reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak odłuczyć nocnego karmienia 7 miesięczne dziecko

Cukszyk..mama

Fanka BB :)
Dołączył(a)
27 Luty 2019
Postów
189
Witam jak oduczyć 7 miesięczne dziecko nocnego karmienia, mała budzi się co 3-4 h w nocy, jest to bardzo uciążliwe ponieważ potrafi się wybudzić i później ciężko jest jej zasnąć .
 
reklama
Rozwiązanie
To raczej ty nie wiesz za dużo w tym temacie jak w każdym, a uwazasz, że jesteś najmądrzejsza.

Wiesz dlaczego na opakowaniu mleka modyfikowanego jest napisana liczba posiłków jaką dziecko powinno przyjąć w ciągu doby i jak należy je porcjować? Otóż dlatego, aby nie przeciążyć jego nerek. A wiesz, dlaczego liczba posiłków zmniejsza się wraz z wiekiem? Dlatego, że dziecko już ich nie potrzebuje, bo jego przewód pokarmowy coraz bardziej się rozwija. Oznacza to, że dwuletnie dziecko przyjmując posiłki w nocy, ma dostarczanych zbyt dużo składników odżywczych, co prowadzić może do chorób nerek i chorób przewodu pokarmowego, który nie ma kiedy się zregenerować, nie ma kiedy odpocząć, a metabolizm dziecka nie ma jak prawidłowo...
Przepraszam że się wcisnę ze swoim problemem, jak coś to założę nowy wątek. Dziewczyny piszecie że już roczniaka trzeba oduczyć karmienia w nocy, mój synek zaraz będzie miał roczek, jest nadal na piersi i budzi się w nocy ciumknąć sobie chociaż parę razy. Czy starać się Mu ograniczać "cyca" a jeśli tak to jak to zrobić?
Droga autorko wątku jeśli Ci przeszkadza że się wciskam to poprostu napisz a założę nowy wątek.
Nie ograniczaj, nocne mleko jest poxywniejsze i takie karmienie stymuluje do dalszej produkcji. Ja karmiłam tak do 2 roku życia syna. I nie to nieprawda że dziecko najedzone w dzień, w nocy się nie obudzi, takie bzdury wciskala mi pielęgniarka 6 lat temu a ja głupia się obwinialam.
 
reklama
@c_or_nelia @Mamaona nie będę się kłócić z Wami. Nie uważam, że pozjadałam wszystkie rozumy. Wręcz odwrotnie. Prosiłam o przytoczenie medycznych aspektow aby nie karmić w nocy a Wy każecie spytać lekarza. Czyli za dużo nie wiecie w tym temacie. A więc darujcie sobie dawanie takich rad. Autorka pytania ma 7 miesieczne dziecko, więc uważam, że taki maluch jak chce to niech dostanie mleko. Na oduczanie przyjdzie jeszcze pora.
 
Nie ograniczaj, nocne mleko jest poxywniejsze i takie karmienie stymuluje do dalszej produkcji. Ja karmiłam tak do 2 roku życia syna. I nie to nieprawda że dziecko najedzone w dzień, w nocy się nie obudzi, takie bzdury wciskala mi pielęgniarka 6 lat temu a ja głupia się obwinialam.
Dziękuję, kamień spadł mi z serca bo już myślałam że coś źle robię. Pozdrawiam serdecznie.
 
No mój ma 20 miesięcy i czasami jak się budzi a nie utuli się i odrzuca wodę to daje mu trochę mleka bo wtedy zasypia od razu. Dlaczego ma plakac kiedy chce tego mleka, w srodku dnia je normalnie. Przy pierwszym dziecku bardziej się tym stresowalam od kiedy co i do kiedy jak, itd. I tylko popadłam w jakaś nerwicę a teraz robię co mi podpowiada serce i jak to czuje i tak też polecam innym i napewno nie zamierzam się tym zadręczac :)

@c_or_nelia @Mamaona nie będę się kłócić z Wami. Nie uważam, że pozjadałam wszystkie rozumy. Wręcz odwrotnie. Prosiłam o przytoczenie medycznych aspektow aby nie karmić w nocy a Wy każecie spytać lekarza. Czyli za dużo nie wiecie w tym temacie. A więc darujcie sobie dawanie takich rad. Autorka pytania ma 7 miesieczne dziecko, więc uważam, że taki maluch jak chce to niech dostanie mleko. Na oduczanie przyjdzie jeszcze pora.
 
A jak oduczyć nocnego jedzenia dwulatka? 🙈 Co parę dni budzi się w nocy z krzykiem że jest głodny. Nie pomaga woda, chce mleko i koniec (już mówi, więc sam powie o co chodzi). Próbujemy go ponosić, dać wody, ale on chce mleko i koniec....
 
