynę.

Między 2 a 3 transferem miałam 2 miesiące przerwy, wiec nie wiem czy robić kolejną czy isc za ciosem.
Bardzo mi przykro 😞 Jeżeli czujesz się przytłoczona, może warto zrobić małą przerwę? Procedura nie ucieknie, a czasem nawet miesiąc, dwa potrafi oczyścić głowę. Możesz ten czas wykorzystać na zrobienie histeroskopii z biopsją endometrium, na wyniki też się chwilę czeka.
 
Do góry