reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

In vitro 2024 - refundacja

Tam tak właśnie jest. Akurat ja byłam w oddziale w Bielsku-Białej, a na zabiegowe przyjeżdżałam do Katowic, więc i tak trafiałam na "obcych" lekarzy, ale nie ma się co bać. Może dr Mercik (on chyba jest tam we wtorki właśnie) wygląda trochę groźnie na początku (😅), ale jest bardzo sprawny manualnie i nie bagatelizuje ewentualnych problemów. ☺️
Dzięki za dobre słowa 🥹 ja już dzisiaj mam takie nerwy- najpierw, ile urosło od poniedziałku, potem po usg trochę mi zeszło, jak jest ich więcej, a potem, żeby wszystko zapamiętać- kiedy wziąć ovitrelle, potem umówić się do położnej, a potem jeszcze jechalam po prezent na jutrzejsze urodziny do kuzynki 🙈 także zrobię obiad i chyba odpocznę i będę leżeć do wieczora 🙈
 
reklama
Ale to chyba często tak jest w tych większych klinikach, że punkcje czy transfery wykonuje ten kto ma dyżur 🧐. Mnie się w tej procedurze akurat udało być zawsze u mojego lekarza prowadzącego ale w poprzedniej punkcję i nieudany transfer robił mi inny lekarz.
 
A swoją drogą, widziałam u Mai Staśko, że jej usg robi rano położna a potem dzwoni jakiś lekarz po południu, żeby omówić. U Was też tak jest?

Bo ja sobie trochę tego nie wyobrażam, zawsze mam wizyty było bezpośrednio u swojego lekarza i mogę go od razu o wszystko zapytać.
 
Dzięki za dobre słowa 🥹 ja już dzisiaj mam takie nerwy- najpierw, ile urosło od poniedziałku, potem po usg trochę mi zeszło, jak jest ich więcej, a potem, żeby wszystko zapamiętać- kiedy wziąć ovitrelle, potem umówić się do położnej, a potem jeszcze jechalam po prezent na jutrzejsze urodziny do kuzynki 🙈 także zrobię obiad i chyba odpocznę i będę leżeć do wieczora 🙈
A po co umawiasz się do położnej? A jeśli o punkcję chodzi, to właściwie warto jedynie zabrać sobie jakąś podpaskę czy wkładkę w przypadku plamienia. Koszule są jednorazowe, kapcie też. Coś do jedzenia, picia, żeby sobie zjeść już po punkcji przy oczekiwaniu na wizytę po, z omówieniem ile udało się pobrać. :)
 
A swoją drogą, widziałam u Mai Staśko, że jej usg robi rano położna a potem dzwoni jakiś lekarz po południu, żeby omówić. U Was też tak jest?

Bo ja sobie trochę tego nie wyobrażam, zawsze mam wizyty było bezpośrednio u swojego lekarza i mogę go od razu o wszystko zapytać.
U mnie nigdy położna nie robiła usg. Wyłącznie umawiała terminy, pobierała krew. Raz pobierała mi biocenozę. Moja lekarka zawsze sama robi usg.
 
A swoją drogą, widziałam u Mai Staśko, że jej usg robi rano położna a potem dzwoni jakiś lekarz po południu, żeby omówić. U Was też tak jest?

Bo ja sobie trochę tego nie wyobrażam, zawsze mam wizyty było bezpośrednio u swojego lekarza i mogę go od razu o wszystko zapytać.
Szczerze myślałam że takie „skany u położnej i potem telefon od lekarza” to tylko w Anglii lub Ameryce 🤣 u mnie każda wizyta, monitoring, przepisanie recepty - było bezpośrednio u lekarza prowadzącego :) do położnej to jedynie na pobranie krwi, zalecenia w sprawie punkcji/ transferów i instrukcje jak podawać leki.
 
Szczerze myślałam że takie „skany u położnej i potem telefon od lekarza” to tylko w Anglii lub Ameryce 🤣 u mnie każda wizyta, monitoring, przepisanie recepty - było bezpośrednio u lekarza prowadzącego :) do położnej to jedynie na pobranie krwi, zalecenia w sprawie punkcji/ transferów i instrukcje jak podawać leki.
Dokładnie też tak myślałam.
U nas wprawdzie położna jest też obecna na każdej wizycie w gabinecie, bo prowadzi dokumentację i wystawia recepty w imieniu lekarza ale wizyty tylko u położnej nigdy nie miałam.
 
A po co umawiasz się do położnej? A jeśli o punkcję chodzi, to właściwie warto jedynie zabrać sobie jakąś podpaskę czy wkładkę w przypadku plamienia. Koszule są jednorazowe, kapcie też. Coś do jedzenia, picia, żeby sobie zjeść już po punkcji przy oczekiwaniu na wizytę po, z omówieniem ile udało się pobrać. :)
Poszłam po wizycie u lekarza, żeby mnie poinstruowała, o której przyjść itp 🙈 i powiedzieć, że na czczo, chociaż tego, to się sama domyślałam 🙈🤣
 
reklama
A swoją drogą, widziałam u Mai Staśko, że jej usg robi rano położna a potem dzwoni jakiś lekarz po południu, żeby omówić. U Was też tak jest?

Bo ja sobie trochę tego nie wyobrażam, zawsze mam wizyty było bezpośrednio u swojego lekarza i mogę go od razu o wszystko zapytać.
W Invicie tak jest,a Maia chyba tam jest. Tez jestem w tej klinice,ale innym miescie, itak robia od jakiegos czasu.
 
Do góry