reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

In vitro 2024 - refundacja

@Motylkowa! a jak tam u Ciebie, jak się czujesz? 🩷

@anyżowa a Wy już się odnaleźliście w nowej rzeczywistości? ☺️
Hehe odnaleźć już się odnalazłam, ale często gęsto nie wiem jak żyje🙈😆 totany brak czasu na cokolwiek, mała zdominowała naszą rzeczywistość. Przylepa ma już 2 i pół miecha.
Jest naszą pociechą na 102, ale lekko nie ma- pokochała ręce i jest słabo odkładalna😬 męża nie ma od rana do wieczora, jestem z nią sama, więc zmęczenie jest na porządku dziennym. Jej uśmiech wynagradza trudy i to że nie jest łatwo.🥰 Niestety ma kolki nadal, więc wieczory to Nasza najgorsza pora dnia, mam nadzieje że już niebawem bedziemy mieć ten etap za sobą, bo bidulka się męczy i cierpi a my razem z nią😩
Teraz też więcej marudzenia, gorzej ze spaniem i jedzeniem i jeszcze większa potrzeba bliskości, wiąże to ze skokiem rozwojowym. Piszę to z tą małą cwaniarką na rękach, właśnie sprawdza jednym okiem czy aby napewno jestem🙈 ale jak tu jej nie kochać, tyle czasu walczyliśmy o to żeby móc się spełnić w roli rodzica i o te nieprzespane noce😁 byle do przodu, aby rosła była zdrowa i zadowolona, jest naszym szczęściem największym.

A jak u Was i u Zosi?🙂
 
reklama
Pamiętam! Wy sobie myślicie, że ja nie zwracam uwagi z kim gadam? 😁 Może nie pamiętam każdej historii, ale Nicki kojarzę!
Spróbowałabyś nie pamiętać to poszedł by laczek
Mom Reaction GIF by Robert E Blackmon


🤣
 
Hej, czy któraś z Was miała stwierdzona na histeroskopii i usg niszę w bliźnie po cc? Isthmocele? Ja mam rozległe, z zaleganiem pomiesiaczkowej treści w macicy i coraz bardziej zaczynam myśleć czy to nie utrudnia naszych implantacji, szukam lekarzy którzy się zajmują korekta takiej niszy. Ma któraś z Was jakąś wiedze w tym temacie?
 
Hej, czy któraś z Was miała stwierdzona na histeroskopii i usg niszę w bliźnie po cc? Isthmocele? Ja mam rozległe, z zaleganiem pomiesiaczkowej treści w macicy i coraz bardziej zaczynam myśleć czy to nie utrudnia naszych implantacji, szukam lekarzy którzy się zajmują korekta takiej niszy. Ma któraś z Was jakąś wiedze w tym temacie?
@pluto_nova nie jestem do końca pewna, ale może to Twój temat?
 
Hej, czy któraś z Was miała stwierdzona na histeroskopii i usg niszę w bliźnie po cc? Isthmocele? Ja mam rozległe, z zaleganiem pomiesiaczkowej treści w macicy i coraz bardziej zaczynam myśleć czy to nie utrudnia naszych implantacji, szukam lekarzy którzy się zajmują korekta takiej niszy. Ma któraś z Was jakąś wiedze w tym temacie?
@LadyCaro mnie wezwała, więc jestem. Ja miałam niszę i właśnie przez nią plamiłam. U Nas najprawdopodobniej nisza była powodem ciąż biochemicznych, została zoperowana we Wrocławiu w szpitalu Uniwersyteckim i tam zajmują się takimi rzeczami. Jeśli chcesz, zapraszam na priv to odpowiem na Twoje pytania o ile będę miała na tyle wiedzy 😉
 
@LadyCaro mnie wezwała, więc jestem. Ja miałam niszę i właśnie przez nią plamiłam. U Nas najprawdopodobniej nisza była powodem ciąż biochemicznych, została zoperowana we Wrocławiu w szpitalu Uniwersyteckim i tam zajmują się takimi rzeczami. Jeśli chcesz, zapraszam na priv to odpowiem na Twoje pytania o ile będę miała na tyle wiedzy 😉
Na pewno się odezwę. Dzięki za odpowiedz.
 