Ja daję troszkę mleka tak naprawdę to nawet nie jest porcja, robię też takie słabe i czasami przejdzie woda ale jak ma kryzys to jakby musi być smak mleczka i nawet 20ml wystarcza.


A on pije mm? Bo jeśli tak to czytałam, że można robić stopniowo coraz bardziej wodniste aż w końcu przejdzie na wodę. Tak co tydzień miarka mniej.
A jak oduczyć nocnego jedzenia dwulatka? [emoji85] Co parę dni budzi się w nocy z krzykiem że jest głodny. Nie pomaga woda, chce mleko i koniec (już mówi, więc sam powie o co chodzi). Próbujemy go ponosić, dać wody, ale on chce mleko i koniec....
 
Tak, pije Bebiko z R (czyli to gęste). Próbowałam już oszukiwać, dawać mniej miarek. Wyczuje i koniec. Musi być mleko i tyle. A potrafi długo negocjować żeby dopiąć swego. Więc najczęściej kapitulacja i butla. Próbowałam zmieniania pieluszki, mycia zębów żeby go jakoś zniechęcić... Nic nie działa. Pełny brzuchol musi być.
 
A może większe odstępy między zmniejszeniem proszku? Wiadomo, że dłużej to potrwa ale czasami trafiają się takie uparciuchy:)
Albo może dawaj mniejsza porcję i może akurat wystarczy?
Tak, pije Bebiko z R (czyli to gęste). Próbowałam już oszukiwać, dawać mniej miarek. Wyczuje i koniec. Musi być mleko i tyle. A potrafi długo negocjować żeby dopiąć swego. Więc najczęściej kapitulacja i butla. Próbowałam zmieniania pieluszki, mycia zębów żeby go jakoś zniechęcić... Nic nie działa. Pełny brzuchol musi być.
 
A jak oduczyć nocnego jedzenia dwulatka? [emoji85] Co parę dni budzi się w nocy z krzykiem że jest głodny. Nie pomaga woda, chce mleko i koniec (już mówi, więc sam powie o co chodzi). Próbujemy go ponosić, dać wody, ale on chce mleko i koniec....
Przetrzymac. Nie dac i tyle. Mleko spi i bedzie rano. Gwarantuje Ci, ze jesli nie ulegniesz (u nas trwalo to prawie 2h) to nastepnego dnia po 20min max pojdzie spac, a nastepnego dnia juz bedzie spokoj. Takie duze dziecko nie tylko nie potrzebuje ale wrecz nie powinno w nocy jesc.
 
reklama
Ja uważam, że wszystko u dzieci jest kwestia przyzwyczajen i PRAWIE wszystko da się konsekwentnie wypracowac. I jestem o tym przekonana, po tym kiedy widzę jak koleżanki reagują w sytacjach z którymi ja już się uporałam. Ale to też kazdemu pasuje co innego. (Spanie z dzieckiem i 5godzin na cycu w nocy jest dla jednego okazywaniem miłości i czułości, a dodatkowo wspaniałym przeżyciem, a dla mnie abstrakcja.) Dzieci są bardziej i mniej wymagające. Jednak dużo można nauczyc, bo przecież my o większości decydujemy u małych dzieci. Ja też nie jestem za jedzeniem w nocy u większych, ale u malutkich wiadome, że trzeba, mają małe zaladki i muszą być często zapełniać. Ale później chyba warto wprowadzać już nawyki, że w nocy się nie je tam jak my nie powinniśmy tego robic. Zresztą jak się takie małe budzi z płaczem co chwile, później nie może zasnąć to jest też zaburzenie snu.

Dla mnie dużym wyzwaniem w tej mojej "konsekwencji" jest odzwyczajenie dziecka od smoczka 0-6. Większym pluje, naciąga ja. I właśnie chyba często przez to pozwalamy na coś długo, żeby miec spokój. Wiem, że jak jej zabiorę, albo zmienię to usypianie i spanie przez najblizszy tydzien to będzie masakra. Ale wiem tez, ze później się uspokoi, odstawi całkiem smoczek, albo zmieni na wiekszy. Narazie za każdym razem mnie złamała przy usypianiu.... Więc z tym jedzeniem jest podobnie.. nam się udało z niego zrezygnować jak miała około 5 miesięcy. Oczywiscie w czasie choroby czy ząbkowanie są sytuacje, że zje, ale to jest bardzo rzadko. Jest na mm.
 
Ostatnia edycja:
Do góry