Hehe odnaleźć już się odnalazłam, ale często gęsto nie wiem jak żyje🙈😆 totany brak czasu na cokolwiek, mała zdominowała naszą rzeczywistość. Przylepa ma już 2 i pół miecha.
Jest naszą pociechą na 102, ale lekko nie ma- pokochała ręce i jest słabo odkładalna😬 męża nie ma od rana do wieczora, jestem z nią sama, więc zmęczenie jest na porządku dziennym. Jej uśmiech wynagradza trudy i to że nie jest łatwo.🥰 Niestety ma kolki nadal, więc wieczory to Nasza najgorsza pora dnia, mam nadzieje że już niebawem bedziemy mieć ten etap za sobą, bo bidulka się męczy i cierpi a my razem z nią😩
Teraz też więcej marudzenia, gorzej ze spaniem i jedzeniem i jeszcze większa potrzeba bliskości, wiąże to ze skokiem rozwojowym. Piszę to z tą małą cwaniarką na rękach, właśnie sprawdza jednym okiem czy aby napewno jestem🙈 ale jak tu jej nie kochać, tyle czasu walczyliśmy o to żeby móc się spełnić w roli rodzica i o te nieprzespane noce😁 byle do przodu, aby rosła była zdrowa i zadowolona, jest naszym szczęściem największym.

A jak u Was i u Zosi?🙂
O kurcze to musi Ci być ciężko samej, szacun. U nas jednak mąż pracuje z domu, więc chociaż jakieś sprzątanie ogarnie 🙈
Widzę że mamy podobny egzemplarz, u nas też odkładanie średnio wchodzi w gre 😅 zaraz się budzi, często z płaczem i tyle. Także praktycznie wszystkie drzemki kontaktowe, chwilami mam zalamke bo to jedyne chwile kiedy mogłabym coś zrobić, ale staram sobie powtarzac w kółko, że jeszcze będę za tym tęsknić 🙈 Bez chusty/nosidła i leżaczka-bujaczka ciężko by było funkcjonować.
Kolki czy inne sensacje też u nas przerobione, podawałam już wszystkie możliwe kropelki, cuda wianki i nic nie pomagało. Też tak jak piszesz wieczory najgorsze, tak na prawdę jak mąż kończył pracę o 17 to dzidzia już tylko albo płakała i się prężyła albo przysypiała na rękach. Wczoraj pyknęły 4 miesiące i już jest niebo a ziemia - normalnie wieczorami też jeszcze się da coś porobić, pośmieje się, pobawi.
Będzie oby coraz lepiej 🩷
 
O kurcze to musi Ci być ciężko samej, szacun. U nas jednak mąż pracuje z domu, więc chociaż jakieś sprzątanie ogarnie 🙈
Widzę że mamy podobny egzemplarz, u nas też odkładanie średnio wchodzi w gre 😅 zaraz się budzi, często z płaczem i tyle. Także praktycznie wszystkie drzemki kontaktowe, chwilami mam zalamke bo to jedyne chwile kiedy mogłabym coś zrobić, ale staram sobie powtarzac w kółko, że jeszcze będę za tym tęsknić 🙈 Bez chusty/nosidła i leżaczka-bujaczka ciężko by było funkcjonować.
Kolki czy inne sensacje też u nas przerobione, podawałam już wszystkie możliwe kropelki, cuda wianki i nic nie pomagało. Też tak jak piszesz wieczory najgorsze, tak na prawdę jak mąż kończył pracę o 17 to dzidzia już tylko albo płakała i się prężyła albo przysypiała na rękach. Wczoraj pyknęły 4 miesiące i już jest niebo a ziemia - normalnie wieczorami też jeszcze się da coś porobić, pośmieje się, pobawi.
Będzie oby coraz lepiej 🩷
Powiem tylko, że mogłabym się podpisać pod większością tego co napisałaś, także mamy baaardzo podobny egzemplarz. Pocieszam się, że niebawem będzie lepiej i w kwestii odkładania i kolek i może ten sen się unormuje, bo narazie jest bardzo niespokojny. Byle do przodu. Wszystkiego dobrego dla Was. Uściski dla Twojej 4 miesięcznej Gwiazdy🤩
 
@Motylkowa! a jak tam u Ciebie, jak się czujesz? 🩷

@anyżowa a Wy już się odnaleźliście w nowej rzeczywistości? ☺️
Trzeci trymestr to nie przelewki 🫣 jestem na etapie zakupu butów w większym rozmiarze i dokańczaniu wyprawki. Byleby dotrzymać do 1 stycznia, a potem chyba wjadą wszystkie możliwe sposoby na wywoływanie porodu🤣 zaczyna do mnie powoli docierać że to już tuż tuż…. 🫣
 
reklama
Trzeci trymestr to nie przelewki 🫣 jestem na etapie zakupu butów w większym rozmiarze i dokańczaniu wyprawki. Byleby dotrzymać do 1 stycznia, a potem chyba wjadą wszystkie możliwe sposoby na wywoływanie porodu🤣 zaczyna do mnie powoli docierać że to już tuż tuż…. 🫣
Ja próbowałam mycia okien, wchodzenia po schodach, herbatkę z liści malin piję do dziś bo mi została
Ale nic nie zadziałało😅
 
Do góry